– Bądźcie otwarci na każde świadectwo wiary i miłości, jakie spotkacie w parafii, szkole, na pielgrzymce, wyjeździe z grupą modlitewną czy młodzieżową – powiedział bp Roman Pindel do neoprezbiterów.
Liturgię święceń pasterz diecezji sprawował 28 maja w katedrze św. Mikołaja. Przy ołtarzu razem z szafarzem święceń stanęli: bp Piotr Greger, wychowawcy seminaryjni, proboszczowie rodzinnych parafii oraz proboszczowie parafii praktyk. W świątyni za przyszłych kapłanów modlili się ich rodzice i bliscy. W modlitwie za pośrednictwem diecezjalnej rozgłośni Anioł Beskidów i transmisji internetowej łączyli się także wierni z całej diecezji.
W homilii bp Pindel zestawił przyszłą posługę dziewięciu nowych prezbiterów z sytuacją Apollosa opisaną na kartach Dziejów Apostolskich. Podkreślił, że w pierwszych latach chrześcijaństwa ktoś, kto chciał głosić zbawienie w Chrystusie, musiał być wysłanym przez Kościół jako apostoł, nauczyciel czy prorok, dlatego wyznawcy Jezusa w Efezie posłali Apollosa z listem polecającym jego osobę i nauczanie. – Formalnym listem polecającym dla was jest dokument poświadczający wasze święcenia i otrzymywane kolejne dekrety kierujące was do parafii czy do innej posługi w kościele – mówił biskup, zaznaczając, że poleceniem okaże się także opinia wystawiana spontanicznie przez tych, wśród których będą pracować. – W parafii, w mediach społecznościowych stronach internetowych czy w innych komunikatorach będzie tworzony list polecający was tym, którzy czekają na swojego nowego duszpasterza – mówił bp Pindel.
- Idziecie na służbę do ludu Bożego. Nasza kariera w kapłaństwie to jest świętość, wykuwana w codziennym trudzie, w konfesjonale, przy ołtarzu, na łóżku szpitalnym, na katechezie, wszędzie. Działajcie, tak, jakby wszystko od was zależało, a módlcie się tak, jakby wszystko zależało od Pana Boga – mówił bp Ignacy Dec. Pasterz świdnicki przewodniczył 24 maja w katedrze uroczystej Mszy św., podczas której 10 diakonów Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej otrzymało święcenia prezbiteratu.
- Zostaliście z ludzi wzięci i dla ludzi ustanowieni, aby im pomagać w dążeniu do Boga. Z nieustanną radością i prawdziwą miłością pełnijcie urząd posługiwania Chrystusa kapłana, nie szukając korzyści własnej, lecz Jego chwały – powiedział biskup. W dalszej części homilii pasterz świdnicki mówił, by nowo wyświęceni kapłani zawsze mieli przed oczami przykład Chrystusa Dobrego Pasterza. - Wszystkim głoście słowo Boże, które sami z radością przyjęliście, pełnijcie to, czego innych będziecie nauczać. Niech wasza nauka będzie pokarmem dla ludu Bożego, niech świętość waszego życia stanie się źródłem radości dla wyznawców Chrystusa. Miejcie zawsze przed oczami przykład dobrego pasterza, który przyszedł nie po to, aby mu służono, lecz aby
Papież Jan XXIII nazwał ją matką powszechnego miłosierdzia.
Maria Małgorzata przyszła na świat w Varennes, w prowincji Quebec w Kanadzie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, umarł jej ojciec. Rodzina żyłaby w skrajnej nędzy, gdyby nie pomoc pradziadka – Pierre’a Voucher. To on sfinansował jej wyjazd do szkoły urszulanek w Quebec. 12 sierpnia 1722 r. Małgorzata wyszła za mąż za Francois’a d’Youville. Niedługo po ślubie mąż przestał interesować się rodziną i zaczął znikać z domu – zajmował się nielegalnym handlem alkoholem wśród Indian. Zmarł, gdy miał zaledwie 30 lat. Małgorzata została sama z dwojgiem dzieci. Żeby spłacić ogromne długi, które zaciągnął mąż, i zarobić na utrzymanie siebie i synów, otworzyła niewielki sklepik. Pomagała też każdemu, kto potrzebował pomocy, wszystkim dzieliła się z biedniejszymi od siebie. Z biegiem lat jej dwaj synowie zostali kapłanami.
- Każdy człowiek, niezależnie od tego, w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim Wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w Was wszyscy odkrywali właśnie to – wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba – życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.
– Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy – stwierdził kard. Grzegorz Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. – Jest ogromna radość widzieć rynek krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, wielu ludzi. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba – mówił metropolita krakowski w niedzielę 21 grudnia podczas Wigilii dla potrzebujących.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.