Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Czy każda władza pochodzi od Boga i czy każdej władzy jesteśmy winni posłuszeństwo?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy każda władza pochodzi od Boga i czy każdej władzy jesteśmy winni posłuszeństwo?

Pytanie jest związane z fragmentem Listu do Rzymian, gdzie św. Paweł Apostoł napisał: „Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy – przeciwstawia się porządkowi Bożemu” (13, 1-2a). Jak należy rozumieć te słowa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W każdej społeczności istnieje władza zwierzchnia. Kiedyś byli to wodzowie plemienia, potem królowie, obecnie najczęściej są to rząd i prezydent. Fakt, że człowiek tworzy społeczności, których nieodzownym elementem jest ktoś, komu powierza się funkcję sprawowania rządów – wynika z porządku stworzenia. Inaczej mówiąc, to sam Bóg tak zaplanował ten świat, że żyjemy we wspólnotach, które mają swoich przywódców. Władza nie jest zatem wymysłem ludzkim, jej źródłem jest Stwórca. Jest ona konieczna do uporządkowania życia danej społeczności, wytyczania wspólnych celów i ukierunkowywania jej członków na to, by zmierzali ku wspólnemu dobru.

Rządzący powinni jednak działać w ramach porządku moralnego ustanowionego przez Stwórcę. Dopiero wtedy będą mogli się cieszyć właściwym autorytetem i być postrzegani jako reprezentanci Boga. Ich działania mają wówczas faktycznie moc zobowiązującą – należy być im posłusznym. Kto sprzeciwiałby się takiej władzy, automatycznie sprzeciwiałby się Panu Bogu. Jeśli zatem jakieś rozporządzenie rządzących nie jest przeciwne rozumowi, powinniśmy je wykonać. Dotyczy to np. przestrzegania prawa, płacenia podatków, a w obecnej chwili także zachowania zasad sanitarnych w czasie pandemii. Myślę, że tę zasadę posłuszeństwa władzy warto przypominać zwłaszcza nam, Polakom, którzy mamy tendencje do robienia czegoś po swojemu.

Jeśli natomiast władza nie kieruje się naturalnym porządkiem moralnym, ale samowolą i jedynie chęcią potęgi, to zaprzecza swojemu powołaniu i takiej władzy nie trzeba, a czasem nawet nie wolno być posłusznym. Na obywatelach spoczywa obowiązek sprzeciwu sumienia, gdyby rządzący nakazywali działania moralnie złe. Wówczas ma zastosowanie biblijna reguła: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29a). Przykładem zastosowania sprzeciwu sumienia jest postawa lekarza, który odmówi wykonania aborcji na życzenie, nawet jeśli prawo stanowione by na nią pozwalało. Kościół naucza, że wobec władzy może być uzasadniony nawet opór zbrojny. Aby jednak takie rozwiązanie było godziwe, muszą być spełnione następujące warunki: 1 – władza długotrwale i poważnie narusza podstawowe prawa człowieka; 2 – wyczerpane zostały już inne środki rozwiązania tego problemu; 3 – opór nie spowoduje większego zamętu; 4 – istnieje nadzieja powodzenia; 5 – nie przewiduje się lepszych rozwiązań. Zastosowanie prawa do oporu najczęściej ma miejsce w czasie wojny czy okupacji. W okresie pokoju należy wykorzystać możliwości, które daje nam system demokracji. Jeśli władza nie realizuje dobrze swoich zadań, obywatele powinni ją rozliczyć i w wyborach zastąpić nowymi osobami. Widzimy więc, że za dalsze losy naszego kraju jest odpowiedzialny każdy z nas.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

2021-11-16 11:33

Oceń: +6 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po co nam grupy modlitewne?

Niedziela Ogólnopolska 43/2024, str. 18

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

pixabay.com

Choć od początku istnienia Kościoła chrześcijanie na różne sposoby gromadzili się na modlitwie – w rodzinach, z przyjaciółmi i sąsiadami – to znakiem naszych czasów są powstające liczne małe wspólnoty i grupy religijne.

Modlitwa zawsze jest wydarzeniem wspólnotowym. Nawet modlitwa osobista dokonuje się w łączności ze wspólnotą Kościoła. Boga nikt nie może sobie zawłaszczyć, ponieważ jest On Ojcem dla wszystkich w takiej samej mierze. Jezus nie uczy nas wołać „Ojcze mój”, ale „Ojcze nasz”, żeby każdy z nas mógł poczuć się dzieckiem w wielkiej rodzinie. Znakiem takiego dziecięctwa Bożego jest doświadczenie wspólnoty Kościoła. Jezus gromadzi wokół siebie uczniów, z których buduje swój Kościół. Pomimo momentów, kiedy sam udaje się na ubocze, aby trwać na modlitwie, mocno podkreśla potrzebę doświadczenia wspólnoty w przeżywaniu modlitwy. Owoce takiej formacji widzimy chociażby w Wieczerniku, gdzie Apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy trwali jednomyślnie na modlitwie.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Około 200 delegacji oczekiwanych na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

2025-05-13 18:57

[ TEMATY ]

Watykan

pontyfikat

Papież Leon XIV

Vatican Media

Około 200 zagranicznych delegacji oczekiwanych jest na inauguracji pontyfikatu Leona XIV w niedzielę - poinformowano we wtorek podczas posiedzenia komitetu do spraw porządku publicznego i bezpieczeństwa w Rzymie. Wcześniej władze Wiecznego Miasta ogłosiły, że w mszy udział weźmie około 250 tys. osób.

Według pierwszych informacji przekazanych w ramach przygotowań do niedzielnej mszy na placu Świętego Piotra obecni będą między innymi wiceprezydent USA J.D. Vance, hiszpańska para królewska, prezydent Izraela Icchak Herzog, a także przywódcy Unii Europejskiej.
CZYTAJ DALEJ

Most od jadłodajni do Pałacu Apostolskiego – jak Leon XIV zmienia Caritas

2025-05-14 11:59

[ TEMATY ]

Caritas

jadłodajnia

most

Pałac Apostolski

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Pierwszy północny Amerykanin i zarazem pierwszy augustianin na tronie Piotrowym wchodzi do Watykanu nie jak monarcha, lecz jak menedżer miłosierdzia z peruwiańskiej prowincji. Robert Francis Prevost -  dziś papież Leon XIV - zaczynał w Chiclayo od naprawiania zbutwiałych dachów parafialnych kuchni; dwie dekady później pomagał reorganizować Caritas Internationalis, a dzień po swoim konklawe zapowiedział Watykańskie Obserwatorium Mobilności Ludzkiej i kampanię „Turn Debt into Hope”. W każdej z tych scen pojawia się to samo credo: przejrzystość to akt miłości, a Caritas - jeśli ma być EwaW każdej z tych scen pojawia się to samo credo: przejrzystość to akt miłości, a Caritas - jeśli ma być Ewangelią w czynach - musi działać szybciej, mądrzej i głośniej od algorytmów rynku.

Część I - Andyjskie Laboratorium Miłości
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję