Reklama

Kościół

Powierz Panu swoją drogę

Janina Sobańska codziennie szepcze słowa modlitwy, oddając siebie i bliskich Bożej Opatrzności: „Zawierzam się Tobie: bądź ze mną, mów do mnie, prowadź mnie...”. Wierzy, że modlitwa ocaliła jej wnuka w 2017 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych Aleksander wraz ze swoją sympatią wybrali się do Torunia. Droga z Płocka była zatłoczona. Kilkanaście kilometrów od domu cudem uniknęli uderzenia przez inny pojazd, który próbował skręcić z podrzędnej drogi, nie sygnalizując manewru. Chcąc go ominąć, wnuk odbił gwałtownie kierownicą w lewo. Chwilę później ich samochód leżał na dachu w rowie. O centymetry minął wielki głaz.

– To przecież nie przypadek. To Opatrzność – mówi Janina Sobańska. Kilkanaście dni później jej mąż Bogdan również cudem ocalał z wypadku. Przemęczony pracą lekarz przysnął nad ranem za kierownicą. Obudził się w chwili, gdy zjechał z szosy i znalazł się w przydrożnym rowie. Na szczęście nie uderzył w drzewo, nikt też nie jechał z naprzeciwka ani nie szedł poboczem. Wiedział, że jego żona modliła się także za niego. Ani jemu, ani wcześniej Aleksandrowi nic się nie stało. Sympatia wnuka wyszła z wypadku z lekkim zadrapaniem, choć obydwa samochody nadawały się jedynie do kasacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do kustosza Świątyni Opatrzności Bożej dociera wiele świadectw osób, które doświadczyły konkretnych łask. W wilanowskim sanktuarium w łączności z istniejącą przy nim Wspólnotą Darczyńców Providentia Dei tysiące z nich codziennie z ufnością odmawiają specjalną modlitwę. Zawierzają Opatrzności siebie i bliskich, także przez pośrednictwo świętych i błogosławionych obecnych w świątyni w relikwiach.

– Kościół zachęca, by szukać na co dzień oparcia w ich orędownictwie. Zwłaszcza w czasie codziennych wędrówek, kiedy możemy doświadczyć niespodziewanych sytuacji jako podróżni bądź kierowcy. Warto, byśmy polecali się także skutecznemu opiekunowi podróżnych oraz kierowców – św. Krzysztofowi – wyjaśnia kustosz Świątyni Opatrzności Bożej ks. Tadeusz Aleksandrowicz.

2023-11-07 09:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eucharystia w intencji darczyńców i dobrodziejów narodowego wotum

[ TEMATY ]

Świątynia Opatrzności Bożej

Łukasz Krzysztofka

Darczynie świątyni: Janina Ciszewska, Danuta Gryc i Krystyna Szczepańska

Darczynie świątyni: Janina Ciszewska, Danuta Gryc i Krystyna Szczepańska
Bp Rafał Markowski, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej odprawił drugą Mszę św. w Święto Niepodległości w Świątyni Opatrzności Bożej. Eucharystia sprawowana była w intencji darczyńców i dobrodziejów narodowego Wotum.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsze Serce świata

Począwszy od duchowych doświadczeń św. Małgorzaty Marii Alacoque, głęboko związanych z doznanymi objawieniami Najświętszego Serca Pana Jezusa, stojących u podstaw Jego kultu, katolicy praktykują najpierw osobiste, a potem także wspólnotowe i publiczne akty poświęcenia. Możemy je zauważyć w wędrówce duchowej wielu świętych w XVIII i XIX wieku, dla których stały się niejako programem życia i działania.

Szczególnym przełomem w praktykowaniu tych aktów było zalecenie publicznego odmawiania Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, które wydał papież Leon XIII w encyklice Annum sacrum (25 maja 1899 r.). Powód zalecenia tego aktu całemu Kościołowi i jego odmawiania „w głównym kościele wszystkich stolic i miast” był bardzo osobisty. Papież chciał w ten sposób dziękować Bogu „za uwolnienie od niebezpiecznej choroby i zachowanie przy życiu”. Stopniowo ten akt zaczął się przyjmować w Kościele w wersji wspólnotowej, by stać się manifestacją kultu Najświętszego Serca Jezusowego i zawartego w nim przesłania duchowego, kościelnego i społecznego. Do jego utrwalenia przyczynił się następnie papież Pius XI, nadając odpusty jego publicznemu odmówieniu, a kolejni papieże potwierdzili zarówno znaczenie tej pobożnej praktyki, jak i odpusty z nią związane. Dzisiaj także łączy się z tym aktem odpust zupełny, gdy jest on odmawiany publicznie.
CZYTAJ DALEJ

Marcin Przeciszewski złożył rezygnację z funkcji prezesa KAI

2025-06-27 14:45

[ TEMATY ]

KAI

rezygnacja

prezes

Marcin Przeciszewski

Karol Porwich/Niedziela

W związku z dzisiejszą publikacją portalu onet. pl ujawniającą fakt mojej rezygnacji z funkcji prezesa zarządu KAI, wyjaśniam głębiej motywy jakimi się kieruję.

Powodem mojej decyzji o złożeniu rezygnacji są działania Konferencji Episkopatu Polski, potwierdzone głosowaniem z 14 marca br. podczas 400. Zebrania plenarnego, a zmierzające do faktycznej likwidacji Katolickiej Agencji Informacyjnej, pomimo formalnego zachowania jej nazwy i logotypu. A ma się to dokonać drogą wcielenia Agencji do „Konsorcjum Mediów KEP”, później nazywanego „Grupą medialną KEP”, która - w świetle przygotowanego projektu umowy - ma mieć „struktury koordynacyjne”, które w istocie mają ubezwłasnowolnić zarząd KAI oraz możliwość jakiejkolwiek samodzielności dziennikarskiej w ramach agencji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję