Reklama

Niedziela Kielecka

Kluczowe wydarzenie w dziejach

Akt przyjęcia chrztu uważa się za symboliczny początek państwa oraz polskiego Kościoła katolickiego. O tym przypomina Święto Chrztu Polski, obchodzone 14 kwietnia.

Niedziela kielecka 15/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Chrzest Polski

T.D.

Chrzest w ilustracji, wystawa pokonkursowa w OMPio, 2016

Chrzest w ilustracji, wystawa pokonkursowa w OMPio, 2016

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrzest jest darem, ale jednocześnie zobowiązaniem do kształtowania życia indywidualnego, społecznego i politycznego na fundamencie Dekalogu – mówi ks. prał. Dariusz Gącik, wikariusz sądowy Sądu Biskupiego.

Chrzest Polski zapewnił raczkującej strukturze państwowej niezależność kościelną przez stworzenie biskupstwa podległego Rzymowi. Był początkiem procesu wiążącego Polskę z łacińskim kręgiem cywilizacyjnym i państwami Europy Zachodniej. – Polska stała się ważnym ogniwem budowania jedności europejskiej, której spoiwem było chrześcijaństwo, ale i filozofia grecka i prawo rzymskie. Nie sposób sobie wyobrazić, w jaki sposób potoczyłyby się losy naszej Ojczyzny, gdyby Mieszko I nie podjął decyzji o chrzcie. To właśnie ta decyzja stawiała księcia Mieszka w równorzędnej pozycji w stosunku do innych władców chrześcijańskich – uważa ks. Gącik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chrzest Mieszka I i jego poddanych odbierał Niemcom argument konieczności ekspansji misyjnej, uruchomił długotrwały proces kształcenia kadr urzędniczych, co mogło się odbywać w szkołach kościelnych, wreszcie w efekcie skutkował zdobyczami kultury, czego świadectwem są kościoły.

Reklama

Gdzie i kiedy dokładnie się odbył? Historycy nie są co do tego zgodni. Przyjmuje się, że Mieszko I wraz ze swym dworem ochrzcił się 14 kwietnia 966 r. Na ten dzień przypadła Wielka Sobota, która tradycyjnie była dniem udzielania chrztów. Fakt ten w swej Kronice Polski opisywał, spoczywający w jędrzejowskim archiopactwie bł. Wincenty Kadłubek. Tak pisał o Mieszku I: „Przez niego bowiem zasiane zostało [ziarno] walki dobrej, iżby zerwany był zły pokój. Albo może, jak mówi Ewangelia: Nie wszystkie struny cytry grają i [z tego], ilekolwiek złożone zostaje w ukrytości, [bynajmniej tyleż samo] nie ma ukrytego znaczenia”. Dr Jerzy Mańkowski, analizując kluczowe zdania z Kroniki Wincentego Kadłubka, kwestionuje jednak 14 kwietnia, wskazując raczej 3 lub 2 czerwca 966 r. jako „daty o wiele prawdopodobniejsze”.

Nie jest także znane dokładne miejsce, w którym odbył się chrzest Polski. Jan Długosz wskazał na Gniezno, inne źródła podają Poznań lub Ostrów Lednicki. W tym ostatnim odkryto miejsce, które mogło być basenem chrzcielnym, a w Poznaniu – misę chrzcielną.

– Chrzest Polski można porównać do ziarna wrzuconego w ziemię, które z biegiem czasu rozwija się i przynosi owoc. Rozpoczął się proces ewangelizacji, który stopniowo zmieniał życie i sposób myślenia poszczególnych osób. Miało to także wpływ na relacje społeczne i polityczne – podkreśla ks. Gącik. – Przyjęta wiara powstrzymywała ludzi od zemsty rodowej, pojedynków i czynów naruszających ład społeczny, bowiem punktem odniesienia stało się największe przykazanie miłości do Boga i drugiego człowieka – zaznacza Ksiądz Wikariusz.

2024-04-09 14:22

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najsłynniejszy obraz

Niedziela bielsko-żywiecka 19/2016, str. 3

[ TEMATY ]

wykład

Chrzest Polski

MR

O obrazie Jana Matejki mo´wiła kustosz Muzeum Narodowego w Krakowie

O obrazie Jana Matejki mo´wiła kustosz Muzeum Narodowego
w Krakowie
Chrzest Polski w twórczości Matejki” – to tytuł wykładu, jaki 22 kwietnia zaprezentowała Barbara Ciciora-Czwórnóg w auli Kurii Diecezjalnej w Bielsku-Białej. Słownej refleksji towarzyszył pokaz malarskich reprodukcji dotyczących przyjęcia chrześcijaństwa przez Mieszka I.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Papież na obiedzie z ubogimi: w każdym jest obecność Boga

2025-08-17 14:29

[ TEMATY ]

ubodzy

Papież Leon XIV

Vatican Media

Najpiękniejszym stworzeniem jest to, które zostało stworzone na podobieństwo, na obraz Boga – a więc my wszyscy. I każdy z nas przedstawia ten obraz Boga – powiedział dziś Leon XIV na obiedzie z ubogimi.

Rozpoczynając obiad Papież podziękował, że Caritas Diecezji Albano oraz jej biskupowi Vincenzo Viva za to, że posiłem jest „w tak pięknym miejscu, które przypomina nam o pięknie natury, stworzenia” czyli w Borgo Ludato si’ w ogrodach w Castel Gandolfo. W tym kontekście Papież zaznaczył, że „najpiękniejszym stworzeniem jest to, które zostało stworzone na podobieństwo, na obraz Boga – a więc my wszyscy”. Mówiąc do ponad 100 ubogich zebranych na obiedzie Ojciec Święty podkreślił, że ważne jest, by zawsze pamiętać, że właśnie w każdym z nas odnajdujemy obecność Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję