Reklama

Tygodnik

Zmiany dotykają nas wszystkich

Kiedy myślimy o powietrzu z punktu widzenia ochrony przyrody, pierwszym skojarzeniem, które przychodzi na myśl większości z nas, jest smog. Musimy jednak pamiętać, że na zmiany, które zachodzą w tym obszarze, trzeba patrzeć z szerszej perspektywy.

Niedziela Ogólnopolska 25/2023, str. 40-41

[ TEMATY ]

Gratias Domine

Adobe Stock

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć naukowcy wciąż się spierają, czy zmiany klimatyczne to efekt działalności ludzkiej czy raczej wynik pewnej cykliczności procesów zachodzących na naszej planecie, bez wątpienia mają one ogromny wpływ na powietrze. W efekcie tego natura może reagować na zmieniające się warunki klimatyczne, a to z kolei wpływa na atmosferę.

Powietrze już nie takie samo

Dobitnym przykładem jest tutaj m.in. wzrost temperatury, który może prowadzić do większej intensywności burz; te mogą generować pioruny, a tym samym przyczyniać się do emisji tlenków azotu do atmosfery i zmieniać jej skład chemiczny. W efekcie mamy do czynienia ze zmianą warunków, w których przychodzi żyć milionom gatunków roślin i istot, w tym ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na problem zwrócił uwagę m.in. papież Franciszek w konsultowanej ze środowiskiem naukowym encyklice Laudato si’.

Reklama

„Topnienie lodów polarnych i lodowców na obszarach górskich grozi poważnym niebezpieczeństwem uwalniania się metanu, a rozkład zamrożonej materii organicznej może jeszcze bardziej wzmóc emisję dwutlenku węgla. Z kolei utrata lasów tropikalnych pogarsza sytuację, ponieważ przyczyniają się one do łagodzenia zmian klimatu. Zanieczyszczenie powodowane przez dwutlenek węgla zwiększa kwasowość oceanów i zagraża łańcuchowi pokarmowemu w środowisku morskim. Jeżeli aktualna tendencja się utrzyma, to obecny wiek może doświadczyć niesłychanych zmian klimatycznych i bezprecedensowego niszczenia ekosystemów, z poważnymi konsekwencjami dla nas wszystkich” – czytamy w n. 24.

Wyższa temperatura wpływa jednak nie tylko na burze i zmiany w strukturze atmosfery, czego efekty widoczne będą na przestrzeni lat, a może nawet dziesięcioleci, ale też na „bardziej spektakularne” anomalie pogodowe.

Gdy niebo szaleje

Jedną z anomalii powietrznych najłatwiej dostrzegalnych gołym okiem, ale też niejednokrotnie najbardziej drastyczną w skutkach, są tornada, w Polsce najczęściej zwane trąbami powietrznymi. Choć mechanizm ich powstawania jest wieloraki, co skrupulatnie opisał m.in. poznański badacz dr Mateusz Taszarek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wielu naukowców przekonuje, że zmiany klimatyczne, do których dochodzi w ostatnich latach, mogą mieć niebagatelny wpływ na częstotliwość ich występowania.

Powszechnie przyjmuje się, że istnieją cztery podstawowe przyczyny trąb powietrznych, choć należy zauważyć, że naukowcy do dziś nie są w stanie znaleźć wszystkich wyjaśnień, a tym samym bardziej precyzyjnie określać miejsce i czas ich powstawania.

Reklama

Za główny katalizator tornad uznaje się, oczywiście, temperaturę. Określa się to mianem Atmospheric instability, co po polsku najczęściej tłumaczone jest jako nierównowaga atmosferyczna. Polega to na tym, że tornado się formuje, gdy występuje duża różnica w temperaturze i wilgotności między dolną a górną warstwą atmosfery. Ta różnica tworzy warunki sprzyjające powstawaniu silnych konwekcji, czyli wznoszeniu się ciepłego i wilgotnego powietrza. Tornada często powstają również wzdłuż obszarów styku dwóch różnych mas powietrza. Najlepszym przykładem tego zjawiska jest spotykanie się ciepłych i wilgotnych mas powietrza tropikalnego z zimnymi masami powietrza polarnego. Konfrontacja tych mas tworzy strefy frontalne, w których mogą powstawać burza i tornado. To ostatnie może powstać także w wyniku oddziaływania różnych atmosferycznych układów dynamicznych (jak np. superkomórki burzowe, które wytwarzają rotację w obszarze swojego występowania) czy pionowych wiatrów.

Wiry nad Polską

Doktor Taszarek zauważa: „Badania klimatologiczne nad trąbami powietrznymi pełnią równie ważną rolę jak badania nad mechanizmami ich powstawania. Szczególnie istotne są opracowania, w których analizuje się parametry fizyczne pochodzące z sondowań atmosferycznych. Niektóre prace analizują również dane pochodzące z numerycznych modeli pogody, porównując je z występowaniem trąb powietrznych”.

Choć tornada istnieją na Ziemi od zawsze (na ziemiach polskich największe udokumentowane tornado miało miejsce w 1931 r.), to analiza takich badań skłania naukowców do tezy, że obecne zmiany klimatyczne zwiększają ryzyko ich występowania i gwałtowności.

Reklama

Choć Polska nie jest krajem szczególnie narażonym na występowanie tego typu zjawisk, trzeba się liczyć z tym, że tornada mogą się pojawiać także u nas i że może to następować coraz częściej. Badania pod kierunkiem znanego polskiego „łowcy burz” dr. Szymona Walczakiewicza z Uniwersytetu Szczecińskiego wskazują, że „trąbom powietrznym w Polsce sprzyja środowisko podwyższonych pionowych uskoków wiatru i obniżonego poziomu kondensacji. Ponadto, tornada rozwijają się na ogół w warunkach umiarkowanej i niskiej energii konwekcji oraz dużej wilgotności powietrza w dolnej troposferze. Dodatkowo trąbom powietrznym sprzyja adwekcja mas powietrza z kierunków południowych, a ich większość formuje się w pobliżu chłodnych lub zafalowanych frontów atmosferycznych”.

Polska musi się zmierzyć ze zmianami klimatu

Z pewnością nie możemy dać się zwariować pseudoekologom, którzy już dziś wieszczą rychłe drastyczne zmiany klimatyczne, ale należy też pamiętać, że z pewnymi zmianami musimy się liczyć.

Choć wydaje się, że obecna aura temu przeczy, na przestrzeni najbliższych lat musimy być gotowi na wzrosty temperatur. W Polsce odnotowuje się ogólne podwyższanie temperatury, a niekiedy dochodzi do ekstremalnych fal upałów. Może to wpływać także na ilość opadów i powodować dłuższe okresy suszy.

Zmiany klimatyczne mogą prowadzić do zwiększenia częstotliwości i intensywności ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak burze, powodzie i gradobicia oraz wspomniane trąby powietrzne.

Warto wziąć sobie do serca słowa papieża Franciszka, zapisane w cytowanej wcześniej encyklice Laudato si’: „Zmiany klimatyczne są problemem globalnym, z poważnymi następstwami ekologicznymi, społecznymi, ekonomicznymi, politycznymi oraz dotyczącymi podziału dochodów, i stanowią jedno z największych wyzwań dla ludzkości. (...) Ludzkość wezwana jest do uświadomienia sobie konieczności zmiany stylu życia, produkcji i konsumpcji” (n. 25, 23).

Należy sobie uzmysłowić, że w sferze zmian klimatu nie możemy tylko patrzeć na innych – musimy sami wziąć odpowiedzialność za nasze czyny.

Publikacja dofinansowana ze środków budżetu państwa w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki pod nazwą Społeczna odpowiedzialność nauki – Popularyzacja nauki i promocja sportu, nr projektu: SONP/SN/550964/2022, kwota dofinansowania: 500 000,00 zł, całkowita wartość projektu: 556 000,00 zł.

MEN

2023-06-13 13:17

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwierzęta, które nas leczą

Pozytywny wpływ zwierząt na zdrowie i samopoczucie człowieka jest dobrze znany od stuleci, jednak dopiero w ostatnich dekadach zwiększyło się zainteresowanie nauki tematem zooterapii, zwanej niekiedy animaloterapią. Dziś naukowcy nie mają wątpliwości, że zwierzęta potrafią nam pomóc w przezwyciężaniu niektórych chorób.

Pierwsze świadome i opisane próby wykorzystania kontaktu ze zwierzętami do poprawy zdrowia psychicznego ludzi miały miejsce pod koniec XVIII wieku w Wielkiej Brytanii; prowadził je kupiec, głęboko wierzący kwakier i filozof William Tuke. W ufundowanej dzięki zbiórce pieniędzy posiadłości York Retreat urządził specjalny pensjonat, w którym osoby skarżące się na nerwice i inne rozstroje zdrowia psychicznego mogły obcować z naturą w towarzystwie zwierząt domowych: psów, kotów, koni oraz zwierząt gospodarskich. Już wtedy metody Tuke’a były opisywane jako dobrze rokujące i skuteczne, a jego prace były kontynuowane w londyńskim szpitalu psychiatrycznym Bethlem w XIX wieku. Temat ten był podejmowany również na początku XX wieku, szczególnie w dwudziestoleciu międzywojennym, ale pierwsze naukowe badania, które potwierdziły skuteczne oddziaływanie zwierząt na zdrowie psychiczne i układ somatyczny człowieka, były prowadzone w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Za ich prekursora uważa się amerykańskiego psychiatrę klinicznego, pochodzącego z Polski Żyda Borisa Mayera Levinsona. W 1961 r. na podstawie wieloletniej pracy z dziećmi z zaburzeniami psychicznymi, w której stosował terapię z udziałem psów, opublikował on swoje przełomowe spostrzeżenia w artykule Pies jako współterapeuta. Zajęcia z udziałem zwierząt (animal-assisted therapy) miały znacząco poprawiać wyniki dzieci cierpiących m.in. na autyzm. Na polskim gruncie na pozytywne skutki zooterapii jako jeden z pierwszych zwracał uwagę wybitny neurolog Olgierd Narkiewicz, który dowodził, że wykorzystanie zwierząt może pozytywnie wpływać m.in. na pacjentów cierpiących na chorobę Alzheimera.
CZYTAJ DALEJ

Skandal! Zatrzymano księdza, który skrytykował dr Gizelę Jagielską

2025-04-23 15:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe Stock

Ksiądz z Krosna na Podkarpaciu jest wśród czterech osób zatrzymanych przez dolnośląską policję w związku z ich krytycznymi wypowiedziami i komentarzami wobec dr Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła aborcję w 36. tygodniu ciąży. O sprawie jako pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”. Jej doniesienia potwierdziła Kaja Godek, która szeroko odniosła się do sprawy w swoich mediach społecznościowych.

Myśleliście, że w sprawie zabójstwa w Oleśnicy nikt nie pójdzie do aresztu?
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Burmistrz Rzymu: prawie 100 tys. osób oddało już hołd papieżowi Franciszkowi

2025-04-24 19:50

[ TEMATY ]

Rzym

papież Franciszek

pielgrzymi

Vatican Media

Do 100 tys. zbliża się liczba osób, które przybyły do bazyliki Świętego Piotra w Watykanie, gdzie od środy wystawiona jest trumna z ciałem papieża Franciszka - poinformował w czwartek burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri. Ogłosił, że w Wiecznym Mieście uruchomiono wszystkie niezbędne służby w związku z napływem wiernych.

Jak zaznaczył burmistrz, napływ pielgrzymów do Watykanu przebiega bez problemów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję