Reklama

Niedziela w Warszawie

Przyciągają do Jezusa

Podążanie razem za Chrystusem w ewangelizacyjnej wspólnocie, którą jest Woda Życia, ma fundamentalne znaczenie dla jej członków. Przez słuchanie Ducha Świętego w świetle Słowa Bożego realizują synodalną drogę Kościoła.

Niedziela warszawska 22/2022, str. VI

[ TEMATY ]

wspólnota

Woda Życia

Łukasz Delmanowicz

Międzypokoleniowe spotkanie podczas dnia jedności wszystkich gałęzi Wody Życia

Międzypokoleniowe spotkanie podczas dnia jedności wszystkich gałęzi Wody Życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tej wspólnocie jest miejsce dla każdego. Zarówno dla studentów, osób pracujących, rodzin czy seniorów. Ważną rzeczą jest tutaj jedność. – Troszczymy się, aby zachować ją między pięcioma sektorami rodzinnymi, a uczestnikami wtorkowych spotkań gromadzących się na dzieleniu i słuchaniu Słowa Bożego. Dlatego raz w miesiącu organizujemy Dni Wspólnoty, gdzie w centrum jest spotkanie się wszystkich osób na Eucharystii – tłumaczy ks. Roman Trzciński, założyciel i duszpasterz ewangelizacyjnej wspólnoty w znajdującym się przy pl. Narutowicza kościele św. Jakuba.

Trzonem jest grupa osób, które zdecydowała się dołączyć do powstałego w 1999 r. Przymierza Wody Życia. Przez złożenie uroczystej deklaracji jego uczestnicy zobowiązują się do realizowania ewangelizacyjnego charyzmatu, a także dbania o wzrost w wierze. M.in. przez codzienną lekturę Pisma Świętego, częste uczestniczenie w Eucharystii i adoracji, udział we wspólnotowych rekolekcjach. Raz w roku osoby należące do Wody Życia mogą wstąpić w szeregi Przymierza. W uroczysty sposób deklarują m.in. budowanie przyjaznych relacji, wzajemną pomoc, a także podejmowanie różnych form zaangażowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wsparcie w problemach

Woda Życia to ludzie zgromadzeni wokół Jezusa. Mają być misjonarzami w swoim „oikos”, tj. środowisku, w którym żyją. Apostołują zarówno wśród wierzących, jak i poszukujących Boga, niekiedy będących z dala od Kościoła.

Reklama

Członkowie wspólnoty uczą się słuchania siebie oraz rozeznawania woli Bożej tak, aby nieść światło Chrystusa każdej napotkanej na swojej drodze osobie. – Życie w Duchu Świętym jest dynamiczne, wymaga ciągłej formacji polegającej na słuchaniu Słowa Bożego i odnajdywaniu go w naszej codzienności – tłumaczy ks. Trzciński.

Czytanie Ewangelii, dzielenie się i modlitwa wstawiennicza za poszczególnych uczestników kilkuosobowych grupek, z których składa się ta wspólnota, to klucz do budowania wzajemnych relacji. A także poznawania życiowych problemów członków WŻ, takich jak: choroby, uzależnienia, brak pracy, śmierć kogoś bliskiego czy trudności w życiu rodzinnym.

Każdy może liczyć na wsparcie przyjaciół ze wspólnoty, także w codziennych sprawach takich jak pomoc przy przeprowadzce, poszukiwanie mieszkania czy wymiana niemowlęcych ubranek. W życiowych problemach czasami wystarczy rozmowa i modlitwa, jednak są sytuacje, gdzie potrzeba pomocy ks. Romana.

Kapłan jest dostępny pod telefonem, a drzwi jego mieszkania są zawsze otwarte dla członków wspólnoty. Gdy borykają się oni z jakimiś trudnościami, przychodzą do ks. Romana z prośbą o modlitwę, rozmowę i wsparcie. Duchowny choć jest do dyspozycji, z uśmiechem przyznaje, że jest ostateczną instancją, ponieważ problemy związane z osobistym życiem czy wzajemnych relacji we wspólnocie rozwiązywane są najpierw w małych grupkach.

– Mam kontakt z animatorami grupek zarówno wtorkowych spotkań, jak i Rodzinnej Wody Życia. Informują mnie o trudnych sprawach. Gdy rozeznamy, że potrzeba mojej interwencji, spotykam się i rozmawiam np. z małżonkami, którzy przeżywają jakieś kryzysy – wyjaśnia duchowny, który odwiedza rodziny, nie tylko wtedy, gdy pojawiają się trudności. Dotychczas wizytował blisko 100 z 250 małżeństw należących do Rodzinnej Wody Życia.

2022-05-24 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak wygląda życie Wody Życia

Niedziela warszawska 25/2018, str. V

[ TEMATY ]

wspólnota

Magdalena Kowalewska

Członkowie i przyjaciele „Wody Życia” przybyli, aby wielbić Boga i dziękować za Ducha Świętego

Członkowie i przyjaciele „Wody Życia” przybyli, aby wielbić Boga i dziękować za Ducha Świętego

Radość, uwielbienie, młodzież i rodziny z dziećmi. Setki osób w Świątyni Opatrzności Bożej zgromadziło się, aby świętować dwudziestolecie warszawskiej wspólnoty „Woda Życia”

Przybyli, aby wielbić Boga i dziękować za Ducha Świętego w ich życiu. Dziękowali za przyjaźnie, małżeństwa, Boże prowadzenie i wszelkie dobro, którego przez lata doświadczyli w „Wodzie Życia”. – Kiedy otworzyły się przede mną drogi „Wody Życia”, szybko wsiąkłam w nią – opowiadała Basia. We wspólnocie jest niemal od początku jej istnienia. Zaangażowała się w wiele posług. Razem z innymi tworzyła diakonię wstawienniczą i ewangelizacyjną. – Nauka jak modlić się za innych, jak ewangelizować czy uczestniczenie w rekolekcjach akademickich były czasem z jednej strony radości, gdy patrzyliśmy na każdą kolejną osobę, która przyjmuje Jezusa, ale też lęku i tremy, jak stanąć przed ludźmi i do nich mówić – wyznała.
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie, migrantach w USA i swoim odpoczynku

2025-11-18 21:48

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican News

W kwestii Ukrainy trzeba nalegać na pokój, zaczynając od zawieszenia broni, a potem przejścia do dialogu – powiedział Leon XIV podczas briefingu dla mediów w Castel Gandolfo. Poparł przesłanie biskupów amerykańskich w sprawie migracji. Powiedział też, w jaki sposób odpoczywa w każdy wtorek w Castel Gandolfo.

Tradycyjnie przed wjazdem z Castel Gandolfo we wtorek wieczorem Papież spotkał się z przedstawicielami mediów. Zapytany, czy sprawiedliwe byłoby zawarcie pokoju na Ukrainie w zamian za oddanie Rosji części terytoriów ukraińskich Leon XIV odpowiedział, że to Ukraińcy sami mogą decydować w tej sprawie. „Konstytucja Ukrainy jest bardzo jasna. Problem polega na tym, że jeśli nie ma zawieszenia broni, jeśli nie dochodzi się do jakiegoś punktu, w którym można usiąść do dialogu, by zobaczyć, jak rozwiązać ten problem, to niestety każdego dnia ludzie umierają. Myślę, że trzeba nalegać na pokój, zaczynając od tego zawieszenia ognia, a potem przejść do dialogu” – stwierdził papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję