Reklama

Niedziela Wrocławska

Stop starości bez radości

To niesamowicie pozytywny projekt mający na celu przeciwdziałanie samotności osób starszych. Za jego powstaniem stoi grupa młodych ludzi.

Niedziela wrocławska 17/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Wrocław

seniorzy

Archiwum organizatorów

Spotkania to czas zabawy i integracji

Spotkania to czas zabawy i integracji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiktoria Bijak, Maja Rząsa, Kinga Cencelewicz, Henryk Kempiński, Jan Kochan, Jakub Ziaja, Mateusz Łopuszniak, Paweł Rusak, Patryk Szewczyk i Oskar Lech są uczniami kl. IIIf V Liceum Ogólnokształcącego im. Jacka Kuronia we Wrocławiu. Młodzi odwiedzają kluby seniora i wiejskie świetlice na Dolnym Śląsku, spotykając się z ludźmi starszymi, którym pokazują świat cyfryzacji, grają w kalambury, bingo, rozmawiają. Dzielą się swoją młodzieńczą energią i wprowadzają radość w codzienność osób starszych.

Geneza projektu

Reklama

Poprzez projekt uświadamiają również swoich rówieśników, jak ważny jest regularny kontakt z ich dziadkami. – Idea projektu ma swój początek u mojej babci, która zmaga się z tym problemem. Babcia jest przyzwyczajona do tego, że u nas w domu zawsze było dużo ludzi. Teraz została sama i źle to wpływa na jej zdrowie – mówi o genezie pomysłu Wiktoria Bijak. – Jeśli chodzi o naszą grupę, to tworzymy ją w 10 osób i tworzymy projekt w dwóch formatach. Pierwszy to kampania społeczna – działamy w mediach społecznościowych, roznosimy ulotki, plakaty. Drugi to wydarzenia publiczne – jeździmy do domów opieki, klubów seniora, świetlic wiejskich, gdzie zbieramy osoby starsze i integrujemy je ze sobą, organizując jakieś wydarzenia. Uczymy ich też obsługi urządzeń elektronicznych. I być może już później się z nimi nie spotkamy, ale nawet dzięki temu jednemu spotkaniu oni się integrują i pojawia się uśmiech na ich twarzach. Myślę, że to działa – uśmiecha się Wiktoria.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Licealiści odwiedzili już kluby seniora w Kątach Wrocławskich i Pietrzykowicach. Prowadzą też spotkania w szkołach, gdzie opowiadają o rodzajach samotności, sytuacji osób starszych i o swoim projekcie, próbując włączyć w niego kolejnych młodych ludzi. – Robiliśmy spotkania głównie w liceum i jednej szkole podstawowej, gdzie mieliśmy kontakt ze starszymi dziećmi. I były to osoby, które już rozumieją, czym jest samotność i one też chcą działać – mówi Wiktoria.

Obopólna korzyść

Reklama

Zauważa też, że projekt to obopólna korzyść, bo np. poprzez zabawę seniorzy mogą wkroczyć w świat cyfryzacji, trochę dla nich obcy, a wolontariusze mogą usłyszeć niesamowite historie z ich życia. – Starsi ludzie opowiadają wiele ciekawych historii i mają one dla nas, młodych, dużą wartość. Dowiadujemy się np. jak kiedyś się żyło bez elektroniki, jakie były lektury szkolne, jak wyglądała nauka w szkołach. Słuchamy tego z dużym zainteresowaniem. Warto sobie i innym uświadomić, jak istotną rolę osoba starsza pełni w rodzinie. Dziadkowie są skarbnicą wiedzy, tradycji i pamięci o historii – mówi Wiktoria i podkreśla, że seniorzy są bardzo otwarci na takie spotkania. – Są chętni do zabaw, do tego, żeby przychodzić, integrować się. Ale np. w mniejszych miejscowościach nie ma na to funduszy i nie organizuje się dla nich takich spotkań. A kiedy seniorzy spotykają się z nami, to widać, że bardzo się z tego cieszą, chętnie grają w różne gry, śpiewają, gdy robimy karaoke – opowiada Wiktoria.

Dalej i więcej

Młodzi ludzie chcą działać dalej. Nawiązali już kontakt z prezydentem miasta Jackiem Sutrykiem. – Chcielibyśmy robić większe wydarzenia w mniejszych miejscowościach, ponieważ tam nie ma na to środków. Może jakieś koncerty, koła teatralne, albo czytelnicze. Coś takiego, aby faktycznie jeszcze więcej działać i jeszcze więcej dać – dzieli się Wiktoria.

Na profilu społecznościowym akcji czytamy: „Co trzeci Polak powyżej 74 roku życia mieszka sam. W 2021 r. u 42 proc. badanych osób w wieku powyżej 85 lat zaobserwowano objawy depresji. 33 proc. osób 60+ najbardziej w swojej starości obawia się samotności.”

Młodzi zauważają, że powody takiej sytuacji są różne: utrata małżonka, przejście na emeryturę czy choroba, które często prowadzą do społecznej izolacji. Dlatego apelują o częstszy kontakt z dziadkami i zachęcają do włączania się w akcję, którą z powodzeniem zainicjowali.

2023-04-19 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Adam Drwięga – ksiądz, który wymyślił wizytację gospodarczą

[ TEMATY ]

Wrocław

archikatedra

Agnieszka Bugała

W opowieści pt. „Parafia pod lupą - czyli wizytacja biskupia”, zmarły dziś (31 maja) ks. inf. Adam Drwięga opowiadał przed laty (w 2007 r.)jak zaczęła się w archidiecezji  wrocławskiej wizytacja gospodarcza.

Kiedy w 1972r. zostałem przyjęty do Kurii przez kard. Kominka, zacząłem jeździć z pracownikami Wydziału Wyznań i oglądać, które z kościołów archidiecezja przyjmie. Wtedy okazało się, że w dokumentach jest odnotowana wizytacja, wszystko niby wygląda dobrze, a tu nagle, na strychach, wielki bałagan, próchniejąca więźba dachowa itd. Doszliśmy do wniosku, że ktoś musi się tym zająć, bo biskup nie może się wspinać na strychy i oglądać stanu pokrycia dachu. Poddałem pomysł, aby przyjazd biskupa poprzedzała wizytacja gospodarcza. I tak to się zaczęło. Od 1974 r. jeździłem z inżynierem, który fachowym okiem mógł wszystko ocenić, przy okazji sprawdzałem wtedy osobowość prawną kościołów, księgi wieczyste itd. To były takie czasy. Ale minęły 33 lata i system, który wypracowaliśmy, bardzo dobrze się sprawdza. Zresztą, był czas, że z innych diecezji księża przyjeżdżali podpytywać nas, w jaki sposób to wszystko zorganizowaliśmy. Wizytacja gospodarcza i dziś polega na tym, że najpierw umawiamy się z proboszczem na konkretny termin, to nie jest działanie z zaskoczenia, on przygotowuje wszystkie potrzebne dokumenty, i sprawdzamy, jakie prace wykonano od ostatniej wizytacji, co uległo pogorszeniu i wymaga szybkiej naprawy itd. Oględziny dotyczą stanu dachu, ścian, instalacji, również odgromowej, ale też stanu budynku plebanii. Tej wielkiej troski o plebanie uczył nas przez lata kard. Gulbinowicz. Podpowiadał, aby wizytując patrzeć też, w jakich warunkach mieszka ksiądz i pomagać mu te warunki zmieniać. Bo często bywało tak, że kapłan troszczył się o świątynię, ale na plebanii, w miejscu swojego codziennego życia, nie miał nawet ogrzewania. Staramy się, aby nie wymagać rzeczy niemożliwych dla danej parafii, wiele prac sugerujemy rozkładać na lata, aby ich sfinansowanie było możliwe. Podpowiadamy, jakich fachowców zatrudniać. Ale zalecenia są różne. Żyjemy w specyficznych czasach, więc w kościołach zabytkowych namawiamy do zakładania alarmów. One rzeczywiście odstraszają, a w kościołach stojących na uboczu, mogą być bardzo pomocne. Trzeba przyznać jedno: księża robią bardzo dużo. Mimo trudności finansowych podejmują się prac trudnych, często bardzo kosztownych. Rzadko zdarza się tak, że od ostatniej wizytacji nic się nie zmieniło, zalecenia z protokołu nie zostały wypełnione.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie Spotkanie Wojowników Maryi w Szczecinie

2025-05-10 21:37

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Wojownicy Maryi Szczecin

Modlitwa w intencji Ojczyzny oraz nowego papieża Leona XIV zdominowała formacyjne Ogólnopolskie Spotkanie Wojowników Maryi w Szczecinie w sobotę, 10 maja. Kapłani i Wojownicy odnowili w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu śluby jasnogórskie.

Abp Wiesław Śmigiel, metropolita szczecińsko-kamieński, docenił to, że spotkanie ogólnopolskie odbyło się na północno-zachodnim skraju Polski. - Do Szczecina nie przybywa się przejazdem. Do Szczecina trzeba przyjechać i zostać - mówił.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję