Reklama

Niedziela Podlaska

Siewcy pełni nadziei

Kapłańskie życie może być błogosławione, jeśli jest ubogacone pracą, doświadczone latami i zasłużone wiernością – powiedział ks. Tadeusz Syczewski podczas uroczystej Eucharystii w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana.

Niedziela podlaska 25/2022, str. I

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

Ks. Marcin Gołębiewski/Niedziela

Dostojni jubilaci otrzymali święcenia kapłańskie 35 lat temu

Dostojni jubilaci otrzymali święcenia kapłańskie 35 lat temu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. celebrowana w drohiczyńskiej katedrze pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka była dziękczynieniem za 35 lat posługi kapłańskiej pasterza diecezji drohiczyńskiej.

Na uroczystość przybyli koledzy biskupa z roku święceń, którzy przyjęli sakrament kapłaństwa 6 czerwca 1987 r. z rąk bp. Jana Mazura w siedleckiej katerze. Do grona jubilatów należą: ks. Andrzej Duklewski, ks. Henryk Jakubowicz, ks. Grzegorz Kamiński, ks. Andrzej Kieliszek, ks. Marek Kot, ks. Jan Mroczek, ks. Jacek Owsianka, ks. Mirosław Pietrzak, ks. Mirosław Rogoźnicki, ks. Bogusław Sieńczewski, ks. Zbigniew Sobolewski, ks. Krzysztof Uściński. Ksiądz Bogusław Sieńczewski otrzymał świecenia kapłańskie trzy dni później – 9 czerwca w Lublinie z rąk Ojca Świętego Jana Pawła II. Tego zaszczytu dostąpił również kapłan diecezji drohiczyńskiej ks. Antoni Kunicki, który był obecny na jubileuszowej uroczystości. W modlitwie wspominano świętej pamięci już ks. Krzysztofa Czarnotę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Homilię wygłosił ks. Tadeusz Syczewski – rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie. W swoich rozważaniach przywołał obraz Van Gogha ukazującego siewcę, rzucającego ziarno w ziemię. Rolnik kroczy przez ciemny krajobraz. Za jego plecami wschodzi słońce. Postać siewcy odniósł do osoby kapłana, który rozsiewa ziarna Bożego słowa i łaski w sercach ludzkich. – Naszą służbę spełniamy w nadziei. Kapłan spełnia swą posługę, wierząc i ufając Panu, swemu Mistrzowi. To zaufanie uwalnia go od przygnębiającej troski o sens i wynik jego pracy. To Bóg jest tym, który nasieniu daje dojrzałość. To On napełnia kłosy zbożem. To On jest tym wielkim słońcem, co wschodzi za plecami siewcy, co zapowiada życie i wzrost. Mamy zawsze siać w nadziei – powiedział ksiądz rektor. Jak zauważył, każda rocznica święceń pobudza do radosnego dziękczynienia Bogu za otrzymane dary oraz jest okazją ku temu, by choć na chwilę zatrzymać się i dokonać życiowego bilansu. – Ksiądz odnajdzie siebie, rację swojego bytu, jeśli kapłaństwo i tylko ono wypełni całe jego życie, jeśli dotknie jego samego. Kapłańskie życie może być błogosławione, jeśli jest ubogacone pracą, doświadczone latami i zasłużone wiernością – dodał na zakończenie.

Życzenia dostojnym jubilatom złożył miejscowy proboszcz ks. Wiesław Niemyjski oraz przedstawiciele służby liturgicznej. Zewnętrznym wyrazem życzliwości i modlitewnej pamięci były kwiaty oraz drobne upominki.

Oprawę liturgiczną zapewnili alumni WSD w Drohiczynie oraz ministranci i lektorzy z parafii w Knychówku, którzy na uroczystość przybyli wraz ze swoimi duszpasterzami: proboszczem ks. Antonim Klukowskim oraz wikariuszem ks. Radosławem Żukowskim.

2022-06-14 11:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ćwierć wieku przy ołtarzu

Niedziela świdnicka 23/2020, str. I

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

Ks. Przemysław Pojasek

Biskup senior wraz kapłanami przybyłymi na srebrny jubileusz

Biskup senior wraz kapłanami przybyłymi na srebrny jubileusz

Ksiądz proboszcz Robert Begierski wraz z kolegami kursowymi świętował srebrny jubileusz kapłaństwa.

Dwadzieścia pięć lat temu w katedrze wrocławskiej przyjęli święcenia prezbiteratu z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. W czwartek 28 maja kapłani, którzy w 2004 r. zostali inkardynowani do nowo utworzonej diecezji świdnickiej, sprawowali w kaplicy domu zakonnego sióstr augustianek, gdzie mieści się aktualnie parafia Miłosierdzia Bożego w Bielawie, dziękczynną Eucharystię pod przewodnictwem biskupa seniora Ignacego Deca.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII

Niedziela łódzka 1/2004

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył. Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św. Wpatrywał się niewzruszenie, bez mrugnięcia okiem, ale z uczuciem przerażenia i zdziwienia, mieniąc się na twarzy. Coś dziwnego, coś nadzwyczajnego działo się z nim. Wreszcie, jakby przychodząc do siebie, dał lekkim, ale energicznym uderzeniem dłoni znak, wstał i udał się do swego prywatnego gabinetu. Na pytanie zadane przyciszonym głosem: «Czy Ojciec święty nie czuje się dobrze? Może czegoś potrzebuje?» - odpowiedział: «Nic, nic». Po upływie pół godziny kazał przywołać Sekretarza Kongregacji Rytów, dał zapisany arkusz papieru, polecił wydrukować go i rozesłać do wszystkich w świecie biskupów, ordynariuszy diecezji”. (Cytat za Amorth G. Wyznania egzorcysty, Częstochowa 1997, s. 36). Tekst zawierał modlitwę do św. Michała Archanioła, która brzmi: „Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwościom Złego Ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy. A Ty, wodzu niebieskich zastępów, Szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen”. Gdy go zapytano, co się zdarzyło w czasie dziękczynienia po Mszy św., Papież odrzekł, że w chwili, gdy zamierzał zakończyć modlitwę, usłyszał dwa głosy: jeden łagodny, drugi szorstki i twardy. I usłyszał taką oto rozmowę: Szorstki głos Szatana: „Mogę zniszczyć Twój Kościół!” Łagodny głos: „Możesz? Uczyń więc to”. Szatan: „Do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy”. Pan: „Ile czasu? Ile władzy?” Szatan: „Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą”. Pan: „Masz czas, będziesz miał władzę. Rób z tym, co zechcesz”. (Cytat za Szatan w życiu Ojca Pio, Tarsicio z Cevinara, Łódź 2003, s. 8). Kościół jest świadomy, że walka duchowa dobra ze złem toczy się nieprzerwanie od chwili upadku pierwszego człowieka, choć przybiera różne formy na przestrzeni wieków. Dziś także chrześcijanin nie jest wolny od ataków Złego, który chce go oderwać od Chrystusa i zwieść ku potępieniu. Święty Ignacy z Loyoli wyróżnia dwa obozy: jeden „Pod sztandarami Chrystusa”, drugi „Pod sztandarami Szatana”. Każdy człowiek, musi opowiedzieć się po którejś ze stron. Wielu jednak poddając się wpływom agnostycyzmu czy obojętności religijnej, odsuwa od siebie ową decyzję, sądząc, że w życiu i po śmierci „jakoś to będzie”. Ewangelia nie dopuszcza postawy „rozdwojonego serca”. Można służyć albo Bogu albo Szatanowi. Czy jednak ludzie uznają fakt istnienia osobowego zła - Szatana? Kongregacja Nauki i Wiary wydała dokument opublikowany w L’Osservatore Romano (26 czerwca1975 r.) - Wiara chrześcijańska i demonologia, w którym min. stwierdza, że określenia „Szatana i Diabła” nie są „tylko personifikacjami mitycznymi i funkcyjnymi, których znaczenie ograniczałoby się jedynie do podkreślenia w dramatyczny sposób wpływu zła i grzechu na ludzkość. (…)”. Tego rodzaju poglądy, rozpowszechniane przez niektóre czasopisma i inne ośrodki propagandy mającej na celu kreowanie stylu życia tak, jakby Boga nie było i Szatan nic nie mógł zmącić i zniszczyć, muszą wywoływać zamęt w sercach i umysłach ludzkich. Jezus mówił o istnieniu upadłego anioła, nazywanego przeciwnikiem ludzi (por. 1P 5, 8), zabójcą od początku (por. Ap 12, 9. 17). Jest kłamcą i ojcem kłamstwa (por. J 8, 44); przybiera postać anioła światłości (por. 2 Kor 11, 14). Jest także nazywany „władcą tego świata”, który pozostaje we władaniu Złego (por. 1 J 5, 19). Nienawidzi on światła Prawdy Ewangelii, Chrystusowego Kościoła, wierzących, zdążających ku świętości i wszystkiego, co wiąże się z Chrystusem i Jego Kościołem. Jego działanie jest podstępne i zakryte. Metody, jakimi się posługuje, to: kłamstwo, manipulacje, pokusy do grzechu, nieposłuszeństwo nauczaniu Chrystusowego Kościoła w sprawach wiary i moralności; różnego rodzaju zniewolenia przez nałogi, złe przywiązania i grzeszne nawyki. Działa także przez uprawianie i korzystanie z okultyzmu, wróżbiarstwa, magii. Najbardziej zaś spektakularną formą jego wpływu na człowieka jest opętanie (zupełne bądź częściowe), które paraliżuje wolę człowieka, mąci umysł i sumienie, i wydaje człowieka na łup najniższych skłonności deprawujących osobę ludzką. Jak walczyć z Szatanem? Jezus spotykał na swej drodze Szatana i inne jego złe duchy; rozgramiał je, gdyż był od nich potężniejszy. On Złemu nakazywał: „Iść precz”. Należy więc przylgnąć do Chrystusa całym sobą. Nie tylko przez racjonalne uznanie Jego istnienia i Bożej mocy, ale przez życie płynące z wiary, przez „chodzenie z Chrystusem” każdego dnia. Konieczne jest więc wzywanie Jezusa w chwilach dręczących pokus do złego. Znak krzyża i modlitwa przywołują moc Bożą w sytuacji, gdy człowiek jest w potrzebie czy trudnościach. Inne środki w duchowej walce ze złem, można sklasyfikować jako praktykę aktywnego życia chrześcijańskiego. Są nimi: Eucharystia i sakramenty, codzienna modlitwa oraz medytacyjne obcowanie ze Słowem Bożym, pogłębianie swojej wiary tak, aby była rozumiana, a także poznawanie prawd chrześcijańskich. Nie można pominąć służby bliźniemu - słowem, czynem i modlitwą. Skoro w Kościele idziemy ku zbawieniu, konieczne jest także uczestnictwo we wspólnocie chrześcijańskiej, gdyż - jak przypomina nam Jezus - gdzie dwaj albo trzej zebrani są w Imię Jego, tam On jest między nimi. W obliczu współczesnych zagrożeń dla wiary, moralności i duchowości chrześcijanina, gdy neguje się głos Kościoła w tych kwestiach, gdy ludzkość przygląda się rosnącej fali przemocy, terroryzmu, niesprawiedliwości społecznej, czyż chrześcijanie nie powinni na nowo z wiarą sięgnąć do „duchowego skarbca” Kościoła i mocą Chrystusa poskramiać wysiłki Złego? Szatan nadal walczy z Chrystusowym Kościołem. W tej walce potrzeba nam Chrystusowej mocy. Ona do nas przychodzi, wystarczy otworzyć się na nią w wierze.
CZYTAJ DALEJ

Duda: składam serdeczne gratulacje papieżowi Leonowi XIV

2025-05-08 19:54

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda złożył na platformie X serdeczne gratulacje nowemu papieżowi Leonowi XIV. Jak dodał, jest to moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego i dla całego świata.

W czwartek nowym papieżem został kardynał Robert Prevost z USA, który przyjął imię Leon XIV. Wiadomość o jego wyborze ogłosił w czwartek po godz. 19 z balkonu bazyliki Świętego Piotra kardynał protodiakon Dominique Mamberti.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję