Reklama

Turystyka

Bastion odkrywców

194 lata temu zrodziło się Królewskie Towarzystwo Geograficzne w Londynie.

Niedziela Ogólnopolska 4/2024, str. 56-58

[ TEMATY ]

Jacek Pałkiewicz

Adobe Stock

Las deszczowy Amazonii w Brazylii

Las deszczowy Amazonii w Brazylii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był luty 1827 r., kiedy grupa dżentelmenów o nienasyconej ciekawości i chęci odkrywania nieznanych krain oraz zapełniania białych plam na mapach świata, dokonała w Londynie inauguracji dyskusyjnego klubu – The Raleigh Dining Club. Trzy lata później przekształcił się on w Geographical Society (RGS), któremu królowa Wiktoria nadała honorowy tytuł „Royal” – królewskie. Następnego roku Towarzystwo wchłonęło w swoje struktury inną instytucję: istniejące od prawie pół wieku Stowarzyszenie Afrykańskie, otwierające wrota dla złotego okresu angielskiego kolonializmu. W krótkim czasie RGS, aktywnie wspierające publiczną edukację geograficzną w coraz szerszych kręgach odbiorców, stało się ostoją dla rzeszy poszukiwaczy wiedzy dzielnie zmagających się z dziewiczymi obszarami geografii, archeologii, antropologii czy nauk przyrodniczych.

Reklama

W annałach RGS zapisało się złotymi zgłoskami wiele mitycznych bohaterów eksploracji epoki wiktoriańskiej. Pod jego sztandarem wypełniali misje herosi XIX stulecia: David Livingstone i Henry Morton Stanley, Charles Darwin, poszukujący źródeł Nilu Richard Burton i John Speke, polarnicy John Franklin, Ernest Shackleton – pionier trawersu Antarktydy i Robert Scott, którego rywalizację z Roaldem Amundsenem o zdobycie bieguna południowego świat śledził z zapartym tchem. Nie można zapomnieć o takich znakomitościach jak Jacques-Yves Cousteau, Hiram Bingham, odkrywca Machu Picchu, Fridtjof Nansen, wybitny badacz Arktyki, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1922 r., czy lord Edmund Hillary, zdobywca Everestu. Przypomina o nim eksponat z historycznej wyprawy: mały namiot wystawiony w sali RGS. Członkowie Towarzystwa wnieśli swój wkład w zdobycie najwyższego szczytu Ziemi. W 1856 r. uznali, że Peak XV jest najwyższą górą świata – ma 8840 m n.p.m. – i nadali jej nazwę Mount Everest. W 1921 r. zorganizowali tam pierwszą ekspedycję, a 3 lata później próbowali ataku szczytowego, ale załamanie pogody doprowadziło do zaginięcia i śmierci himalaistów. Góra została zdobyta dopiero w 1953 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do jednego z najwybitniejszych eksploratorów zaliczyć trzeba sir Pawła Edmunda Strzeleckiego, uważanego – obok Humboldta, Franklina, Darwina i Wallace’a – za czołowego badacza naukowego XIX wieku. W latach 1839-44 zgłębiał Nową Zelandię, Tasmanię i Australię. Odkrył najwyższą górę tego kontynentu i nazwał ją imieniem Kościuszki. Przez ostatnie 20 lat życia Strzelecki mieszkał w aureoli sławy w Anglii, gdzie przyjął obywatelstwo. Za zasługi badawcze królowa Wiktoria dwukrotnie udekorowała go Komandorią Orderu Imperium Brytyjskiego oraz Komandorią Orderu św. Michała i św. Jerzego, zaś Royal Geographical Society uhonorowało go w 1844 r. za eksplorację południowo-wschodniej Australii prestiżowym odznaczeniem Gold Founder’s Medal – Złotym Medalem Odkrywców, po czym powołało go do swego grona.

Podobny, przyznawany co roku, medal trafił w 2004 r. także do rąk prof. Leszka Starkela, specjalisty geomorfologii. Przed nim otrzymali go m.in. Mikołaj Przewalski, Sven Hedin i płk Percy Fawcett, a także dwie kobiety: w 1860 r. małżonka polarnego badacza lady Jane Franklin oraz w 1942 r. legendarna Freya Stark, badaczka Bliskiego Wschodu. Innym tej samej wagi odznaczeniem – złotym Medalem Mecenasa zaszczycono natomiast w 1978 r. jeszcze innego Polaka – prof. Mieczysława Klimaszewskiego, geomorfologa, „za międzynarodowe zrozumienie w geografii”.

Reklama

Jednym z nielicznych Polaków w szeregach RGS był Stefan Szolc-Rogoziński, opanowany ideą zbadania Kamerunu. Dopłynął tam na statku Łucja-Małgorzata pod flagą Warszawy, bo w kraju pod rozbiorami polska bandera nie istniała. Początkowo otrzymał poparcie Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego, jednak zawiedziony brakiem pomocy finansowej zaprzestał wysyłania sprawozdań i w konsekwencji został skreślony z listy członków. Wkrótce jako „najlepszy znawca Kamerunu” został przyjęty jednocześnie do Towarzystwa Geograficznego w Paryżu i w Londynie.

Jestem zaszczycony, że wśród wybitnych postaci RGS w Londynie, uważanego za światowe centrum dla geografów i geografii jako nauki, widnieje w elitarnej grupie Fellows także moje nazwisko. Rekomendował mnie w 1994 r. słynny Norweg – Thor Heyerdahl, który eksponował moje zaangażowanie w poszerzanie granic ludzkich możliwości w skrajnych warunkach środowiska oraz różnorodność charakteru ekspedycji w poszukiwaniu osobliwości ginących cywilizacji.

Jako uczeń szkoły podstawowej emocjonowałem się wyprawą Kon-Tiki i postacią Heyerdahla. W 1977 r. wciągnął mnie on na listę rezerwową załogi trzcinowej łodzi Tygrys, mającej udowodnić, że 5 tys. lat temu istniały kontakty i wymiana wpływów między wielkimi kulturami Mezopotamii i Egiptu. Na rejs jednak nie popłynąłem, bo nikt się nie wykruszył, lecz śledziłem losy tej ekspedycji. Po licznych perypetiach łódź została spalona w geście protestu przeciw toczącym się konfliktom zbrojnym na Bliskim Wschodzie.

W RGS istnieją trzy grupy członkostwa: Fellows – elitarna grupa członków rzeczywistych, wybitnych postaci zasłużonych dla rozwoju i popularyzacji nauk geograficznych, o „wysokim stopniu kompetencji i profesjonalizmu”, wymagająca rekomendacji dwóch już stowarzyszonych, o wiele liczniejsza grupa Members, czyli członków honorowych, oraz Ordinary – nowa kategoria zwykłego członka.

Reklama

Królewskie Towarzystwo Geograficzne przez 83 lata było niedostępne nawet dla najbardziej wytrawnych podróżniczek. Wprawdzie pierwsza lady – Isabella Bird, która zjechała pół Azji i północną Afrykę, a w wieku 70 lat przejechała z Beduinami pół Sahary, dostąpiła wielkiego zaszczytu w 1892 r., a wkrótce po niej jeszcze piętnaście innych dam, jednak zarząd pod wpływem silnych presji tradycjonalistów szybko wycofał się z tej koncesji. Dopiero od 1913 r. przedstawicielki płci pięknej mogły liczyć na przychylność władz RGS.

W ciągu ostatnich 200 lat nastąpił znaczny rozwój nauk geograficznych oraz stosowanych w nich metod i narzędzi badawczych. Postawiono słupy milowe znajomości naszego globu, rozwiązano mnóstwo konkretnych zagadnień naukowych. Mówi się, że duch dawnej epoki minął i że od drugiej połowy XX wieku trudno już wierzyć w odkrycia geograficzne, ale zapomina się, że źródło największej rzeki świata – Amazonki ustalono dopiero w 1996 r., a Jangcy – najdłuższej rzeki w Chinach – 20 lat wcześniej. Księga znajomości Ziemi nie została jednak zamknięta. Wiemy, że w głębokim interiorze Amazonii żyją jeszcze niewielkie wyizolowane wspólnoty, unikające kontaktów ze światem zewnętrznym.

Romantyzm „nieznanego” pozostał. Kolumbowie wąskich specjalności wytyczają wciąż nowe kierunki i zadania, głównie w dziedzinach geologii, badań głębin mórz, wulkanów i wyższych warstw atmosfery. Królewskie Towarzystwo Geograficzne, które połączyło się z Instytutem Geografów Brytyjskich (IBG), przyczynia się do tego, że dziś geografia zyskała jeszcze bardziej na znaczeniu i obejmuje swoimi badaniami wszelkie globalne zmiany zachodzące w świecie: degradację środowiska, rozszerzanie się populacji ludzkiej, zmiany klimatu czy ochronę przyrody.

A zatem droga do dalszych odkryć jest wciąż otwarta. I chociaż podróż w świat nieznanych przestrzeni to ogromny trud, cierpienia, zmagania z żywiołem i własnymi słabościami, to jednak pasja poznawcza jest silniejsza i zastępy pasjonatów są wciąż gotowe, by wyruszać na odległe szlaki.

Reporter, eksplorator

2024-01-23 14:19

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ratujmy nasz dom

2025-04-14 14:19

Niedziela Ogólnopolska 16/2025, str. 60-61

[ TEMATY ]

Jacek Pałkiewicz

Adobe Stock

Tylko czując się częścią globalnej wspólnoty ekologicznej, możemy uzdrowić relacje z naturą, które zostały poważnie nadszarpnięte.

Od 55 lat, jak co roku, 22 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Ziemi, aby „zainwestować” w naszą planetę. Od tego czasu zainicjowana przez Stany Zjednoczone, równolegle z narodzinami i rozwojem współczesnego ruchu ekologicznego, największa demonstracja ekologiczna na rzecz ochrony naszego globu stale się rozwija. Dziś angażuje ponad miliard ludzi na całej kuli ziemskiej, zmobilizowanych konceptem uwrażliwienia jak największej liczby ludności na główne problemy Ziemi, ale – i być może przede wszystkim – w celu poszukiwania konkretnych i wspólnych rozwiązań, których celem jest nakreślenie lepszej przyszłości dla nas i naszej planety.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów

2025-04-16 19:05

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.

Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję