Reklama

Niedziela w Warszawie

W poszukiwaniu prawdy

Miejsce, w którym czuję się dobrze, „jak u siebie” i gdzie mogę się umacniać, czy raczej skostniała instytucja, w której jestem tylko petentem i na którą nie mam wpływu? Jaki jest mój Kościół?

Niedziela warszawska 49/2021, str. V

[ TEMATY ]

synod

spotkania

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W grupkach dzielenia znaleźli się przedstawiciele różnych środowisk w Kościele

W grupkach dzielenia znaleźli się przedstawiciele różnych środowisk w Kościele

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie pytania towarzyszą tym, którzy ze szczerością i odpowiedzialnością włączają się w rozpoczęty w październiku w Kościele przez papieża Franciszka synod o synodalności. Prace synodalne w archidiecezji warszawskiej idą pełną parą. Odbyło się już pierwsze spotkanie konsultacyjne na poziomie archidiecezji. Jego hasłem były słowa: Od Kościoła klerykalnego do Kościoła synodalnego. Przyciągnęło ponad sto osób z różnych stron archidiecezji, w ogromnej większości świeckich.

Przedsiębiorczy w wierze

Spotkanie poprowadził bp Piotr Jarecki, odpowiedzialny w archidiecezji warszawskiej za prace synodalne, razem z trzema osobami kontaktowymi: Piotrem Szularem, członkiem Rady Duszpasterskiej archidiecezji warszawskiej, Beatą Chojnacką, archidiecezjalną doradczynią rodziny, oraz ks. Matteo Campagnaro, sekretarzem kard. Kazimierza Nycza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Temu, kto szuka Jezusa i pragnie Go spotkać, Jezus się objawia. Temu, kto szuka Jezusa, On pomaga integralnie: nie tylko uzdrawia fizycznie, ale uzdrawia także z choroby duszy, zmazuje każdy grzech i nikt poza Nim nie może tego uczynić – tłumaczył bp Jarecki i dodał, aby nie zrażać się przeciwnościami, pierwszą przeszkodą, ale być „przedsiębiorczymi w wierze”, tak jak w sprawach ziemskich.

Reklama

Synodalne „podążanie razem” rozpoczęło się od odśpiewania hymnu do Ducha Świętego i Liturgii Słowa. W homilii bp Jarecki podkreślił, że Kościół nie jest statyczny, ale stanowi wspólnotę sióstr i braci zmierzającą przez ziemię, głosząc Ewangelię, do niebieskiej ojczyzny. Biskup Piotr zwrócił także uwagę na wartość i moc wiary, która nie może być tylko teorią i ideą, ale spotkaniem, osobowym kontaktem z Jezusem. Taka postawa przyniesie bogate owoce duchowe.

Budować jedność

Biskup Jarecki zaznaczył, że różnice zdań, spory, konflikty są wszechobecne – także w życiu Kościoła. Nie powinniśmy ich tłumić, ale wspólnie rozwiązywać. – Jedność jest ważniejsza niż podział i konflikt. W rozwiązywaniu konfliktów nie jest ważna tylko teoria, ale dzielenie się świadectwem z życia wiary. Ważne jest stawanie w prawdzie – podkreślił hierarcha i dodał, że „bez Ducha Świętego niczego dobrego nie osiągniemy: ani komunii, ani uczestnictwa, ani misji”.

Uczestnicy spotkania w kilkuosobowych grupach zastanawiali się m.in. nad tym, jakie jest ich własne doświadczenie Kościoła, w jakich obszarach Kościoła warszawskiego synodalność już można dostrzec i jakie emocje budzi w nich myśl: synodalność i Kościół synodalny.

Kościół w pigułce

W grupach dzielenia znaleźli się przedstawiciele różnych stowarzyszeń i wspólnot, m.in. Przymierza Rodzin, Comunione e Liberazione, Drogi Neokatechumenalnej czy stowarzyszenia ks. Piotra Skargi. Byli nadzwyczajni szafarze, osoby zaangażowane w parafiach oraz księża. Każdy mógł przedstawić swój punkt widzenia spraw Kościoła.

Reklama

Wśród różnych poglądów i opinii akcentowano szczególnie rolę świeckich w Kościele i motyw kapłaństwa chrzcielnego, na którym budują wszystkie inne powołania w Kościele. Podkreślano, że synod jest szansą, by powiedzieć, co nas boli i zaangażować się głębiej. Pojawiały się zdania, że gdy mówimy o kryzysie w Kościele, to najpierw trzeba kryzysu szukać u siebie – w swojej bierności, braku zaangażowania i naprawiać Kościół od samego siebie. Potrzebne do tego jest pogłębianie wiary i czas na modlitwę oraz dialog w rodzinie, pracy czy na uczelni. Tego w dzisiejszym świecie i tempie życia brakuje.

Ale Kościół archidiecezji warszawskiej to nie tylko stolica. Zwracano uwagę, że w małych wioskach nie ma tradycji wspólnotowego spotykania się, a jednocześnie wiara jest przeżywana w sposób bardzo prosty. Jest także zauważalna naturalna odpowiedzialność za Kościół, wzajemne wspieranie się i wysłuchiwanie. To jest już istniejący znak synodalności w Kościele. W kontrze do tego jest anonimowość panującą w dużych parafiach.

Pojawiały się także negatywne emocje związane np. z tym, czy synodalność nie będzie przeniesieniem liberalnych idei, przede wszystkim z Niemiec oraz czy nie będzie próby liberalizowania nauczania moralnego Kościoła. Wskazywano na obawę o przyszłość wiary młodego pokolenia i brak odwagi w podejmowaniu nowych dzieł, szczególnie skierowanych do ubogich. Wyrażano też nadzieję, że podobne spotkania synodalne zmienią powszechną ciągle w Kościele bierność wiernych i widoczny klerykalizm.

Duch Święty działa w całym Kościele

Reklama

Czy synodalność może być lekiem na klerykalizm? Stanie się tak, jeśli synod będzie realnym i skutecznym wsłuchiwaniem się w Ducha Świętego – uważa ks. dr Grzegorz Strzelczyk, wykładowca dogmatyki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego. – Synodalność różni się od rządów monarchicznych, ale nie jest także tożsama z demokracją. To rozpoznawanie, co jest wolą Boga. Synod zakłada, że Duch Święty działa w każdym członku Kościoła – mówił do kapłanów w czasie ich pielgrzymki do archikatedry ks. Strzelczyk. Wskazał na warunki powodzenia synodalności. Wśród nich wymienił przede wszystkim wiarę w to, że Bóg ujawnia swoja wolę i jako ludzie jesteśmy w stanie ją rozpoznać oraz że Bóg sam wybiera tych, do których przemawia.

– Duch Święty zawsze tchnie w tym samym kierunku, ale nie zawsze w jednakowym tempie. Może przemawiać przez biskupa, a także przez ostatniego z wiernych – zaznaczył dogmatyk ze Śląska.

Praca na pokolenia

Trwający synod ma trzy fazy: etap kościołów partykularnych i lokalnych, etap kontynentalny oraz etap Kościoła powszechnego. W każdej parafii archidiecezji warszawskiej będą odbywały się (lub już trwają) spotkania modlitewno-konsultacyjne, a w niektórych parafiach wierni mogą wyrazić swoje zdanie także wypełniając ankietę. Konsultacje na szczeblu parafialnym zakończą się 3 kwietnia przyszłego roku. Każda parafia przygotuje na ich podstawie dokument, który pomoże dziekanom z dekanalnymi duszpasterzami dzieci i młodzieży w opracowaniu dokumentu konsultacji dekanalnych. Z kolei w oparciu o raport dekanalny powstanie analogiczny dokument na szczeblu diecezjalnym, który zostanie przekazany do Sekretariatu Episkopatu Polski.

Uroczyste zakończenie prac na etapie diecezjalnym będzie miało miejsce 24 czerwca 2022 r. w archikatedrze. Dokument końcowy synodu ukaże się po spotkaniu biskupów z papieżem w Rzymie w październiku 2023 r.

Nie oznacza to zakończenia synodu w Kościele. Jak podkreśla bp Jarecki, synod to wyzwanie, aby budować jedność w wielości i nie upierać przy swoim zdaniu. – Tego powinniśmy się uczyć. Przede wszystkim pracy z Duchem Świętym nad naszą mentalnością. To jest praca na pokolenia, bo synod dotyczy prawdy o Kościele.

2021-11-30 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O kapłaństwie, celibacie i diakonacie kobiet

Na trzy stopnie sakramentu święceń trzeba patrzeć w perspektywie Ewangelii, Tradycji i rzeczywistych potrzeb Kościoła, a nie modnych haseł współczesnych ideologii.

Nikt nie może sam uczynić się kapłanem. Nawet Jezus Chrystus. W Liście do Hebrajczyków czytamy: „Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, że stał się arcykapłanem, ale uczynił to Ten, który powiedział do Niego: Ty jesteś moim Synem…” (Hbr 5,5). Jako prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek Chrystus jest doskonałym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Do uczestnictwa w tej misji zaprosił swoich uczniów: „uczynił nas królestwem – kapłanami dla Boga i Ojca swojego” (Ap 1,6). Mówimy zatem o jedynym kapłaństwie Chrystusa i uczestniczącym w nim powszechnym kapłaństwie wiernych. Jezus jednak, powołując Dwunastu, ustanowił też kapłaństwo urzędowe, czyli hierarchiczne, służebne, tj. biskupów i zależnych od nich prezbiterów. Różni się ono od kapłaństwa powszechnego „istotą, a nie stopniem tylko, są sobie jednak wzajemnie przyporządkowane; jedno i drugie bowiem (…) uczestniczy w jedynym kapłaństwie Chrystusowym” (LG, 10). W kapłaństwo hierarchiczne wchodzi się poprzez sakrament święceń obejmujący trzy stopnie, obok biskupstwa i prezbiteratu jest jeszcze diakonat. Tyle że ten ostatni jest „nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi” (LG, 29). Diakonat zatem nie oznacza uczestnictwa w kapłaństwie hierarchicznym, którego członkowie m.in. celebrują Msze i sprawują sakrament pojednania.
CZYTAJ DALEJ

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wacław Depo: Nie wolno nam zgodzić się na wejście w ciemność i udawać, że nic się nie dzieje.

2025-04-20 04:18

[ TEMATY ]

Częstochowa

bazylika archikadralna Świętej Rodziny

Liturgia Wigilii Paschalnej

Karol Porwich / Niedziela

Nasza wiara, odkrywanie Chrystusa i wczoraj i dzisiaj nikomu nie szkodzi, i nikomu nie odbiera wolności – podkreślił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który 19 kwietnia przewodniczył liturgii Wigilii Paschalnej w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

– Wszystko, co wydarzyło się przed zmartwychwstaniem Jezusa, mieściło się w granicach ludzkich oczekiwań, doświadczeń czy nawet wyobrażeń religijnych. W takich granicach rozumu i wiary prorokowano narodzenie Bożego Syna Emanuela, choć od początku nie wierzono w ten dowód miłości Boga - zrodzenia z niewiasty. I od początku chciano Go zabić wraz z pozostałymi chłopcami w Betlejem - mówił abp Depo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję