Tego dnia, Święta Matka Kościół przez posługę abp. Adama Szala, wydała na świat sześciu nowych kapłanów: ks. Mariusza Fala z parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych, ks. Adama Jakielaszka z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Nozdrzcu, ks. Krzysztofa Kawulkę z parafii Chrystusa Króla w Jarosławiu, ks. Sebastiana Pilszaka z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Jabłonce, ks. Dominika Świetlaka z parafii św. Onufrego w Wisłoku Wielkim oraz ks. Sebastiana Turka z parafii św. Mikołaja w Równem.
Sakrament święceń w stopniu prezbiteratu otrzymany przez wyżej wymienionych jest zwieńczeniem sześcioletniej formacji w Wyższym Seminarium Duchownym, obejmującej sferę duchową, intelektualną, ludzką i pastoralną. Ważnym momentem bezpośredniego przygotowania do przyjęcia tego sakramentu były pięciodniowe rekolekcje, przeżywane w milczeniu i na modlitwie, prowadzone przez ojca duchownego ks. Mariusza Woźnego w Opactwie Sióstr Benedyktynek w Jarosławiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kolejnym etapem po zakończeniu rekolekcji była spowiedź kandydatów do święceń, uroczyste wyznanie wiary i przysięgi wierności w seminaryjnej kaplicy w obecności Księży Przełożonych i współbraci kleryków. To wzruszający i ważny moment dla każdego alumna, gdyż uświadamia wielkość przyjmowanego daru oraz odpowiedzialności wynikającej z kapłaństwa. Kandydaci podchodzą osobno do ołtarza wobec wszystkich, klękają i kładą dłoń na księdze Pisma Świętego. Następnie przysięgają wierność podjętym postanowieniom, prosząc Pana Boga o wsparcie do wypełnienia przysięgi, po czym na ołtarzu składają podpis pod tekstem swojego przyrzeczenia.
Zwieńczeniem przygotowań jest sam dzień święceń kapłańskich, który jest jednym z największych świąt całego seminarium. Najistotniejszym momentem przyjęcia tego sakramentu jest moment nałożenia rąk oraz modlitwa konsekracyjna nad kandydatami, podczas której Arcybiskup przyzywa mocy Ducha Świętego, aby ci wybrani młodzi mężczyźni stali się kapłanami na wzór Jezusa Chrystusa.
Kim tak naprawdę jest kapłan? Kapłan to przyjaciel Jezusa. Chrystus w Ewangelii według św. Jana mówi do swoich uczniów: „Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15, 14-15) Prezbiter to osoba, która żyje w zjednoczeniu z Chrystusem. Przez właśnie takich kapłanów przemawia Duch Święty, wylewając na nich swoje dary. Arcybiskup Fulton Sheen w swojej książce pt. „Kapłan nie należy do siebie” mówi, że „Ci, którzy żyją blisko Chrystusa, dzielą się Chrystusem”. Jak powiedział św. Augustyn: „Dzielę się tym, czym żyję”. Życiem kapłana jest Chrystus. I właśnie to Nim szczególnie powinien się dzielić prezbiter. Kapłan musi być więc nierozerwalnie połączony z Jezusem, a najpełniej dokonuje się to podczas każdej Mszy św. Pięknie to zjednoczenie opisuje św. Jan Chryzostom, który o Mszy św. pisze w następujący sposób: „Gdy widzisz księdza składającego ofiarę, nie myśl o tym, jakoby to był on, który tego dokonuje. To jest Ręka Chrystusa, którą On wyciąga do nas w niewidzialny sposób”.
Za wybór nowych kapłanów, aby byli dłońmi samego Jezusa na ziemi, za ten ogromny gest miłości niech Dobry Bóg będzie uwielbiony. Świat do którego neoprezbiterzy zostaną posłani nie jest łatwy, dlatego każdy z nich czeka na duchowe wsparcie. Otoczmy więc ich swoją modlitwą i prośmy, by nie zabrakło im sił i wierności w posługiwaniu na niwie Pańskiej.