Reklama

Niedziela Podlaska

Czas nie zatarł śladu

Uroczystości patriotyczno-religijne na terenie byłego Karnego Obozu Pracy Treblinka I od wielu lat odbywają się w pierwszą sobotę września.

Niedziela podlaska 38/2021, str. I

[ TEMATY ]

Treblinka

Archiwum parafii Prostyń

Na czele kolumny do pomnika w miejscu straceń niesiony był drewniany krzyż

Na czele kolumny do pomnika w miejscu straceń niesiony był drewniany krzyż

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tegorocznych uroczystościach 4 września wzięli udział kapłani m.in.: ks. prał. dr Zbigniew Rostkowski, wikariusz generalny diecezji drohiczyńskiej, ks. kan. Józef Poskrobko, proboszcz parafii Prostyń oraz ks. kan. Krzysztof Maksimiuk, senior prostyński. Obecni byli także przedstawiciele rodzin byłych więźniów Karnego Obozu Pracy Treblinka I, Maria Koc, senator RP, Maciej Górski, poseł na Sejm RP, Izabela Wrona, przedstawicielka Wojewody Mazowieckiego, Urszula Krzymowska, radna powiatu sokołowskiego, Jan Słomiak, burmistrz miasta i gminy Kosów Lacki, Bożena Kordek, wójt gminy Małkinia Górna, Zofia Chyra-Rolicz, wiceprzewodnicząca Rady Muzeum w Treblince, Związek Kombatantów i Więźniów Politycznych – Koło Stoczek Węgrowski, Związek Kombatantów z Kosowa Lackiego. Nie zabrakło także harcerzy, przedstawicieli Solidarności, służb mundurowych, szkół podstawowych z Kosowa Lackiego, Kiełczewa, Jasienicy, Kalinowa, Orła, Prostyni, Łochowa, Małkini Górnej, Gliny, Ostrowi Mazowieckiej oraz licznie zgromadzonych mieszkańców okolicznych miejscowości. Organizatorem wydarzeń są Muzeum Treblinka i parafia Trójcy Przenajświętszej i św. Anny w Prostyni.

Uroczystość rozpoczęła się przy Żwirowni. Tu uformowana została kolumna, na czele której niesiony był drewniany krzyż, za nim podążali harcerze, poczty sztandarowe, księża i uczestnicy uroczystości. Drogę Krzyżową od Żwirowni do pomnika w miejscu straceń prowadził ks. kan. Józef Poskrobko. W rozważaniach poszczególnych stacji nawiązywał do dramatu tego miejsca. Po zakończeniu nabożeństwa, przed pomnikiem w miejscu straceń wszystkich zebranych powitał dr Edward Kopówka, dyrektor Muzeum Treblinka. Wartę honorową przy pomniku pełnili żołnierze Jednostki Wojskowej z 22. Wojskowego Ośrodka Kartograficznego w Komorowie oraz harcerze z Hufca ZHP im. J. Korczaka w Sokołowie Podlaskim. Mszy św. przewodniczył ks. prał. Zbigniew Rostkowski. W kazaniu zwrócił uwagę na ludzi różnych narodowości, którzy stracili tu życie: Polaków, Żydów, Cyganów. Pamięć o nich powinna wciąż trwać, aby czas nie zatarł śladu tamtych tragicznych wydarzeń. Mówił także o wolności danej ludziom przez Boga. Często ta wolność, nieumiejętnie wykorzystana i nieprzestrzeganie przykazań, stają się przyczyną wielkich nieszczęść. Po Mszy św. uczestnicy wysłuchali montażu słowno-muzycznego przygotowanego przez parafian prostyńskich i nauczycieli z zespołu Belfers Band. Uroczystości zakończyło złożenie wieńców i zapalonych zniczy pod pomnikiem upamiętniającym ofiary Karnego Obozu Pracy Treblinka I.

Na uroczystości rocznicowe w Treblince przybywa każdego roku wiele osób. Pamięć o pomordowanych trwa i snuje się cicho wśród szumiącego lasu. Staje się płomieniem znicza i wieńcem ułożonym przy pomniku. Niech ta pamięć trwa i woła: „Nigdy więcej wojny!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-09-13 18:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

80 lat temu Janusz Korczak oraz jego podopieczni zostali wywiezieni do obozu zagłady w Treblince

[ TEMATY ]

Treblinka

Przemysław Melka

80 lat temu, 5 lub 6 sierpnia 1942 r., Janusz Korczak, jego współpracownica Stefania Wilczyńska oraz 192 wychowanków z Domu Sierot przy ul. Siennej 16 w Warszawie zostali doprowadzeni na Umschlagplatz. Stamtąd wywieziono ich do obozu zagłady w Treblince.

Naoczny świadek sceny przemarszu dzieci na Umschlagplatz Nachum Remba pisał: "Na czele pochodu szedł Korczak. Nie! Tego obrazu nigdy nie zapomnę. To nie był marsz do wagonów, to był zorganizowany, niemy protest przeciwko bandytyzmowi! [...] Były to pierwsze żydowskie szeregi, które szły na śmierć z godnością, ciskając barbarzyńcom spojrzenia pełne pogardy. [...] Gdy Niemcy zobaczyli Korczaka, pytali: +Kim jest ten człowiek?+". W ślad za nimi poszły dzieci z innych sierocińców i domów opieki, razem z opiekunami i wychowawcami".
CZYTAJ DALEJ

Czy wiecie, gdzie... znajduje się najstarsza w Polsce figura Matki Bożej Fatimskiej?

W powstałej w XI wieku podwrocławskiej wsi Tyniec Mały znajduje się zabytkowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Budowla z 1516 r. posiada cenny skarb. Na jej głównym ołtarzu znajduje się najstarsza w Polsce figura Matki Bożej Fatimskiej.

Niemiecka baronowa Maria Józefa von Ruffer to postać dobrze znana mieszkańcom Tyńca Małego. Ta głęboko wierząca kobieta (ur. 1894 r.) cieszyła się szacunkiem i ogromną sympatią mieszkańców podwrocławskiej wsi. Czym sobie na nią zasłużyła? Przez całe swoje życie służyła chorym i ubogim. Założyła tu ochronkę dla dzieci. Wraz z rodziną swej starszej siostry Marii Emmy von Fürstenberg bardzo dbała o tyniecki kościół. Sfinansowała przebudowę jego wnętrza na styl gotycki. Wspólnie ufundowali witraż Jezusa Ukrzyżowanego, mszał, różne wyposażenia (ornaty, chorągwie, itp.) oraz XVIII-wieczne obrazy stacji Drogi Krzyżowej, które niestety nie zachowały się do dziś. Dzwony, które podczas II wojny zdjęto z wieży, by przetopić je na armaty, ufundowała matka Marii Józefy, Gabriela von Ruffer. Kiedy dowiedziała się o objawieniu Matki Bożej w Fatimie (1917 r.) bez wahania rozpoczęła działania w kierunku upowszechnienia tego cudu. Niejednokrotnie kontaktowała się w tej sprawie z Ojcem Świętym Piusem XI. W owych czasach spotkanie z papieżem nie należało do rzeczy prostych. W kontaktach z nim Marii Józefie pomagał ówczesny metropolita wrocławski abp Adolf Bertram. Uzyskanie akceptacji życiowej misji baronowej nie było łatwe, gdyż uznaniu objawień stanowczo sprzeciwiał się francuski kardynał (zapewne obawiał się przyćmienia sławy objawień w Lourdes). Mimo jego sprzeciwu, w 1930 r. Kościół uznał cud objawienia w Fatimie.
CZYTAJ DALEJ

Życie łączy

2025-05-13 13:50

[ TEMATY ]

Częstochowa

Radomsko

marsz dla życia i rodziny

Karol Porwich/Niedziela

Pod takim hasłem odbędą się tegoroczne marsze dla Życia i Rodziny.

Życie łączy – bo niezależnie od wieku, poglądów czy historii, wszyscy zaczynamy od tego samego momentu. To życie daje początek więziom, rodzinie, miłości. To ono buduje relacje – rodziców z dziećmi, między pokoleniami, między ludźmi, którzy decydują się być razem w trosce o przyszłość.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję