Reklama

Niedziela Wrocławska

Żeby mieli dokąd wrócić, żeby zawsze ktoś czekał

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od czasu do czasu czytuję komentarze internautów pod postami relacjonującymi religijne wydarzenia. Członkowie pewnej wspólnoty spotkali się na modlitwie uwielbienia. Komentarz: „Nie mogli się pomodlić każdy w swoim domu?”. Rodziny wspólnie przeżywały Mszę św. w katedrze. Komentarz: „Przecież Pan Bóg jest wszędzie. Musieli zjeżdżać się do katedry?”. Pielgrzymi przejdą pieszo prawie dwieście kilometrów. Komentarz: „Po co iść tyle kilometrów do jakiegoś celu, skoro Bóg jest wszędzie?”. Postępują prace przy budowie nowego kościoła. Komentarz: „W lesie też mogę się pomodlić. Po co nam kolejny kościół?”

Reklama

No i jak się nie zgodzić z internautami, skoro piszą objawioną prawdę i wyznają wiarę, że Bóg jest wszędzie. Dlaczego nie miałby być wszędzie Ten, który jest źródłem wszystkiego i który jest Panem wszystkiego. No jasne, że jest wszędzie i jasne, że modlić się można wszędzie. Czy właśnie tego nie uczą się dzieci już na przedszkolnej katechezie? Bóg jest wszechmogący, wszechobecny. Czyż wzajemnie nie zachęcamy się do tego, żeby w swoim życiu chrześcijańskim mieć czas na osobistą modlitwę w ciszy, z dala od zgiełku, w odosobnieniu? Dla wierzącego w Boga Stwórcę wędrówka górska połączona z zachwytem nad pięknem świata jest już wspaniałą modlitwą dziękczynienia i uwielbienia. Taki zachwyt prowadzi do medytacji, do kontemplacji Boga Stwórcy. Spacer po lesie i łące pomaga w osobistej, cichej modlitwie przybierającej najróżniejsze formy. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeżeli robi osobisty rachunek sumienia przed spowiedzią, to zwykle w czasie długiego spaceru po lesie. Osobiście mogę się podzielić, że w ostatnim czasie modlitwę różańcową łączę ze spacerem wzdłuż naszej Odry we Wrocławiu. Towarzyszą mi wtedy wspomnienia z pieszych pielgrzymek. Jest to również okazja do modlitwy za miasto, za ludzi, których spotykam na swojej drodze. Oni są mi obcy, ale Bóg zna ich życie i potrzeby. Może niektórzy przechodnie nie wierzą w moc modlitwy, może nie potrafią się modlić, może nie zdają sobie sprawy z tego, że ktoś za nich może się pomodlić. Bóg jest ponad wszelkimi ograniczeniami. Bóg jest ponad wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak ten Bóg, który obdarzył człowieka sferą duchową i dał potrzebę przeżywania ciszy, odosobnienia oraz zdolność do spotkania ze sobą w osobistej modlitwie, od zawsze pragnie człowieka przeżywającego wspólnotę i relacje międzyludzkie. Dlaczego? Dlatego, że stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Bóg jest Miłością, a każda miłość potrzebuje relacji. W Bogu są już relacje, bo Bóg to nie jedna osoba, ale trzy osoby. Idąc dalej można powiedzieć, że Bóg jest Przyjaźnią, Bóg jest Relacją. Człowiek stworzony jest na obraz i podobieństwo Boże i właśnie jedną z podstawowych ludzkich potrzeb są: miłość, przyjaźń, wspólnota, spotkanie. Człowiek najlepiej się rozwija i dojrzewa jeżeli żyje, tworzy i pielęgnuje liczne relacje międzyludzkie.

Przeżywanie duchowości i religijności w odosobnieniu oraz osobista modlitwa, która jest jednoczeniem się z Bogiem, prędzej czy później doprowadzą do tego, czego pragnie dla człowieka Bóg. Chodzi o stanięcie przed Bogiem we wspólnocie. W Starym Testamencie widzimy Lud Boży. Żaden z Izraelitów nie wyprowadza się z niewoli do wolności sam. Nie przechodzi przez pustynię w samotności. Choć każdy z osobna przeżywa różne osobiste trudności i rozterki, to zawsze we wspólnocie. Syn Boży przychodzi na ziemię i tworzy nowy Lud Boży. Wybiera apostołów, z którymi naucza licznych uczniów. Jezus Chrystus po swoim zmartwychwstaniu zjawiając się, zbiera na nowo swój lud przy wspólnym stole. Wyjaśnia słowo Boże oraz łamie chleb. W pierwszych chwilach chrześcijaństwa najważniejsze dla tej wspólnoty wydarzenia działy się wtedy, kiedy wierzący przebywali razem w jednym miejscu i trwali jednomyślnie na modlitwie.

Jeżeli ktoś chce uczestniczyć w życiu Boga, żyć z Nim w harmonii, to nie może Go sprywatyzować. Naturą Boga jest miłość, przyjaźń, spotkanie, wspólnota. Kiedy rodzi się religijność przeżywana we wspólnocie Kościoła, głównie na zgromadzeniu liturgicznym, człowiek wyzbywa się poczucia wyizolowania i osamotnienia. Taki człowiek nie zniekształca obrazu Boga, który w Nim jest, ale na ten obraz pozwala. Taki człowiek odejdzie od czasu do czasu na bok, na pewien czas odosobnienia, ale nie po to żeby przeżywać modlitwę, religijność prywatną. Prywatnej religijności i pobożności trzeba się bać. Taki człowiek odejdzie na chwilę na bok, żeby przeżywać modlitwę osobistą, żeby osobiście przeżywać przyjaźń z Bogiem, ale zawsze we wspólnocie Kościoła. Po co Kościół? Po co wspólnoty? Po co rekolekcje i pielgrzymki? Po co nasze szczególne miejsca: kościoły i kaplice? Teologicznych odpowiedzi jest bardzo wiele. Dzisiaj w kontekście myśli tego felietonu chciałbym odpowiedzieć, że między innymi po to, żeby każdy umęczony, pokiereszowany życiem i cierpiący z powodu samotności zawsze miał dokąd wrócić. Żeby pamiętał, że ktoś będzie na niego czekał.

2021-08-11 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy potrafisz dziękować?

Obyś żył w ciekawych czasach!” – to życzenie niejeden raz każdy z nas usłyszał. I nagle okazało się, że żyjemy w świecie, o którym nawet nam się nie śniło...

Ludzki „wynalazek”, kara Boża, koniec świata, wojna gospodarcza, dopust Boży, eksperyment globalny, teatr III wojny, to tylko niektóre określenia odnoszące się do nowej rzeczywistości. Nagle ten „rozpędzony” świat – zatrzymał się i zapewne dla wielu był to „koniec świata”. Starsi często powtarzają, że nawet w czasie wojny i okupacji mogli uczestniczyć w liturgii świąt Wielkiej Nocy. Tym razem i to nie było możliwe.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje 45-letni kapłan diecezji płockiej

2025-06-06 19:00

[ TEMATY ]

ksiądz

śmierć

Płock

Pixabay.com

Z głębokim żalem informujemy, że 5 czerwca 2025 r. zmarł śp. ks. Krzysztof Szuliński - kapelan Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku i kapelan DPS Brwilno. Odszedł do Pana w wieku 45 lat, w 19. roku kapłaństwa.

W czwartek 5 czerwca na terenie rzymskokatolickiej parafii pw. św. Zygmunta znaleziono ciało mężczyzny. O sprawie natychmiast została powiadomiona policja. Według wstępnych ustaleń do śmierci księdza nie przyczyniły się osoby trzecie.
CZYTAJ DALEJ

Warto być na Marszu dla Życia i Rodziny

2025-06-07 21:31

Paweł Wysoki

W niedzielę, 8 czerwca, ulicami Lublina przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny.

Uczestników poprowadzi hasło „Weź miłość w swoje ręce”. - W ten sposób będziemy wzywać do przyjęcia każdego życia, a jednocześnie będziemy sobie uświadamiać, że każdy z nas chce być kochany i pragnie obdarzać miłością. Dlatego tematem przewodnim będzie próba odkrywania języka miłości – napisał abp Stanisław Budzik w pasterskim zaproszeniu do udziału w wielkim święcie rodzin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję