Reklama

Felietony

Czyją matką jest nadzieja?

Trwa właśnie ogromna praca nad tym, aby oduczyć nas wszelkich odpowiedzialnych i dojrzałych form zachowań.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jeśli nadzieja jest matką głupich, to kto jest matką mądrości?” – te proste słowa, które wypowiedział na naszych rekolekcjach w Jordanii ks. Paweł Łukaszka – kiedyś wybitny hokeista i olimpijczyk, teraz pokorny, dobry i głęboki kapłan – uderzyły mnie swoją świeżością i trafnością. Wszak żyjemy właśnie w epoce, w której – pod pozorem niewymagającej rozrywki i wygody – odbiera nam się nadzieję i optymizm. Kolejne newsy, filmy, wymądrzanie się celebrytów doprowadzają do stanu rozpaczy. Tracimy wiarę w ludzi, w świat, w samych siebie, a nawet w Pana Boga. Powszechne zwątpienie jest wstępem do zniechęcenia, a zniechęcenie – do apatii. Ta zaś to typowa cecha niewolnika, człowieka, któremu zniszczono myślenie i zaprogramowano, przez odpowiednią tresurę, wirus posłuszeństwa bez względu na okoliczności. Niewolnik jest uległy wobec swojego pana, a jednocześnie agresywny wobec innych niewolników. Bierze się to z pognębienia w nim godności przyrodzonej i danej człowiekowi przez Pana Boga. Nosząc w sobie to upodlenie, niewolnik poprawia swoją podłą ocenę wewnętrzną aktami pychy i wywyższania się nad innymi, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. Inne zdanie ks. Pawła, które tylko pozornie jest luźno związane z początkowym, brzmi: „Narzekasz, że długo nie spotkałeś dobrego człowieka? Zostań nim sam i spójrz w lustro”. Takie odkrycia towarzyszą nam, gdy już opadnie zgiełk miasta, gdy zapanuje cisza i nasza dusza wejdzie w doświadczenie pustyni. Współczesny człowiek jest uczony tego, by żyć bez ciszy; zewsząd zalewa nas bowiem kaskada reklam, propagandy i kłamstw.

Trwa właśnie ogromna praca nad tym, aby oduczyć nas wszelkich odpowiedzialnych i dojrzałych form zachowań. Mamy być wiecznymi dziećmi, które zasługują na coraz głupszą zabawę i do niczego w życiu nie są zobligowane... poza posłuszeństwem wobec pastuchów wyznaczonych przez oligarchie finansowe. Miejsce funkcjonujących w każdej zbiorowości ludzi obdarzonych naturalnym autorytetem zajęli celebryci, od których wymaga się jedynie mówienia tego, co aktualnie modne i pożądane przez tych, którzy marionetkowo kreują ich kariery. Idole dziecinniejącego świata to temat na odrębny, gorzki jak piołun tekst. Wszystko zaczyna się jednak od odebrania ludziom ich tradycyjnych form wchodzenia w kolejne – naturalne przecież – stadia życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeżeli ktoś cię zniechęca i odbiera ci nadzieję, to jest po prostu twoim wrogiem. Odbieranie nadziei jest wyrafinowanym działaniem obliczonym na pogrążenie człowieka w syndromie wyuczonej bezradności. Człowiek przypomina wtedy zwierzę, a dokładniej psa, na którym był prowadzony wymyślny eksperyment. Pies pozbawiany był pożywienia, po czym kładziono przed nim przysmak, ale przed potrawą umieszczony był sensor elektryczny, który karał zwierzę bolesnym szokiem. Po pewnym czasie obolały i zniechęcony pies nie ruszał się z miejsca bez rozkazu człowieka i choćby położono przed nim największy przysmak, nie był w stanie się podnieść i ruszyć w jego kierunku. Człowieka można zniewolić bez posługiwania się aż tak drastycznymi metodami. Wystarczy – zamiast stosowania impulsów elektrycznych – postawić przed nim ekran telewizora i bombardować go specjalnie dobraną wiązką informacji, opinii i przeinaczonych faktów, aby kompletnie go obezwładnić i doprowadzić do zależności od „elektronicznego przewodnika”. Kiedy więc ktoś twierdzi, że „nie ma nadziei” albo „nadzieja umarła i będzie tylko gorzej” – uciekaj od niego jak najdalej, bo masz do czynienia ze świadomym lub nie siewcą niewolnictwa. Nikt z nas, oczywiście, nie pomyśli o sobie, że jest niewolnikiem, a jego zachowania są stadne. A jednak w psychologii społecznej od dawna istnieje pojęcie „stadnego instynktu”. Kiedy znajdziemy się w tłumie, mimowolnie – jeśli tego nie skontrolujemy – zaczynamy reagować tak jak większość, zapominając o prawidłowości, że inteligencja tłumu jest taka, jakie są umysłowe wydolności najgłupszego, który się w nim znalazł. Swoiste ludzkie stampede (panika – przyp. red.) jest łatwe do wywołania, gdy tylko uda się zgromadzić ludzi w tłum.

Zanim więc zaczniesz powtarzać cwaniackie powiedzonko, że nadzieja jest matką głupich, zastanów się, dlaczego robisz to właśnie teraz. Kto podrzucił ci nagle tak „odkrywczą” myśl? Dla człowieka prawdziwie wierzącego (a zatem w pełni wolnego) nadzieją jest zawsze Bóg i Jego dobra moc. Pan Bóg ma swoje plany, wobec których ludzkie kalkulacje wyglądają śmiesznie i karykaturalnie.

2023-02-14 13:47

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chybotliwy duch naszych czasów

Brak oparcia w Stwórcy wyzwala teraz lęk oraz tchórzostwo, które dyktuje, aby zejść z drogi każdemu poważnemu problemowi.

Żyliśmy w czasie dobrym, pozbawionym wojen i większych kryzysów. Sprawy szły do przodu, trwał rozwój i sięgaliśmy coraz wyższych pięter aspiracji. Nie zaznaliśmy bezpośrednio wojny. Czasy się jednak zmieniają i wojna, niestety, nadciąga w nasze rejony. Teraz giną Ukraińcy i Rosjanie, ale dzieje się to już w naszej strefie geograficznej i mentalnej. Okazuje się, że wojna w Europie jest możliwa i przybiera takie samo oblicze jak wszędzie – bezlitosnej masakry. Ciągle jednak się pocieszamy, że to nie u nas. Ciągle też mamy plany wakacyjne, inwestycyjne i wszelakie inne. Nasi politycy zaś zachowują się, jakby bawili się żołnierzykami i nie zdawali sobie sprawy, że ich decyzje mogą ściągnąć na głowę Polaków realne piekło. Wciąż niewiele sobie robimy z realnej groźby, która nad nami zawisła. Nie wierzymy w to, że los może być dla nas okrutny, bo nie jesteśmy w stanie nawet sobie wyobrazić realiów wojny w Polsce: zniweczonych planów, straconych majątków, masowych śmierci i kalectwa. To przecież niemożliwe. Pan Bóg nie może do tego dopuścić – powtarzamy sobie w myślach, nagle zdając sobie sprawę z tego, że jednak Bóg istnieje. Łapiemy się tego jak tonący szalupy. Do tej pory Bóg nie był specjalnie potrzebny bogacącym się Polakom. Miał się nie wtrącać w nasze interesy, miał się jedynie dobrotliwie uśmiechać ze świętych obrazków i nie przeszkadzać. Pan Bóg był od tego, aby nam potakiwać. Co prawda czytaliśmy w Biblii (nieliczni?) o plagach i innych przejawach napomnień ze strony Stwórcy, ale nie odnosiliśmy tego do siebie. „Dobrzy ludzie” w Polsce czuli się spokojni i tak miało być już zawsze.
CZYTAJ DALEJ

Cudowne odnalezienie relikwii i wyjątkowa kanonizacja. W kwietniu mijają ważne rocznice związane ze św. Andrzejem Bobolą

2025-04-11 12:00

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

W kwietniu mijają dwie ważne rocznice związane z patronem Polski św. Andrzejem Bobolą - 17 kwietnia rocznica jego kanonizacji w 1938 r. w Rzymie, a 19 kwietnia rocznica odnalezienia w Pińsku (obecnie na Białorusi) jego ciała, zachowanego od rozkładu. Oba te wydarzenia odbyły się w niezwykłych okolicznościach - przypomina portal andrzejbobola.info.

Jezuita o. Andrzej Bobola zginął śmiercią męczeńską 16 maja 1657 r. z rąk Kozaków podczas wojen, jakie nękały wtedy nasz kraj.
CZYTAJ DALEJ

Już o 18:50 debata prezydencka w Końskich organizowana przez TV Republika i wPolsce24

2025-04-11 18:40

[ TEMATY ]

Końskie

debata prezydencka

Telewizja Republika

Telewizja wPolsce24

Telewizja Republika

Debata prezydencka

Debata prezydencka

Już 11 kwietnia o godzinie 18:50 zapraszamy na otwartą debatę prezydencką, w której mamy nadzieję wezmą udział kandydaci: Karol Nawrocki, Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski. Zaproszenia zostały wysłane do sztabów. Głównymi tematami ma być: demokracja, wolność słowa, bezpieczeństwo, sprawy społeczne i przyszłość naszego kraju - czytamy na portalu Telewizji Republika.

W związku z niedopuszczeniem naszej telewizji do przedwyborczej debaty organizowanej przez TVP w likwidacji, postanowiliśmy stworzyć przestrzeń do rzeczowej, uczciwej i otwartej rozmowy o przyszłości Polski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję