Reklama

Widziane z prowincji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niesmak i wątpliwości

Reklama

Nie jestem eurosceptykiem, jednak to co się działo 7 i 8 czerwca w mediach, zwłaszcza w tzw. mediach publicznych, przyprawiło mnie o niesmak graniczący z obrzydzeniem. Już nawet nie chodzi o sam fakt ujawnienia frekwencji po pierwszym dniu referendum (jak widać, dla doraźnych potrzeb polityków prawo można w Polsce szybko zmienić). Niesmaczne były jednostronne, propagandowe "zagrywki" towarzyszące temu wydarzeniu. A to jeszcze przed zamknięciem lokali wypowiadali się politycy i inni tzw. ludzie publiczni - w większości oczywiście "za" (a swoją drogą, ciekawe, czy np. były prezydent RP Lech Wałęsa był świadomy, że jego wypowiedź zostanie wyemitowana w niedzielę jeszcze przed godz. 20.00?), a to Maciej Orłoś wyskakiwał ze studia "Teleexpressu", bo "ptaszki ćwierkały, że jeszcze brakuje kilka procent" (przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie oskarży ptaszków o naruszenie ciszy referendalnej, nieprawdaż). Nawet znany kpiarz Jacek Fedorowicz udał się w niedzielę w trakcie emisji swojego programu satyrycznego "Dziennik TV" tam, "gdzie nie może nam powiedzieć, że się udał".
Oprócz niesmaku mam też wątpliwości. Czy nie było "cudu" z frekwencją, zwłaszcza że jak podano w mediach, w ostatnich trzech godzinach referendum zagłosowało aż 13% uprawnionych (w Internecie ta informacja nadzwyczaj szybko znikła z serwisów). Co to było? Nagłe obudzenie obywatelskiej świadomości czy... wolę nie kończyć? Nie chciałbym, aby za lat kilkanaście czy kilkadziesiąt ktoś oznajmił moim, wtedy dorosłym już dzieciom, że referendum akcesyjne w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej było jednak sfałszowane.

Wiatr w żagle?

A na prowincji powiedzieli, że po ogłoszeniu wyniku referendum tow. Premier zachowywał się tak, że mało nie wyszedł sam z siebie. Dawno nie widziany uśmiech, entuzjazm, nowa energia. Tak jakby pozytywny (jeżeli jest prawdziwy - patrz wyżej) wynik referendum zmiótł przynajmniej połowę problemów, z którymi rząd RP do tej pory nijak nie mógł sobie poradzić. Przypomnę tylko najważniejsze - wszechwładna korupcja, bezrobocie, zbliżający się krach finansów publicznych, marazm wśród polityków.
Tow. Premier poczuł wiatr w żagle. Nie baczy już, że jego rząd cieszy się takim poparciem społecznym, przy którym kilka lat temu sam namawiał premiera Jerzego Buzka do dymisji. Nie baczy nawet, że jeszcze dwa miesiące temu deklarował wobec politycznego pobratymcy, prezydenta Aleksandra Kwaśniewskigo: "(...) Jako premier i szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważam, że u progu tej nowej rzeczywistości [przystąpienia Polski do Unii Europejskiej - przyp. J.B.] przydatna byłaby nowa demokratyczna legitymacja dla parlamentu i rządu. Wówczas najbliższe wybory do Sejmu i Senatu mogłyby się odbyć 13 czerwca 2004 r. wraz z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Nowa sytuacja wymaga nowego rozdania".
Ale najgorsze jest to, że wobec poważnych problemów kraju oraz konieczności intensywnych działań, by akcesja Polski do Unii nie zakończyła się totalną klęską, w gronie Leszka Millera i jego najbliższych współpracowników trwa nieustanna giełda pomysłów. Można by nawet rzec "burza", choć nie jest to wielce pożądana "burza mózgów". Załoga spod bandery SLD "złapała wiatr w żagle", tylko czy widzi, że okręt, którym steruje zmierza ku skałom lub mieliźnie?

Kultura elit

Ujawnienie przez Jana Rokitę wulgarnej treści SMS-owej korespondencji między politycznymi kolegami zawiadującymi publicznymi mediami w Polsce pokazuje po raz kolejny, jak żenująco niski jest poziom kultury niektórych osób mieniących się "elitą". Jeżeli w ogóle o kulturze można tu mówić...
No cóż, prowincja niejedno już słyszała, więc prowincja nie powinna się dziwić, że "warszawka na salonach" też potrafi przemówić językiem z rynsztoka. A Rokita niech nie będzie taki dociekliwy, bo prokuratura już bada zarzut o ujawnienie tajnych informacji. Czy nie wiedział, że słowa na "k", "ch", "p" i inne w tej "poetyce", to nowy, tajny kryptonim elit lewicy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portugalia: nowy rekord - 55 meczetów w całym kraju

2025-05-06 22:24

[ TEMATY ]

meczet

Portugalia

PackShot/Fotolia.com

Na terenie Portugalii działa rekordowa liczba meczetów - co najmniej 55, wynika z najnowszych statystyk władz tego kraju. Większość z muzułmańskich świątyń działa na terenie stolicy kraju, Lizbony, bądź na jej przedmieściach.

Jak odnotowują portugalskie media w zdominowanej przez katolików Portugalii, przybywa nie tylko wyznawców islamu, głównie imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, jak też muzułmańskich domów modlitewnych. Część z planowanych meczetów jest, jak odnotowują media, blokowane przez władze samorządowe w związku z brakiem odpowiednich decyzji urzędowych. Zaznaczono, że w niektórych gminach, jak np. w Samora Correia, w środkowej Portugalii, nasilają się protesty lokalnej społeczności, zdominowanej przez katolików, przeciwko budowie meczetu. Jedną z kontestowanych przez okoliczną ludność kwestii jest lokalizacja meczetu, który miałby stanąć naprzeciwko jednostki straży pożarnej, co zdaniem krytyków tej budowli, zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców portugalskiej gminy.
CZYTAJ DALEJ

Dziś rozpoczyna się konklawe. Pierwszy dym ujrzymy wieczorem

2025-05-07 08:03

[ TEMATY ]

Watykan

konklawe

Vatican Media

O godzinie 16.30 uroczystym wejściem kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej rozpocznie się konklawe – wybór 267. papieża w historii Kościoła. Jeszcze tego samego wieczora odbędzie się pierwsze głosowanie nad wyborem nowego Biskupa Rzymu. Dzień wcześniej kardynałowie wzywali do kontynuacji reform Franciszka.

Przygotowania do konklawe trwają od pierwszych dni po śmierci Papieża Franciszka, kiedy zwołano pierwsze kongregacje generalne. To na nich kardynałowie ustalali szczegóły wyboru Papieża, a także dyskutowali o sprawach, ich zdaniem, najważniejszych dla Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Msza o wybór nowego papieża

2025-05-07 16:28

ks. Waldemar Wesołowski

Msza św. w tej intencji została odprawiona w Katedrze legnickiej w południe.

– To szczególna okazja do modlitwy w całym Kościele. Kardynałowie będą decydować o tym, kto będzie następcą św. Piotra. Dlatego modlimy się o światło Ducha Świętego dla kardynałów uczestniczących w konklawe – powiedział na rozpoczęcie Mszy św. bp Siemieniewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję