Młodzi kolędnicy zebrali ponad 35 tys. zł. W tym roku środki powędrują do dzieci z Kolumbii. – Kiedy pomagasz, twoje serce staje się lepsze – podkreśla ks. Andrzej Łuszcz, dyrektor Dzieł Misyjnych w diecezji. – Narzekamy trochę na dzieci, na młodzież, że im się nie chce, że korzystają tylko z telefonów lub komputerów. Jednak, kto przyjechał do Łabuń, zobaczył, że małe dzieci, mali kolędnicy wyruszyli z kolędowaniem, żeby pomagać swoim rówieśnikom z Ameryki Południowej. Dzieci dzieciom pomagają poprzez swoją odwagę, trud i poświęcenie. Dlatego co roku organizujemy wspólne dziękczynienie, świętowanie z pasterzem diecezji – podkreślił.
Spotkanie rozpoczęła Eucharystia, której przewodniczył ks. bp Marian Rojek. – Dzisiaj duża cześć naszych misyjnych kolędników jest w takich strojach, w jakich kolędowali. Przyszliśmy do naszego Betlejem, do Jezusa Chrystusa. Chcemy Mu powiedzieć, że Go kochamy i także chcemy usłyszeć od Niego dobre słowo, przyjąć Go do swojego serca i otrzymać błogosławieństwo – wskazał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Do Łabuń przybyły koła misyjne z Łukowej, Babic, Tarnogrodu, Rachań, Hrubieszowa, Trzeszczan i Uchań. Koło z Łukowa zebrało ponad 12 tys. zł. Cieszy się z tego ks. Łukasz Łukasiewicz, wikariusz z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łukowej. – U nas kolędowanie misyjne organizowane jest już od kilkunastu lat. W parafii działają 2 koła misyjne. Jedno w Łukowej, którego opiekunem jest ks. Artur Łakomy i drugie w Babicach którego opiekunem jestem ja. Co roku 6 stycznia zawsze po Mszy św. prezentowane są jasełka, a po nich jest tzw. posłanie dzieci. Dzieci są bardzo chętne, by chodzić po domach i kolędować. Robimy tak, żeby przejść całą miejscowość i odwiedzić każdy dom. Ten, kto przyjmie kolędników misyjnych, dostaje specjalny obrazek z pieczątką – wskazuje.
Grupa kolędnicza ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Hrubieszowie zebrała 2800 zł. Już po raz czwarty kolędowały m.in. Wiktoria Denkiewicz, Milena Hajkowska i Wiktoria Hałasa. – Kolędowałyśmy w blokach. Byłyśmy na trzech ulicach. Chętnie nas przyjmowano. Odgrywałyśmy też przygotowaną scenkę. To jest dla nas bardzo ważne – wspominają.
Z koncertem muzyki okresu renesansu i baroku uroczystość uświetnił Leszek Firek, który zagrał na skrzypcach z 1756 r. Podczas uroczystości nie zabrakło wręczenia pucharów i medali dla poszczególnych kół misyjnych i samych kolędników. Spotkanie zakończyło się zawiązaniem wspólnoty przy wspólnym ognisku oraz agapą z kiełbaskami, bigosem oraz słodkościami. Chętni mogli uczestniczyć w kuligu, pojeździć na łyżwach lub pobawić się ze zwierzętami z mini zoo ,,Rogate Ranczo”.