Tytuł książki (a także podtytuł: Wyprawa z Hongkongu odkryła arkę Noego ukrytą w lodowcu góry Ararat) elektryzuje, ale jej treść już nieco mniej. Ogromną większość publikacji stanowi tzw. teoria: obok zajmujących biblijnych opisów Noego, arki i potopu znalazły się też ciekawe rozważania nt. tego, czy do potopu rzeczywiście doszło, i historii ludzkości po tym wydarzeniu. Niestety, opowieść o tytułowej wyprawie – która w niedostępnych rejonach masywu Araratu, na wysokości ok. 4,2 tys. m n.p.m., odkryła gigantyczną konstrukcję z drewna – zostawia niedosyt. Ani ona, ani zapewnienie, że uczestnicy hongkońsko-tureckiej wyprawy poszukiwawczej z 2009 r. są w 99% przekonani, iż odkryli arkę Noego, nie przesądzają sprawy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu