Reklama

Aspekty

Przed sierpniową wędrówką

W Zielonej Górze trwa duchowe przygotowanie do diecezjalnej pieszej pielgrzymki do Częstochowy. Szykuje się też propozycja dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na dwutygodniowe wędrowanie.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 21/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Maciej Krawcewicz

Przez cały maj odbywa się wieczorna modlitwa w intencji pielgrzymki

Przez cały maj odbywa się wieczorna modlitwa w intencji pielgrzymki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zupełnie nowym pomysłem jest jednodniowa piesza pielgrzymka po zielonogórskich parafiach. Wyjście planowane jest na 22 czerwca. – Jeden z naszych braci pielgrzymkowych, który uczestniczy w tradycyjnych pieszych pielgrzymkach z Zielonej Góry do Częstochowy, zauważył, że mamy bardzo dużą grupę duchowych pielgrzymów, osób nas wspierających, ale też przekazujących mnóstwo intencji, które zabieramy ze sobą. Niektórzy z nich decydują się na przejście z nami jakiegoś fragmentu drogi, ale większość z różnych powodów nie może się wybrać. Chcemy teraz zrobić coś dla nich. I chodzi nam o coś, co byłoby w ich zasięgu fizycznym i czasowym – wyjaśnia Piotr Andrzejewski. – Zależy nam też na czymś, co byłoby fajnym sposobem na promowanie wiary chrześcijańskiej wśród mieszkańców Zielonej Góry. Tak powstał pomysł jednodniowej pielgrzymki przez miasto. Mamy nadzieję, że będzie to też okazja do promowania pielgrzymki diecezjalnej.

By każdy mógł pójść

Reklama

Pielgrzymka zielonogórskimi ulicami rozpocznie się podobnie jak ta tradycyjna – Mszą św. w konkatedrze. – Będzie błogosławieństwo, będziemy nieśli znaki, wszystko, jak podczas dwutygodniowej wędrówki na Jasną Górę. Plan jest taki, by wyruszyć w kierunku kościoła Najświętszego Zbawiciela, gdzie krótko się pomodlimy, a następne postoje to: parafia św. Urbana, Parafia Podwyższenia Krzyża Świętego, parafia św. Franciszka z Asyżu, parafia Ducha Świętego, parafia św. Józefa i wreszcie parafia Matki Bożej Częstochowskiej. Zakończymy podziękowaniem i zawierzeniem naszych intencji – wymienia Piotr Andrzejewski. – Jeśli pogoda dopisze, wyjdziemy na plac przed kościołem, gdzie odbędzie się uwielbienie przygotowane przez naszą grupę muzyczną i przez dzieci. Chciałbym podkreślić, że w pielgrzymce do Częstochowy mamy ogrom dzieci, które zawsze w trakcie drogi przygotowują coś ciekawego i myślę, że teraz też będzie podobnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W trakcie planowania pielgrzymki rozważane były różne trasy, z których najdłuższa miała 25 km. – Tak, którą wybraliśmy, jest najprostsza, ma ok. 14 km. Dzięki temu więcej osób będzie mogło przejść ją w całości. To na razie pierwsza taka międzyparafialna pielgrzymka, być może w przyszłym roku trasa będzie wyglądać inaczej.

Żeby wziąć udział, wystarczy przyjść rankiem 22 czerwca do konkatedry. Nie są wymagane wcześniejsze zgłoszenia. Szczegółowy plan będziemy zamieszczać w najbliższym czasie na naszych łamach oraz na stronie internetowej.

Piękno w prostocie

Międzyparafialna pielgrzymka to nie jedyna forma duchowego wsparcia pielgrzymki diecezjalnej. Przez cały maj o godz. 20 w parafii św. Stanisława Kostki zielonogórzanie gromadzą się na apelach jasnogórskich. – Pomysł na omadlanie dzieła pielgrzymki zrodził się już kilka lat temu. Spotykaliśmy się wtedy w Kaplicy Rokitniańskiej w parafii Ducha Świętego. Mamy świadomość, że pielgrzymka to nie tylko sierpień, ale to dzieło niesie ze sobą po drodze dużo trudności, komplikacji, zmagań ludzkich. Wiemy, że wiele osób rozważa decyzję, czy pójść, ale czasem tak po ludzku brakuje odwagi albo okoliczności nie sprzyjają. Dlatego potrzeba modlitwy – mówi Barbara Kopacz. – W zeszłym roku spotykaliśmy się w różnych parafiach, a w tym roku powróciliśmy do modlitwy w jednym miejscu i tym razem jest to parafia św. Stanisława Kostki. Ta inicjatywa jest piękna w swojej prostocie. Nie robimy żadnych wcześniejszych kampanii, zwyczajnie zapraszamy na półgodzinne bycie blisko Maryi. To trochę tak, jak kiedyś ludzie na wiosce – po prostu gromadzili się przy kapliczce.

Codziennie odmawiana jest dziesiątka Różańca, śpiewana Litania Loretańska, czytany jest fragment Pisma Świętego, śpiewany jest Apel Jasnogórski i odmawiany akt oddania Matce Bożej. W modlitwie uczestniczy spora grupa dzieci, które angażują się, prowadząc Różaniec bądź litanię.

2024-05-21 13:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od katakumb do szopki

Szopki krakowskie można podziwiać nie tylko w Krakowie. Od 12 lat wierni mają okazję zobaczyć je również w kościele Ducha Świętego w Zielonej Górze. Tradycja szopek ma jednak zasięg globalny.

Pomysłodawcą wystawy szopek krakowskich w parafii Ducha Świętego jest Sławomir Ronowicz, prezes Stowarzyszenia Pro Cultura et Musica im. Edyty Stein. Kiedy był z rodziną w Helsinkach, zwrócił uwagę, że wiele osób wchodzi do katedry. Był zaskoczony, kiedy się okazało, że powodem tego dużego zainteresowania była wystawa szopek krakowskich. Urzekają one nie tylko kolorami, ale też precyzją wykonania. Pan Ronowicz wpadł na pomysł, żeby szopki można było podziwiać również w Zielonej Górze. Co roku jej mieszkańcy mogą obejrzeć inne szopki, często te, które wygrały krakowski konkurs w poprzednich latach. Rok temu przywieziona szopka liczyła prawie 4 m wysokości. Dwa lata temu obok szopek krakowskich można było zobaczyć te pochodzące z Peru, Salwadoru, Meksyku czy Korei Południowej.
CZYTAJ DALEJ

Związki jednopłciowe zawarte w innym kraju będą legalne w Polsce? TSUE narzuca narrację

Państwo członkowskie ma obowiązek uznać tzw. "małżeństwo" pary tej samej płci zawarte legalnie w innym kraju Unii Europejskiej, nawet jeśli prawo tego państwa nie uznaje tego typu związków - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE. Sprawa dotyczy pary Polaków.

Sprawa dotyczy dwóch Polaków, którzy w 2018 r. zawarli tzw. "związek małżeński" w Berlinie. Para, chcąc przenieść się do Polski, złożyła wniosek o wpisanie ich niemieckiego tzw. "aktu małżeństwa" do polskiego rejestru stanu cywilnego, ale spotkała się z odmową, ponieważ polskie prawo nie zezwala na uznanie "małżeństw" osób tej samej płci.
CZYTAJ DALEJ

Nie chodzi tylko o koszulę

2025-11-25 21:58

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.

Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję