Reklama

Niedziela plus

Gdańsk

U Brzemiennej

O początkach sanktuarium w Gdańsku-Matemblewie opowiada historia, w której zawarte są ważne wątki ludzkiego życia: miłość, poświęcenie i zawierzenie Bogu.

Niedziela Plus 51/2022, str. II

[ TEMATY ]

Gdańsk

Archiwum sanktuarium

Sanktuarium jest ulubionym miejscem modlitwy całych rodzin

Sanktuarium jest ulubionym miejscem modlitwy całych rodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znakiem tej historii jest figura Matki Bożej Brzemiennej w kapliczce na leśnym wzgórzu. To wyjątkowo piękne miejsce, sprzyjające zamyśleniu i modlitwie.

Zaczęło się 250 lat temu

Był zimowy dzień 1769 r. Mimo szalejącej śnieżycy młody stolarz z wioski Matarnia wyruszył do Gdańska, by sprowadzić medyka do oczekującej na rozwiązanie żony. Nim dotarł do celu, upadł z wycieńczenia. Kiedy zaczął się żarliwie modlić o ratunek dla siebie i żony, pojawiła się przed nim promieniejąca niezwykłym światłem postać brzemiennej niewiasty, która powiedziała, by wracał do domu, bo żona już urodziła syna. W domu okazało się to prawdą. Szczęśliwi małżonkowie opowiedzieli swoją historię ojcom cystersom z Gdańska-Oliwy, a zakonnicy postanowili upamiętnić to zdarzenie. W gdańskim warsztacie zamówili figurę Maryi z modrzewiowego drzewa. Kiedy figura została wyrzeźbiona, przeniesiono ją uroczyście do kapliczki na leśnym wzgórzu, gdzie znajduje się do dziś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Opowieść rozeszła się szeroko i na miejsce zdarzenia zaczęli przybywać pielgrzymi. Wielu z nich przynosiło w woreczkach ziemię z rodzinnych stron. Z tej ziemi usypano 9-metrowy kopiec, na którym stanęła kapliczka, początkowo drewniana, a później murowana. Sama kapliczka także jest świadkiem historii. Na cegłach, z których jest zbudowana, można znaleźć dawne napisy: imiona, inicjały, daty wyryte przez pielgrzymów, którzy chcieli zostawić tu ślad swojej obecności i modlitwy. Z tego niecodziennego źródła dowiadujemy się, że wśród tutejszych pielgrzymów byli nie tylko gdańszczanie i Kaszubi, ale również mieszkańcy Stuttgartu i Frankfurtu nad Menem.

Od leśnej kapliczki do sanktuarium

Proboszczem parafii i kustoszem sanktuarium jest obecnie ks. Andrzej Pradela. – Zapraszając do Matemblewa, zapraszamy do niezwykłej Matki – mówi. – Niezwykłej, bo niewiele jest miejsc, gdzie możemy spotkać obrazy czy figury przedstawiające Maryję brzemienną, Maryję z zawiniętymi rękawami sukni, tak jakby była położną i przed chwilą przyjęła przychodzące na świat dzieciątko. Ta figura promienieje pięknem macierzyństwa i zawiera głęboką ewangeliczną symbolikę. Do niezwykłości wizerunku Matki Bożej, który znajduje się tutaj już od ponad 250 lat, dochodzi ta piękna historia, mówiąca o początkach sanktuarium.

Szczególny kult Matki Bożej Brzemiennej w Matemblewie przypada na lata współczesne. Historyczne znaczenie miała decyzja o wybudowaniu tutaj Domu Samotnej Matki i kościoła, który jest wotum za opiekę Maryi nad każdym poczętym życiem. Z kolei dom samotnej matki, którego budowa zaczęła się w 1987 r. – roku, w którym miała miejsce wizyta Jana Pawła II w Gdańsku – jest pomnikiem upamiętniającym papieską pielgrzymkę. W 1989 r. ustanowiono w Matemblewie samodzielną parafię, co jeszcze bardziej przyczyniło się do ożywienia działalności.

W służbie życiu

Reklama

Dom Samotnej Matki został poświęcony w 1992 r., a rok później rozpoczęły w nim posługę siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa. – Siostry nie boją się trudnych wyzwań, a Dom Samotnej Matki Jest dziełem trudnym i wymagającym – podkreśla ksiądz proboszcz. – Obecnie mieszka tu czternaście matek z dziećmi. Dla sióstr oznacza to 24-godzinną służbę przez wszystkie dni tygodnia. To ciągła praca, a także troska o to, by młode kobiety, które doświadczyły w swoim macierzyństwie zranienia i odrzucenia, odzyskały poczucie bezpieczeństwa, uczyły się opieki i odpowiedzialności. Na terenie domu od 2009 r. jest „okno życia”. Do tej pory znaleziono w nim pięcioro dzieci.

Są tu też inne dzieła ukierunkowane na ochronę macierzyństwa, małżeństwa i rodziny. Aktywna grupa współpracowników i wolontariuszy prowadzi Fundację „Spotkajmy się pod Jerycho” i pomocowe dzieło „SOS jestem w ciąży”, wspólnoty rodzin, poradnię rodzinną i nauki przedmałżeńskie. – Podejmujemy modlitwę i działania służące życiu, macierzyństwu i rodzinie, co wynika z przesłania związanego z naszą patronką – Matką Bożą Brzemienną, która niesie życie i ochrania życie – wyjaśnia ks. Pradela.

Potwierdzeniem tych słów jest treść kilkudziesięciu tomów ksiąg, w których pielgrzymi wpisują swoje prośby i podziękowania. Najczęściej powtarzają się intencje o szczęśliwe rozwiązanie, zgodę i miłość w rodzinie, zdrowie dla żony i dziecka. Bardzo częste są prośby o dar poczęcia.

Reklama

– Wychodząc naprzeciw tym pragnieniom, zainicjowaliśmy comiesięczną modlitwę o dar potomstwa – mówi proboszcz. – Ma ona miejsce każdego 8. dnia miesiąca, na pamiątkę dnia narodzin Najświętszej Maryi Panny. Rozpoczyna się o godz. 19.30 i jest transmitowana on-line. To coś więcej niż tylko wydarzenie modlitewne, to duchowa wspólnota ludzi, którzy zmagają się z podobnymi problemami. Cieszymy się, że łączy się z nami coraz więcej osób. Zapraszamy każdego, kto odczuwa potrzebę takiej modlitwy. Wystarczy w podanym dniu i czasie wejść na internetową stronę sanktuarium i zakładkę: modlitwa o dar potomstwa.

Głośmy Ewangelię życia

Sanktuarium jest ulubionym miejscem modlitwy narzeczonych, małżonków, rodzin, a także osób, ruchów i wspólnot, które walczą w obronie życia. – Od dawna osoby, które podejmowały działania w obronie życia, w naturalny sposób zwracały się do Matki Bożej Brzemiennej, wiedząc, że Ona jest pierwszą, która broni życia, ukazuje jego piękno i wartość, daje siłę do działania – przypomina ks. Pradela. – Odbywają się u nas pielgrzymki i spotkania ruchów pro-life. Uroczyście, z udziałem biskupów i kleryków z gdańskiego seminarium, obchodzimy Dzień Świętości Życia. Zapraszamy pielgrzymów do podejmowania Dzieła Duchowej Adopcji, uświadamiamy, że każdy może zostać obrońcą życia, i to nie kiedyś, w przyszłości, ale tu i teraz. Możliwości jest wiele – jedni mogą podjąć duchową adopcję, a inni – uczestniczyć w biegu obrony życia. Właśnie kilka dni temu odbyła się V Pielgrzymka Biegowa w intencji obrony życia na 34-kilometrowej trasie z Rumi do Matemblewa.

Kalendarz i zaproszenie

Co roku w 2. niedzielę Adwentu odbywa się „Matemblewskie Bambinelli” – błogosławieństwo figurek Dzieciątka Jezus, które będą w domach w czasie Bożego Narodzenia. Ten zwyczaj przyszedł z Rzymu, a błogosławieństwo poprzedza procesja „aniołów” grających głośno na różnych instrumentach. To tylko niektóre kartki z matemblewskiego kalendarza, który jest wypełniony różnymi inicjatywami, często z udziałem dzieci, działalnością wspólnot, chóru i scholi, zespołów muzycznych.

– Niezwykłość naszego sanktuarium to również duża część ołtarza, przy którym Jan Paweł II odprawiał Mszę św. w Sopocie w 1999 r. To także nasze położenie w leśnej ciszy, w malowniczym zakątku Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, jednocześnie z dogodnym dojazdem do centrum Gdańska – zaprasza ks. Pradela. – Tworzy to wspaniały klimat do odpoczynku duchowego i fizycznego, do modlitwy i wypraszania potrzebnych łask.

2022-12-13 14:54

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdańsk: potrzeba pilnego remontu największej na świecie ceglanej świątyni

[ TEMATY ]

Gdańsk

Julia A. Lewandowska

Dach bazyliki mariackiej w Gdańsku jest w katastrofalnym stanie. Na pilny remont potrzeba 9 mln złotych - alarmuje ks. Zbigniew Zieliński.

- Sytuacja jest poważna. To ostatni moment by ratować dach tej największej na świecie ceglanej świątyni - powiedział KAI ks. Zbigniew Zieliński, proboszcz Bazyliki Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. 9 tysięcy metrów kwadratowych. Dziura na dziurze, przecieka przy najmniejszym deszczu. To zagraża stabilności konstrukcji dachu, która też jest w kiepskim stanie. Na remont potrzeba 9 milionów złotych. Gdańska bazylika to wizytówka miasta. Bryłę gigantycznego kościoła zna każdy turysta. To również szczególne miejsce dla mieszkańców miasta w jego burzliwej historii. Obecny dach ma już prawie 70 lat. Wcześniejszy spłonął doszczętnie podczas walk w marcu 1945 roku. - Po wojnie dach odbudowano na stalowej konstrukcji, ale materiał był wtedy kiepski. Doraźne łatanie już nie wystarczy - powiedział proboszcz. Jak dodał, "trzeba to zrobić porządnie. Będziemy mieć spokój na 150 lat". By ratować świątynię w Gdańsku powstało prawdziwe pospolite ruszenie. Zbiórki pieniędzy, koncerty i inne akcje społeczne dały efekt: 300 tysięcy złotych. Ale to ciągle za mało. Zawiązało się Towarzystwo Przyjaciół Bazyliki Mariackiej. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej wykonali inżynierskie ekspertyzy, olbrzymią pracę wykonali projektanci i konserwatorzy opracowujący dokumentację, dołożyli się przedsiębiorcy i osoby prywatne. Niestety, nie udało się uzyskać finansowego wsparcia z ministerstwa, ale Gdańsk się nie poddaje. Wsparcia finansowego udzieli samorząd województwa i gdański magistrat. Ks. Zieliński zapowiada, że jesienią złoży wniosek o unijną dotację na remont dachu. - Mnóstwo ludzi pracuje nad tym wnioskiem, jedni go opracowują inni wspierają finansowo - poinformował. Jak dodał, "skończył właśnie rozmowy z władzami miasta. Miasto pokryje koszt 15-procentowego wkładu własnego, jeżeli uda się uzyskać tę dotację. - Skoro udało się zainteresować tak wiele osób w to wielkie dzieło ratowania świątyni, skoro na stałe społecznie pracuje nad tym prawie sto osób, to musi się udać - dodał proboszcz. I marzy - a może uda się po raz pierwszy od wieków jeszcze odnowić elewację, ale na to trzeba aż 20 milionów.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

[ TEMATY ]

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

MŚ w kajakarstwie - złoty medal Puławskiej w K1 500 m

2025-08-23 15:49

[ TEMATY ]

sport

PAP

Kajakarka Anna Puławska zdobyła złoty medal w olimpijskiej konkurencji K1 500 m w mistrzostwach świata rozgrywanych w Mediolanie. Zawodniczka AZS AWF Gorzów Wlkp. pokonała Australijkę Natalię Drobot o 0,43 s, trzecia była Węgierka Zsoka Csikos.

To pierwszy medal wywalczony przez polską reprezentację w zawodach. Puławska natomiast w niedzielę stanie przed szansą wywalczenia kolejnego krążka w dwójce na 500 m z Martyną Klatt.(PAP)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję