W dzisiejszych czasach bardzo często można się spotkać ze stwierdzeniem: „Wierzę, ale po swojemu”. Wyznawanie wiary, przyjmowanie nauczania Kościoła według własnego „widzimisię” czy też kierowanie się opinią większości nie mają nic wspólnego ze zmysłem wiary. „Dzięki darom Ducha Świętego członkowie Kościoła posiadają «zmysł wiary» – «duchowy instynkt», który pozwala «rozeznawać, co jest zgodne z wiarą apostolską i duchem Ewangelii». Jednak tego zmysłu wiary nie można mylić z opinią większości” – podkreślił papież Franciszek. A zatem zmysł wiary oznacza sposób poznania i zdolność umiejętnego postrzegania prawd objawionych. Sobór Watykański II w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium przypomniał: „Ogół wierzących, mających namaszczenie od Świętego (por. 1 J 2, 20. 27), nie może zbłądzić w wierze i tę swoją szczególną właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i moralności” (n. 12).
Zauważmy, że przy zmyśle wiary – sensus fidei – chodzi o powszechną zgodność w sprawach wiary i moralności. Oczywiście, zmysł wiary nie jest jakąś alternatywą dla nauczania Magisterium Kościoła ani też jakąś formą demokracji w Kościele. Czasem kontestatorzy nauczania Kościoła zmysł wiary i ową powszechną zgodność w sprawach wiary i obyczajów chcą widzieć jako wynik swoistego referendum czy też zbierania opinii. Tymczasem zmysł wiary „w rzeczywistości nie jest czymś w rodzaju kościelnej opinii publicznej i nie można się na niego powoływać, by kontestować nauczanie Magisterium, ponieważ sensus fidei może autentycznie rozwinąć się w wierzącym w takiej mierze, w jakiej uczestniczy on w pełni w życiu Kościoła, a to wymaga odpowiedzialnego przylgnięcia do Magisterium, do depozytu wiary” – nauczał Benedykt XVI. A zatem wyznanie wiary powinno być przeżywane i doświadczane w Kościele.
Papież Franciszek ten zmysł wiary, który członkowie Kościoła posiadają dzięki darom Ducha Świętego, nazywa pewnego rodzaju „instynktem duchowym”, który „pozwala sentire cum Ecclesia (odczuwać z Kościołem) i rozpoznawać to, co jest zgodne z wiarą apostolską i z duchem Ewangelii”. Zmysł wiary nie jest kwestią socjologiczną ani opinią większości, ale jest darem nadprzyrodzonym Ducha Świętego. Na mocy tego daru wszyscy wierni uczestniczą w zrozumieniu i przekazywaniu prawdy objawionej. Należy ufać, że trwający w Kościele synod o synodalności nie będzie jedynie zebraniem opinii kościelnej, ale będzie przykładem zmysłu wiary, który jest jeszcze głębszym przylgnięciem do wiary wyznawanej we wspólnocie Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu