Reklama

Zdrowie

Nasze zdrowie

Życie z dializą

Około 20 tys. pacjentów z przewlekłymi chorobami nerek musi regularnie korzystać z dializ. Najczęściej zabieg ten jest wykonywany w stacjach dializ.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowoczesne metody pozwalają na przeprowadzenie dializy również w warunkach domowych.

Zrozumieć nerki

Ten niewielki parzysty organ możemy nazwać prywatną oczyszczalnią, która filtruje krew i odprowadza na zewnątrz zbędne produkty przemiany materii. Jest to jednak uproszczenie, ponieważ nerki odpowiadają również za regulację gospodarki wodno-elektrolitowej, utrzymanie właściwego pH krwi i moczu, produkują hormony; w nerkach metabolizowana jest witamina D3. Do niewydolności tego narządu dochodzi najczęściej w wyniku cukrzycy typu 1 i 2 (nefropatia cukrzycowa). Inne ewentualne przyczyny to kłębuszkowe zapalenie nerek, nadciśnienie tętnicze, nadużywanie niektórych leków, zwłaszcza przeciwbólowych. Czynnikami ryzyka są również m.in. palenie papierosów i otyłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy potrzebna jest dializa

Reklama

Kiedy nerki stają się niewydolne, konieczne staje się wdrożenie leczenia nerkozastępczego. Medycyna ma obecnie do wyboru trzy możliwości w tej dziedzinie. Są to: hemodializa – czyli dializa w warunkach szpitalnych, dializa otrzewnowa – czyli zabieg dializy wykonywany w warunkach domowych oraz transplantacja nerki. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest hemodializa, czyli, mówiąc językiem popularnym, podłączenie pacjenta do tzw. sztucznej nerki w stacji dializ. O skali potrzeb świadczy fakt, że takich stacji jest w Polsce obecnie ok. 275. Pacjent skierowany na ten rodzaj zabiegu jest podłączany do dializatora – urządzenia, które oczyszcza krew ze zbędnych produktów przemiany materii. Trwa to od 3 do 5 godzin. Harmonogram dializ ustalany jest dla każdego pacjenta indywidualnie, ale najczęściej zabieg jest wykonywany trzy razy w tygodniu, co oznacza ponad 150 dializ w ciągu roku. Regularne zgłaszanie się na zabiegi jest niezbędne, ale stanowi dla chorych duże obciążenie czasowe i fizyczne, zwłaszcza że wielu pacjentów odczuwa po dializie pogorszenie samopoczucia i potrzebuje kolejnego dnia, by „dojść do siebie”. Dlatego wiele osób, dla których dializy są koniecznością, rezygnuje z pracy zawodowej i przechodzi na rentę, emeryturę bądź mocno ogranicza czas pracy.

A może w domu?

Ta metoda wymaga od pacjenta wiedzy i samodyscypliny, ale jest bardziej komfortowa i mniej ogranicza aktywność. Nie wnikając w szczegóły medyczne i techniczne, możemy wyróżnić dwie opcje dializy otrzewnowej – ręczną i automatyczną. Z automatycznej dializy otrzewnowej pacjenci korzystają najczęściej w czasie snu, co pozwala im na normalne codzienne funkcjonowanie. Pacjent pozostaje przez cały czas pod opieką poradni i ma zapewnione regularne wizyty u lekarza. Co ważne, urządzenie, z którego korzysta, automatycznie przekazuje parametry dializy, a lekarz kontroluje je na bieżąco w odpowiedniej aplikacji.

Korzyści z dializy otrzewnowej to nie tylko oszczędność czasu i wygoda. Specjaliści wskazują również m.in. na mniejsze wahania ciśnienia tętniczego u pacjentów niż w przypadku hemodializy, dłuższe zachowanie resztkowej funkcji nerek, dobrą kontrolę niedokrwistości i bardziej liberalną dietę. Mimo że to rozwiązanie jest refundowane przez NFZ, jest słabo rozpowszechnione – w 2022 r. tylko 4% chorych korzystało z dializy otrzewnowej.

Więcej informacji na temat dializ i innych zagadnień dotyczących osób z przewlekłymi chorobami nerek znajdziemy na stronie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Moje Nerki.

Tekst ma charakter informacyjny i nie stanowi porady w sensie medycznym

2024-03-05 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarstwo na samotność

Kluby seniora to jedna z najpopularniejszych form aktywności osób starszych. Powstają przy ośrodkach kultury, spółdzielniach mieszkaniowych, radach osiedli czy coraz częściej - w parafiach. Zakładane są spontanicznie, jako efekt pomysłu i chęci działania kilku starszych osób, dawnych kolegów ze szkoły czy z pracy, sąsiadów, znajomych. W opinii uczestników stanowią skuteczne lekarstwo na samotność. Dlaczego więc uczęszcza do nich znikoma część polskich emerytów? Maria z Olszyny, babcia dwójki wnuków, do bielskiego Klubu Seniora uczęszcza od dwóch lat, należy do sekcji: naukowej, biblijnej i turystycznej. - Przez całe życie byłam nauczycielką chemii w szkole podstawowej - mówi. - Aż do emerytury organizowałam wycieczki szkolne, zabawy, rajdy. Wychowano mnie w przekonaniu, że życie ma sens, gdy się pomaga, uczestniczy w jakiejś konkretnej rzeczywistości. A tu emerytura i pssst - jakby zeszło ze mnie powietrze… Cisza, spokój i oceany wolnego czasu. Moja znajoma mówi opisowo: „za długie dni, za krótkie lata”. Uchodziło ze mnie życie. Co mam ze sobą robić, pytałam, z tą resztą czasu, jaki da mi dobry Bóg? Mam uczepić się kurczowo życia dzieci i wnuków? Nie, to nie ja… Zresztą, każdy człowiek, bez względu na wiek, powinien mieć choćby kawałek własnego, wyłącznie swojego, życia. A im więcej lat, tym większa pokusa, by z tego zrezygnować. Czym jest klub seniora? No właśnie tym. Miejscem, gdzie spotykają się ludzie, którzy sobie nie odpuszczają. Można zamknąć się w świecie seriali telewizyjnych, sąsiedzkich plotek, a można jeszcze pożyć jak człowiek, prawda? O moim klubie przeczytałam na tablicy ogłoszeń, gdy w spółdzielni mieszkaniowej płaciłam czynsz. Poszłam tam od razu, zajrzałam niepewnie, a w środku Ala, nasza dobra dusza, złapała mnie za łokieć i dosłownie wciągnęła do środka.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Złączyć się z Drogą Krzyżową Chrystusa

2025-04-18 18:24

Magdalena Lewandowska

Stacje Drogi Krzyżowej zaaranżowane były w różnych miejscach schroniska dla bezdomnych.

Stacje Drogi Krzyżowej zaaranżowane były w różnych miejscach schroniska dla bezdomnych.

– Każdy z nas ma swoją drogę krzyżową i pragnęliśmy dziś nasze drogi krzyżowe włączyć w drogę krzyżową Jezusa – mówił podczas nabożeństwa z bezdomnymi bp Jacek Kiciński.

Bp Jacek Kiciński przewodniczył w Wielki Piątek Drodze Krzyżowej w Schronisku św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju. Wzięli w niej udział podopieczni, wolontariusze i pracownicy Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta we Wrocławiu. Przejmujące rozważania napisane specjalnie na to nabożeństwo i stacje drogi krzyżowej rozsiane w różnych miejscach schroniska – w godzinie śmierci Chrystusa zanurzano się w boleść Jego męki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję