Reklama

Niedziela w Warszawie

Zielone Świątki na Bielanach

Zesłanie Ducha Świętego to obok Wielkanocy i Bożego Narodzenia jedno z najważniejszych świąt dla chrześcijan. Poza uroczystościami religijnymi Zielone Świątki to także wielowiekowa tradycja spędzania wolnego czasu.

Niedziela warszawska 21/2021, str. V

[ TEMATY ]

Zielone Świątki

NAC

Potańcówka na Bielanach. Lata 50. XX wieku

Potańcówka na Bielanach. Lata 50. XX wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie przyozdabia się w Zielone Świątki kościoły, przydrożne kapliczki i krzyże tatarakiem oraz młodymi gałązkami brzozy. Wszytko to dla podkreślenia świątecznego i wiosennego charakteru. Natomiast w domach ustawia się dekoracje z brzozowych witek oraz wazony z zielonymi gałązkami i pachnącym bzem. Zielone Świątki mają w sobie radość z odradzającej się przyrody, o tej porze roku z uwielbieniem śpiewamy: Chwalmy łąki umajone. Mają też swoją obyczajowość, ta warszawska najmocniej związana jest z Bielanami.

Pisząc o Warszawie początków XIX wieku, publicysta i poeta Gerard Maurycy Witowski wspominał w Gazecie Warszawskiej, że Zielone Świątki były tu bardzo hucznie obchodzonym świętem i że to „bodaj najstarsza i najtrwalsza tradycja obyczaju Warszawy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kto żyw wybierał się wtedy na odpust u kamedułów w Lasku Bielańskim, by wziąć udział w uroczystości religijnej. A jednocześnie odetchnąć świeżym powietrzem, zaznać uciech ze wspólnego biesiadowania i zabawy. Toteż przybywali tu coraz liczniej warszawiacy z całymi rodzinami: dorożkami, bryczkami, a odkąd w 1841 r. uruchomiono do Bielan statek parowy o sile 40 koni – również drogą wodną.

Reklama

Szukająca sensacji prasa donosiła o co pikantniejszych incydentach tego ludowego pikniku z karuzelą, diabelskim młynem, piwem od Bochenka, cukrową watą. A niekiedy też bijatyką i odwożeniem karetkami poszkodowanych do szpitala Świętego Ducha. Pisano też o przypadku zabicia mężczyzny chybocącą się na pniu deską w roli huśtawki.

Królewski festyn

Zapiski klasztorne kamedułów dowodzą, że odpust parafialny na uroczystość Zesłania Ducha Świętego w Lesie Bielańskim ma swe początki w XVII wieku, sięgające królów Władysława IV i Jana Kazimierza. Mająca już ponad trzy wieki tradycja wiąże się z uroczystym przeniesieniem na Bielany obrazu św. Bonifacego z warszawskiej kolegiaty św. Jana w 1673 r., kiedy to odpust odbył się po raz pierwszy.

Początek zabaw i biesiad z okazji Zielonych Świątek przypisuje się królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, który w 1766 r. urządził na Bielanach wielki festyn ludowy z rozstawionymi namiotami, licznymi atrakcjami, bufetami, tańcami i ucztą. Wieczorem teren zabaw rozświetlały iluminacje, a w finale fajerwerki.

Od 1766 r. król zawsze nobilitował odpust swoim uczestnictwem. A wraz z nim do Lasu Bielańskiego ciągnął się liczny orszak magnatów, szlachty i wykwintnie ubranych dam.

Można powiedzieć, że to Stanisław August wylansował modę na Bielany, bo obecność na tamtejszym odpuście należała dzięki niemu do dobrego tonu i przerodziła się w obowiązek towarzyski.

Reklama

Kronikarze Warszawy odnotowują, że „przepych ekwipażów jadących na Bielany posunięty był do tego stopnia wytworności, że dorównywał jeśli nie w liczbie, to przynajmniej w guście, znanej w Paryżu przejażdżce do Longchamp”. Od mnóstwa pojazdów droga na Bielany bywała w Zielone Świątki tak zatłoczona, że z powodu korków poruszano się w żółwim tempie.

Już w latach 80. XIX wieku kolejki chętnych do uczestniczenia w odpuście na Bielanach ustawiały się na Powiślu od białego rana w obawie o miejsce na pokładzie. Tłok chętnych był taki, że jak w 1888 r. donosił Kurier Warszawski „dwóch policjantów wyniesiono w stanie omdlenia”. Relacjonujący wydarzenia dziennikarz napisał również, że policja zniszczyła nawet drewniany podest na przystani. Tylko dlatego, aby zapobiec tragedii.

Gomułkowskie zmiany

We Francji, Niemczech czy Holandii obchody Zesłania Ducha Świętego są świętem dwudniowym. W Polsce też tak było, ale w 1957 roku Władysław Gomułka okroił je do niedzieli. Co więcej, od tamtego czasu na kartce kalendarza Zielone Świątki widniały jako Święto Ludowe, którym od 1931 r. istotnie przy okazji były w ruchu „ludowców”.

W latach 60. XX wieku na Bielanach powstał Park Kultury z karuzelą i diabelskim młynem. Ale w miarę postępu komunizowania i nachalnego upowszechniania świeckości coraz mniej ludzi kojarzyło to miejsce z religią i odpustem.

Pięćdziesiąt lat temu skończyła się epoka „śniadania na trawie”. Dawną obyczajowość zaczęła wypierać nowa. Zmienili się ludzie, formy wypoczynku i rozrywki. Nikt by dziś pewnie nie przyszedł na zabawę na wydeptanej trawie czy podeście zbitym z surowych desek. Nikt by nie pozwolił na umajenie dla ozdoby miejsca do tańca wyciętymi młodymi brzózkami, bo w Warszawie żal każdego drzewa.

Od tego się zaczęło...

Reklama

Choć na Bielany nie jeżdżą już statki po Wiśle i aż do Młocin dowiezie nas metro, to jednak niezmordowany w pomysłach ks. Wojciech Drozdowicz, zwany proboszczem Lasu Bielańskiego, nie dał za wygraną. Od dobrych kilku lat odbywa się tam huczny odpust w Zielone Świątki, choć w poprzednim i bieżącym roku jest on znacznie skromniejszy z powodu epidemii COVID-19.

Bielańska impreza jest świadomym nawiązaniem do tradycji także w obrzędzie. Odpust upamiętniał przeniesienie obrazu św. Brunona z kolegiaty św. Jana w drugi dzień Zielonych Świąt 1673 r., bo od tego wszystko się zaczęło. Wydarzenie ma swoją dramaturgię i celebrę: obraz przypływa umajoną tratwą, a na brzegu czekają na ten moment z ks. Drozdowiczem parafianie.

Po procesyjnym przeniesieniu obrazu przy akompaniamencie orkiestry dętej do pokamedulskiego kościoła, odprawiana jest Msza św. A po otrzymaniu odpustu, na licznych straganach można jak niegdyś kupić obwarzanki, watę cukrową, serduszka z piernika, pańską skórkę, kolorowe wiatraczki, śpiewające ptaszki na wodę oraz mnóstwo rzeczy, które zarówno dorosłym, jak i dzieciom sprawiają wiele radości. Jarmarkowi towarzyszą imprezy artystyczne dla różnych grup wiekowych.

Nie są to już dawne Bielany z XIX-wiecznej fotografii Konrada Brandla z polegiwaniem na trawie, pasącymi się obok powozów końmi, tańcami, serdelkami czy flakami z pulpetami, o których pisywał Wiech, ale zmieniły się formy spędzania wolnego czasu. Zmieniło się też piknikowe menu, choć chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym nadal łączy pokolenia...

Reklama

Ostatni odpust po reaktywacji tradycji odbył się w 2019 r. Rok później w związku z pandemią można w nim było uczestniczyć tylko on-line. Tegoroczny maj też ze względów epidemicznych nie zdejmie z nas obowiązku przestrzegania społecznego dystansu, co utrudnia uczestnictwo na większą skalę.

Nie zagrozi to jednak kontynuacji tradycji, bo ludzie na święto Bielan w Zielone Świątki czekają z utęsknieniem.

I pewnie rygor wymuszonego odosobnienia uświadomi im wartość i sens przeżywania Zielonych Świątek gromadnie i wesoło tak jak ongiś bywało. Bo przecież to święto upamiętnia początek Kościoła, do którego należymy.

2021-05-18 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś uroczystość Zesłania Ducha Świętego

[ TEMATY ]

Zielone Świątki

Zesłanie Ducha św.

Adobe.Stock.pl

Dziś - siedem tygodni po obchodach zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - Kościół katolicki obchodzi uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tym samym świętuje swoje narodziny, bo w tym dniu, jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich, grono Apostołów zostało "uzbrojone mocą z wysoka" a Duch Święty czyni z odkupionych przez Chrystusa jeden organizm - wspólnotę. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy w Kościele okres wielkanocny.

W języku liturgicznym święto Ducha Świętego nazywa się "Pięćdziesiątnicą" - z greckiego Pentecostes, tj. pięćdziesiątka, - bo obchodzi się je 50-go dnia po Zmartwychwstaniu Pańskim.
CZYTAJ DALEJ

USA: w Wielkanoc wzrost liczby konwertytów na wiarę katolicką

2025-04-26 15:52

[ TEMATY ]

USA

Wielkanoc

konwertyci

wiara katolicka

Adobe Stock

Diecezja Cleveland, w stanie Ohio, w której zanotowano ok. 50 proc. wzrost liczby konwertytów na wiarę katolicką w okresie wielkanocnym, nie jest czymś wyjątkowym. Zdaniem katolickich mediów jest ona częścią tego, co dzieje się obecnie w wielu diecezjach w Stanach Zjednoczonych. Według katolickiej platformy „National Catholic Register" jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, jaka będzie całkowita liczba nawróconych na Kościół katolicki w całym kraju w 2025 roku, ponieważ wiele diecezji nie podaje oficjalnych danych aż do końca roku. Wiosną tego roku skontaktowano się ze wszystkimi 175 diecezjami terytorialnymi obrządku łacińskiego w kraju i otrzymano porównywalne dane od około 50 z nich. Według platformy liczby pokazują, że znaczny wzrost liczby konwertytów jest powszechnym zjawiskiem.

„Jak to się dzieje? Krótką odpowiedzią dla wielu jest Duch Święty. Ale inny czynnik, na który też powołują się diecezje, to narodowe odrodzenie eucharystyczne. Wzbudziło ono większe zainteresowanie wiarą. Częścią naszych lokalnych inicjatyw odnowy eucharystycznej było umieszczanie dużych billboardów w widocznych miejscach w naszych głównych skupiskach ludności, zapraszających ludzi do przyjścia do naszych parafii” - powiedział biskup Michael Sis, ordynariusz diecezji San Angelo w Teksasie.
CZYTAJ DALEJ

Zgasło światło oświetlające medalion Franciszka

2025-04-26 22:27

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Medalion Franciszka w Bazylice św. Pawła za Murami od dnia jego śmierci nie jest już oświetlony

Medalion Franciszka w Bazylice św. Pawła za Murami od dnia jego śmierci nie jest już oświetlony

Rankiem 21 kwietnia w Bazylice św. Pawła za Murami zgaszono światło oświetlające medalion z podobizną Franciszka. Wewnątrz Bazyliki, wzdłuż naw biegnie ciąg medalionów z portretami wszystkich papieży, od św. Piotra do Papieża Bergoglio. Oświetlana jest tylko podobizna urzędującego Biskupa Rzymu, która wyróżnia go spośród wszystkich pozostałych, które pozostają w cieniu.

Bazylika św. Piotra została wzniesiona na grobie Apostoła, na stoku wzgórza Watykańskiego, natomiast bazylika ku czci św. Pawła znajduje się niedaleko miejsca zwanego Tre Fontane, gdzie ścięto Apostoła Narodów. Ciało św. Piotra kazała pogrzebać przy drodze prowadzącej do Ostii św. Lucyna, a Papież Anaklet postawił na nim kaplicę. Za cesarza Konstantyna rozpoczęto budowę bazyliki, która stanie się drugą, po św. Piotrze, najważniejszą świątynią Rzymu. Bazylika spłonęła w dużej części w 1823 r. Odbudowano ją w rekordowym czasie, również dzięki pomocy, która płynęła z całego świata. I to w odbudowanej świątyni zaczęła się tradycja mozaikowych medalionów z podobiznami papieży na złotym tle. Wcześniej, w starożytnej bazylice znajdowała się także galeria obrazów Biskupów Rzymu, ale w formie malowanej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję