Reklama

Niedziela Rzeszowska

U św. Józefa na Górce Staromiejskiej

Ojciec Święty bł. Pius IX 8 grudnia 1870 r. ogłosił św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny patronem Kościoła powszechnego.

Niedziela rzeszowska 19/2021, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Rok św. Józefa

Ks. Szymon Augustyn

Ołtarz główny kościoła św. Józefa w Rzeszowie

Ołtarz główny kościoła św. Józefa w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tamtym czasie Kościół przeżywał wielkie trudności, niepokoje i ataki związane z Wiosną Ludów, zjednoczeniem Włoch oraz upadkiem Państwa Kościelnego. Jako odpowiedź na obecne trudne czasy, które przeżywa Kościół i świat, papież Franciszek daje nam św. Józefa. Oblubieńcowi Najświętszej Maryi Panny bp Jan Wątroba zawierzył w kościele na Staromieściu w Rzeszowie naszą diecezję.

Staromiejska świątynia i plac przykościelny to swoisty dom św. Józefa. Jego postać przybliża nam bogate wnętrze i otoczenie kościoła z Placem Fatimskim i Dróżkami św. Józefa. Ta symbolika mocno wpisuje się w trzecią odsłonę Tajemnicy Fatimskiej. W finalnej scenie światła św. Józef trzyma na rękach Dzieciątko Jezus i błogosławi świat. W XXI wieku odkryjmy tę piękną postać na nowo, dla Kościoła i każdej rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Św. Józef ma szczególną rolę błogosławienia świata w sytuacjach najtrudniejszych, niezrozumiałych i dramatycznych. On prowadzi Kościół i świat przez największe ciemności i zamęty do największego Światła, którym jest Bóg. Kiedyś siostra Łucja pisała do kard. Caffarry, że ostatnia walka między szatanem a Bogiem rozegra się w Kościele o rodzinę i o małżeństwo. Widzimy ataki i próby zniszczenia małżeństwa i rodziny, a św. Józef – ten milczący wojownik, stanie przeciwko demonowi chroniąc wspólnoty domowe. Otrzyma całą moc Boga, aby przez błogosławienie, razem z Jezusem, którego będzie trzymał na swoich rękach, uratować każde małżeństwo i rodzinę, która mu się zawierzy. O to prosi św. Józef w objawieniach w Itapirandze, które zostały zatwierdzone przez Kościół.

Pielgrzymując do św. Józefa na Górkę Staromiejską w Rzeszowie, możemy doświadczyć głębokich przeżyć duchowych. Wędrując po dróżkach, kontemplując poszczególne stacje możemy rozmyślać nad jego codziennym życiem, zaczynając od pierwszej stacji, w której Bóg powierza św. Józefowi zadanie ziemskiego ojca wobec Syna Maryi. W kolejnej stacji zatytułowanej „Mąż Sprawiedliwy” św. Józef zachęca nas do oddawania Bogu i ludziom tego, co im się należy. Jest wzorem ojca rodziny, ucząc w tej stacji ojców czułej i mądrej miłości oraz prowadzenia dzieci ku właściwie rozpoznawanemu dobru. Podczas wędrówki dróżkami św. Józef ukazuje siebie jako obrońcę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Jako mądry wychowawca wskazuje na wybór właściwych wartości w wychowaniu młodego pokolenia. Ten biblijny cieśla jest wzorem dla pracujących, by codzienna praca była wykonywana solidnie i z pełnym zaangażowaniem woli i umysłu. W przedostatniej stacji, jako patron dobrej śmierci, uczy nas umierania w przyjaźni z Jezusem i Maryją w stanie łaski uświęcającej. Kończymy wędrówkę dróżkami przy stacji, która ukazuje św. Józefa jako opiekuna Kościoła, który w ziemskim życiu był opiekunem Jezusa i podobnie teraz pragnie troszczyć się o wspólnotę Kościoła.

W tych niespokojnych czasach szukajmy ratunku u św. Józefa. On zaprasza każdego z nas do szczególnego oddania i zawierzenia mu swojego życia, by mógł wstawiać się za nami i chronić nasze małżeństwa, rodziny i cały Kościół. Zapraszamy Czytelników Niedzieli na Górkę Staromiejską do oddania siebie i powierzenia swojego domu św. Józefowi.

2021-05-05 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia z zasadami

Niedziela częstochowska 42/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Karol Porwich/Niedziela

Parafia jest w ich sercach

Parafia jest w ich sercach

Cieszę się, kiedy wejdę do kościółka. Wtedy wydaje mi się, że jestem w raju, aż się chce płakać – mówi Maria Rogaczewska, lat 79.

Trzeba wierzyć, bo w wierze jest ratunek, pomoc w trudnych momentach życia, np. w chorobie. Modlitwa bardzo mi pomaga. Nie trzeba narzekać. Jestem wdzięczna pani Wiesławie za pomoc w dotarciu do kościoła – wskazuje na towarzyszkę rozmowy Genowefa Tazbir. – Swoją sąsiadkę zabieram po drodze, bo nie ma własnego pojazdu – uśmiecha się Wiesława Bartłomiejczyk, parafianka od dwóch lat, i dodaje: – Postrzegam miejscową społeczność jako zorganizowaną. Ja się tutaj dobrze czuję. Nie jestem anonimowym człowiekiem, jak to często bywa w parafiach miejskich. Podobne odczucia ma Dorota Bukowiec: – Każdy się tutaj zna i nikt się nie ukryje, również ksiądz proboszcz, który jest przez nas szanowany także jako mieszkaniec Chrzanowic.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Jana Kantego

O życiu św. Jana Kantego w ciągu 500 lat powstało wiele legend, które świadczą o jego popularności. Urodził się 24 czerwca 1390 r. w Kętach - miasteczku położonym u podnóża Beskidu Małego. Pierwsza wzmianka o św. Janie Kantym pochodzi z 1413 r. i widnieje w Indeksie Akademii Krakowskiej. Św. Jan miał wówczas 23 lata i był studentem Wydziału Filozoficznego AK. Studnia ukończył w 1418 r., otrzymując tytuł magistra atrium. Po przyjęciu święceń kapłańskich w 1421 r. objął posadę w Szkole Klasztornej w Miechowie. Zasłynął w tym czasie jako znakomity kaznodzieja. W wolnych chwilach przepisywał rękopisy. Były to zazwyczaj dzieła św. Augustyna, gdyż Szkoła Klasztorna opierała się na jego nauce. Święty zajmował się także muzyką, o czym świadczą odnalezione fragmenty skomponowanych przez niego pieśni dwugłosowych. W roku 1429 na prośbę przyjaciół znów powrócił do Krakowa i zaczął wykładać na Wydziale Filozoficznym AK. Od 1434 r. pełnił obowiązki prepozyta kolegiaty św. Anny w Krakowie. Wykładał wówczas logikę, fizykę i ekonomię Arystotelesa. Po uzyskaniu stopnia magistra, co odpowiada dzisiejszemu doktoratowi, św. Jan Kanty do końca swojego życia poświęcił się wykładom na Wydziale Teologicznym. Zmarł w opinii świętości w 1473 r. Jego kanonizacji dokonał w 1767 r. papież Klemens XIII. On też ustalił 20 października wspomnieniem liturgicznym o Janie Kantym. Jego relikwie spoczywają w kolegiacie św. Anny w Krakowie. Warte uwagi jest to, że św. Jan jest patronem nie tylko studentów, którym poświęcił 55 lat profesury na AK, ale także i dzieci. Był wzorem pracowitości. W ciągu swojego życia przepisał ok. 18 tys. stron. Mając 40 lat, rozpoczął studia pod kierunkiem dr. Benedykta Hesse. Studia te trwały 13 lat, a Święty stawiał sobie za cel poszerzanie swojej wiedzy o Panu Bogu. Wśród wielu cnót tradycja przekazała pamięć jego prawdomówności oraz troskę o dobre imię bliźniego. Jednakże najpiękniejszą cnotą Świętego było niewątpliwie miłosierdzie dla potrzebujących. Podczas uroczystości poświęconej Janowi Kantemu, która miała miejsce 20 października br. w kościele parafialnym w Osobnicy, homilię wygłosił rodak, profesor WSD w Szczecinie ks. Zbigniew Woźniak. To on przekazał wiernym ważne przesłanie Jana Kantego: „(...) Żywot Jana Kantego uczy postawy i obyczajów chrześcijańskich. To, co głosił, potwierdzał pokorą i swym zacnym życiem. To on, podobnie jak Jezus Chrystus (...), prowadził swoich uczniów, był obok nich i pilnował, aby dojrzeli do swojej posługi”. Tak brzmi przesłanie zwłaszcza dla pedagogów i nauczycieli i nie jest ono dzisiaj łatwe do wykonania. Bardzo często autorytet nauczyciela bywa podważany. Mimo to pedagog zobowiązany jest do przekazywania nauki i wiedzy o życiu. Jeśli nie zbudujemy życia na prawdzie, to nie ma dla nas przyszłości. Swoje słowa św. Jan Kanty potwierdzał życiem. Jako wychowawca, miał za zadanie uczyć, prowadzić i towarzyszyć. Osoba św. Jana otoczona jest wieloma legendami. Jedna z nich mówi o dziewczynie, która próbowała scalić dzban. Św. Jan pomógł go jej posklejać. Jest to piękny symbol dla naszej społeczności - obraz św. Jana scalającego nasze różne osobowości.
CZYTAJ DALEJ

Francja/ Macron: odzyskamy klejnoty, sprawcy kradzieży staną przed sądem

2025-10-20 07:46

[ TEMATY ]

Francja

PAP/EPA/Mohammed Badra

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił w wieczornej wypowiedzi dla radia, że klejnoty, które zostały zrabowane w niedzielę z Luwru zostaną odzyskane, a sprawcy zuchwałego napadu staną przed sądem.

- Odzyskamy (skradzione - PAP) dzieła, a sprawcy zostaną postawieni przed sądem - powiedział Macron. - Robi się wszystko, aby do tego doprowadzić - dodał. Szef państwa nazwał kradzież „atakiem na dziedzictwo, które szanujemy jako część naszej historii”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję