Reklama

Niedziela Kielecka

Wiadra rozlanej zupy, wiadra wylanych łez

Od wybuchu wojny na Ukrainie gmina Sędziszów rozpoczęła przygotowania do udzielania pomocy, a potem aktywnie je realizowała.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włączyły się parafie, stowarzyszenia, ludzie dobrej woli. Jak mówią mieszkańcy, trwa lekcja pokory i miłosierdzia – zadanie na tegoroczny Wielki Post.

– Nikt z nas nie przewidywał, że pomoc będzie potrzebna aż na tak wielką skalę. Burmistrz Wacław Szarek zaapelował do pracowników o gotowość do przyjścia z pomocą. Nawiązaliśmy współpracę z właścicielami hoteli, pensjonatów, zgłaszając do wojewody świętokrzyskiego nasze zasoby w tym zakresie. Decyzją wojewody 2 ośrodki, tzn. Hotel Złota Róża oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sędziszowie, uzyskały akredytację. Aktualnie (stan na 15 marca br.) przebywa w nich 147 uchodźców, głównie matek z dziećmi – informuje Małgorzata Muzoł, sekretarz gminy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na bieżąco w akcje pomocy włączyły się obie sędziszowskie parafie i parafia Mstyczów, które współpracują z gminą. W Tarnawie i w parafii Krzcięcice dobrze przyjął się pomysł „Paczki dla Ukrainy” – mówi „Niedzieli” ks. Edmund Nocoń, proboszcz w Krzcięcicach i dziekan sędziszowski. Paczki robią tam koła gospodyń wiejskich, róże różańcowe, grupy sąsiedzkie.

Reklama

Na apele ogłoszone przez gminę i parafie lokalna społeczność odpowiedziała natychmiast. Zbiórki były organizowane przez żłobek, przedszkole, szkoły oraz jednostki OSP. 5 marca miał miejsce największy exodus uchodźców. Ok. godz. 23.00 na dworcu w Sędziszowie wysiadło z pociągu ok. 1200 osób zza wschodniej granicy. Do akcji włączyła 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej – do pracy w punkcie relokacyjnym zostało skierowanych 33 żołnierzy. – Przygotowaliśmy na ich przyjęcie halę sportową w Ośrodku Sportu i Rekreacji, gorący posiłek, kanapki. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich w ciągu kilku godzin upiekły i dostarczyły ciasto. Nikt nie był głodny. Pracowali druhowie z OSP, policjanci, pracownicy SOK, ratownicy medyczni jako wolontariusze – pracownicy Urzędu Miejskiego, szkół, LHS – opowiada M. Muzoł.

Ks. Edward Giemza, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Sędziszowie, przyjął do domu parafialnego dwie panie z dwójką dzieci, wikariusze sędziszowscy pomagali przy odbiorze transportów z uchodźcami, którzy ponownie dotarli 8 i 10 marca. – I znów zrobiliśmy wszystko, by chociaż na kilka godzin zapomnieli o wojnie i odzyskali odrobinę nadziei. Zostali nakarmieni, otoczeni pomocą medyczną. Wolontariusze pomagali dotrzeć z dworca, niosąc na rękach małe dzieci i bagaże. Były one bardzo skromne – dorobek całego życia w kilku foliowych torbach. Jak to wygląda? 3 tys. uchodźców w ciągu jednego tygodnia. Wiadra rozlanej zupy, gorącej herbaty, ale też wiadra wylanych łez. Po obu stronach – mówi Małgorzata Muzoł.

Prywatni właściciele mieszkań przyjmują uchodźców pod dach. Inni dostarczają potrzebne artykuły, organizują transporty dla Ukrainy. Fabryka Kotłów jako największy pracodawca w gminie udziela dużego wsparcia. Pomagają też inne zakłady. Zbiórki żywności odbywają się we wszystkich sklepach.

Ks. Ariel Szymiczek angażuje się na bieżąco; nosi bagaże, rozlewa zupę, rozmawia z ludźmi. Dla niego to, jak mówi, spotkanie z ogromem ludzkiej biedy i cierpienia, na które remedium okazało się być ciepło ofiarnych ludzkich serc i gotowych do pomocy dłoni. Parafia Mstyczów wsparła uchodźców finansowo, trwa też zbiórka żywności (głównie panie z KGW) i sprzętu AGD. – Jesteśmy gotowi na przyjęcie uchodźców w świetlicy w Gniewięcinie – mówi Ewa Kubas-Samociuk z parafii Mstyczów. Nikt nie odmawia pomocy. Ani modlitwy, o czym zapewnia ks. Jan Kopeć – proboszcz parafii św. Brata Alberta w Sędziszowie.

2022-03-29 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe sanktuarium w diecezji

Niedziela rzeszowska 39/2021, str. I

[ TEMATY ]

Sędziszów

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

Archiwum parafii

Kościół Miłosierdzia Bożego dobrze wpisał się w pejzaż miasta

Kościół Miłosierdzia Bożego dobrze wpisał się w pejzaż miasta

Kościół Miłosierdzia Bożego w Sędziszowie Małopolskim zostanie ustanowiony 3 października Diecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.

Sanktuarium, przez które rozumie się kościół lub inne miejsce święte, do którego – za aprobatą biskupa diecezjalnego – pielgrzymują liczni wierni, stanowi dziedzictwo religijne, duchowe i kulturowe Kościoła i narodu” – głosi Pierwszy Synod Diecezji Rzeszowskiej (Statut 388). Dalej możemy przeczytać o istocie tego miejsca: „Każde sanktuarium ma swój specyficzny charakter, ukształtowany przez przedmiot kultu – każde też spełnia ważną rolę w życiu wspólnoty parafialnej i mieszkańców całego regionu. Sanktuaria diecezji rzeszowskiej stanowią ważne ośrodki kultu Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i świętych (…). Zachęca się wszystkich wiernych: starszych wiekiem, małżonków, młodzież i dzieci do pielgrzymowania do tych świętych miejsc, które upodobał sobie Bóg”.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy po raz trzynasty

2025-04-13 17:31

[ TEMATY ]

Częstochowa

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty

Jansa Góra

Karol Porwich

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.

Idea zjazdów nawiązuje do tradycji przedwojennych regionu. To pierwsza grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Kolejna zjedzie 27 kwietnia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję