Reklama

Niedziela Wrocławska

#Aktywni w Panu

Młode małżeństwo założyło na Instagramie kanał pod takim hasłem, by budować społeczeństwo miłości.

Niedziela wrocławska 8/2022, str. V

Maria Zołoteńka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika i Mateusz Zapart pobrali się 20 listopada 2021 r. Mówią o sobie „świeżaki”. Połączyła ich pasja do tańca i miłość do Boga. Długo ze sobą współpracowali, obecnie razem prowadzą we Wrocławiu Chrześcijańską Szkołę Tańca „Amen”. Mają głowy pełne pomysłów i zapał do ich realizacji. Bóg, taniec, ludzie, rozwój, przygoda – to oni! Na początku lutego stworzyli na Instagramie kanał „Aktywni w Panu”, by dzielić się dobrą nowiną o miłości i Bogu ze światem.

Jawnie z Bogiem

– Już od dłuższego czasu czuliśmy, że Bóg chce, abyśmy świadczyli o Nim jako małżeństwo i pokazywali, że małżeństwo jest takim cudem na ziemi i można doświadczyć w nim raju. Chcemy też zachęcać, by ludzie byli „aktywni” w Panu, nie wstydzili się swojej wiary. Przez nasze projekty, działania, chcemy ich motywować – wyjaśnia Monika Zapart.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Świat potrzebuje kreatorów, potrzebuje ludzi, którzy jawnie z Bogiem będą mówić, działać i pokazywać chrześcijańską codzienność. Pokazywać, że ona jest super, choć oczywiście nie oznacza braku cierpienia i walki – dodaje Mateusz. – Ważne, żebyśmy jako chrześcijanie zadali sobie pytanie: czy wierzymy, że jesteśmy powołani przez Chrystusa do tego, żeby zmieniać świat? Znamy wielu katolików, którzy albo w ogóle nie mówią o swojej wierze, nie świadczą życiem, albo mówią, ale tylko w gronie najbliższych, nic dalej z tym nie robią. Wydaje się, że większość Kościoła tworzą ludzie, którzy chyba nie wierzą, że są „Kimś” w Panu Bogu, że są powołani do tego, aby zmieniać świat. A Bóg chce, żebyśmy przyprowadzali Królestwo Niebieskie na ziemię.

Stracić twarz dla Jezusa

Kanał „Aktywni w Panu” powstał, by mogli „siać” swoim świadectwem, swoją miłością do Boga i siebie nawzajem, by odkrywać i pokazywać Boży zamysł na małżeństwo. – Chcieliśmy „stracić twarz dla Jezusa”, oficjalnie i konkretnie mówić o Nim. Nie chcemy być letni: skoro prowadzimy chrześcijańską szkołę tańca, to my jako założyciele postanowiliśmy publicznie świadczyć o Bogu. Dotąd nie było u nas takiego oficjalnego wyjścia do obcych ludzi, do przestrzeni, gdzie moja wiara i relacja z Bogiem może zmierzyć się z krytyką bądź wyśmianiem. Ale przecież w życiu chodzi o to, żeby iść i głosić Ewangelię – podkreśla Monika.

– „Aktywni w Panu” to jesteśmy my, nasza misja, wszystkie projekty. Nawet na obrączkach mamy wygrawerowane „Aktywni w Panu” – śmieje się Mateusz. – Nazwa podsumowuje bardzo mocno, co chcemy robić: działać dla Boga. Tym pragniemy się dzielić ze światem, by inni mogli usłyszeć o Bogu, utożsamić się z chrześcijaństwem. Uruchomiliśmy #aktywniwpanu, żeby ludzie tagowali i dołączali swoje świadectwa. Chcemy budować społeczeństwo miłości oparte na Chrystusie i chcemy mieć realny wpływ na świat, w którym żyjemy – wyjaśnia Monika.

Ambona na milion osób

Dlaczego do działania wybrali media społecznościowe? – Jesteśmy dani na ten czas, który jest obecnie. Żyjemy w dobie internetu, a tam jest zbyt dużo złej treści, żeby nie zapełniać go dobrem – mówi Monika. – To jest też misja chrześcijanina, żeby iść do mediów społecznościowych, skoro tam dzisiaj jest najwięcej odbiorców: ambona na milion osób. Młodzi ludzie, którzy w internecie szukają treści, zaczynają im bardziej ufać, niż własnym rodzicom. Jeżeli młodzież trafia tylko na złą treść, jeżeli jest jej w internecie więcej, niż dobra, to zaczynają brać ją za prawdę. My musimy zapełniać internet dobrem i miłością. Bóg miałby nam za złe, gdybyśmy nie wykorzystali tego narzędzia – podkreśla.

– Zapraszamy wszystkich do kanału www.instagram.com/aktywniwpanu. Chcemy żyć jawnie z Bogiem, pokazywać, jakie to życie może być piękne, dobre, a zarazem zwyczajne i normalne. Pamiętajmy, że dla niektórych osób możemy być jedyną Ewangelią, którą przeczytają w życiu. Nie sięgną do Pisma Świętego, ale poznają ciebie – zachęca Mateusz.

2022-02-15 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrońca ks. Olszewskiego: Ta sprawa to proces polityczny. Może potrwać kilkanaście lat

2025-05-28 20:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Red

Zaatakowano księdza w Wielkim Tygodniu także po to, żeby nasze środowisko, takie konserwatywne, oparte o wartości, oparte o chrześcijaństwo, o katolicyzm, wystraszyć, żeby nas spacyfikować strachem. To się nie udało, dzisiejsza konferencja jest tego dowodem - mówił podczas spotkania CPAC w Rzeszowie w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem mec. Michał Skwarzyński.

Łukasz Brodzik: Co dalej w sprawie księdza Olszewskiego? Na jakim etapie jest śledztwo? Czy ruszyło do przodu?
CZYTAJ DALEJ

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.
CZYTAJ DALEJ

Polski ksiądz w Castel Gandolfo o emocjach podczas wizyty Leona XIV

2025-05-29 20:33

[ TEMATY ]

ksiądz

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pałac Apostolski w Castel Gandolfo

Pałac Apostolski w Castel Gandolfo

Z wielkim zaskoczeniem i radością mieskańcy i turyści w Castel Gandolfo dowiedzieli się o przyjeździe Papieża Leona XIV w czwartek przed południem. Ksiądz Tadeusz Rozmus, proboszcz parafii św. Tomasza z Villanuevy mówił Vatican News o ogromnych emocjach, towarzyszących wizycie.

Wizyta Leona XIV w Castel Gandolfo wzbudziła w czwartek radość i wielkie poruszenie. Leon XIV dotarł do Castelli Romani przed południem, aby odwiedzić Borgo Laudato si’ – projekt stworzony przez Franciszka w 2023 roku na terenie Willi Papieskich, jako przestrzeń formacji w zakresie ochrony środowiska naturalnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję