Zwracając się do wyznawców Chrystusa na całym świecie kustosz Ziemi Świętej powiedział, że od dłuższego czasu zmniejsza się liczba pielgrzymów nawiedzających sanktuaria naszego Odkupienia. Powodem tego stanu rzeczy są zapewne konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie i zamachy terrorystyczne, za które odpowiadają grupy fundamentalistów islamskich.

O. Pizzaballa zaapelował jednak, by nie rezygnować z odwiedzania Ziemi Świętej. Nie ma powodów, by nie organizować pielgrzymek, gdyż w sanktuariach i miejscach odwiedzanych przez pątników jest bezpiecznie. Co więcej, miejscowi chrześcijanie bardziej niż kiedykolwiek potrzebują obecności i wsparcia pielgrzymów, którzy przybywają, by wspólnie wyznawać wiarę w Jezusa Chrystusa i modlić się za cały świat.

Chrześcijanie na tym terenie byli zawsze mniejszością, ale żywą i dobrze działającą. Ich powołaniem jest dawanie świadectwa swej wiary, miłości i przywiązania do własnej historii i ziemi. Tym samym są strażnikami miejsc odkupienia i tradycji całego świata chrześcijańskiego - przypomniał o. kustosz. I aby zapewnić tę nieprzerwaną ich obecność w Ziemi Świętej, a nawet, jeśli to możliwe, umocnić ją, zachęcił diecezje, parafie i inne grupy wiernych, by nie zapominać o Ziemi Świętej i przybywać tam w pielgrzymce, która jest świadectwem pokoju i dialogu.

Na zakończenie kustosz Ziemi Świętej wyraził nadzieję, że już niedługo drogi, którymi chodził Jezus, zapełnią się stopami licznych pielgrzymów, którym leży na sercu dobro Jego ziemskiej ojczyzny.