Reklama

Niedziela Kielecka

Dom pachnący miłością

Wśród wielu dzieł Caritas jest jedno bardziej znane w diecezji – Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie. To szczególne miejsce, które wymarzył sobie sługa Boży ks. Wojciech Piwowarczyk.

Niedziela kielecka 19/2021, str. IV

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

Piekoszów

TER

Turnusy dla niepełnosprawnych mają długą tradycję

Turnusy dla niepełnosprawnych mają długą tradycję

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedziela Miłosierdzia jest patronalnym świętem Caritas, katolickiej organizacji, która od dziesiątek lat niesie pomoc potrzebującym. – Rzeczywiście Niedziela Miłosierdzia jest dla nas i naszych pensjonariuszy świętem. Ten dzień zaczynamy od Eucharystii, w której uczestniczą mieszkańcy Domu i personel – mówi dyrektor Domu ks. Łukasz Zygmunt, dodając, że w kaplicy znajdują się relikwie św. Faustyny, które otoczone są wielką czcią. – Obecność tych relikwii ciągle nam przypomina i przybliża tę wspaniałą głosicielkę Bożego Miłosierdzia i zobowiązuje nas do tego, abyśmy pogłębiali kult Jezusa Miłosiernego. Nasi pensjonariusze każdego dnia od Niedzieli Miłosierdzia modlą się w kaplicy. Odmawiają o godzinie 15 Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a przed Niedzielą Miłosierdzia Bożego odmawialiśmy z chorymi i cierpiącymi nowennę, przygotowując się w ten sposób do tego wyjątkowego święta. Jak podkreśla ks. Zygmunt, dla mieszkańców Domu Niedziela Miłosierdzia jest bardzo ważna, ponieważ – jak mówi – nasz Dom od 28 lat pachnie przede wszystkim miłością, dobrocią ludzi i poświęceniem.

Ks. Wojciech Piwowarczyk

Reklama

Sługa Boży ks. W. Piwowarczyk miał marzenie, aby w Piekoszowie zbudować dom na wzór Domu Ulgi w Cierpieniu, który powstał w San Giovanni Rotondo dzięki dalekowzrocznym planom św. Ojca Pio. Ks. Piwowarczyk widział w życiu wielu ludzi cierpiących i potrzebujących i był przekonany, że właśnie im należy się pomoc. Trzeba im podać wyciągniętą dłoń, aby często odrzuceni przez świat i najbliższych znaleźli ulgę w cierpieniu, nie tylko tym fizycznym, ale i duchowym. Właśnie z myślą o niepełnosprawnych organizował w Szewnej koło Ostrowca Świętokrzyskiego wczasorekolekcje. Tę formę wypoczynku i formacji duchowej upowszechnił, znajdując naśladowców. Jego marzeniem było, aby takie formy wypoczynku odbywały się właśnie w Piekoszowie. Niestety, nie było mu dane ich oglądać, zmarł w 1992 r. Rok później w Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie odbyły się pierwsze w tym miejscu wczasorekolekcje, które na trwałe wpisały się w harmonogram wydarzeń Domu. Pamięć o ojcu Piwowarczyku, niezwykłym wizjonerze, który na pierwszym miejscu postawił Boga i prowadził do Niego wiele osób, nie zapominając o nikim, jest żywa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom inny niż wszystkie

Reklama

Dom Niepełnosprawnych w Piekoszowie w ciągu ostatnich 28 lat od powstania przeszedł olbrzymie przeobrażenia. Już nie tylko osoby niepełnosprawne znalazły swoje „miejsce na ziemi”, ale właśnie tutaj przyjeżdża wiele osób z różnymi schorzeniami, by się leczyć. – Obecnie mamy Dom Pomocy Społecznej, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, w naszym ośrodku zlokalizowany jest również Odział Szpitalny Rehabilitacji Ogólnoustrojowej, a także Oddział Rehabilitacji Dziennej. Widzimy więc, że z małego domu, który był w zamysłach ks. Piwowarczyka, powstało olbrzymie dzieło, w którym naprawdę ulgę w cierpieniu znajdują setki osób – mówi ks. Łukasz, dodając, że w tym rozwoju można się dopatrzyć analogii do ewangelicznego ziarna, które wydało plon stokrotny. Obecnie w Domu przebywa 140 pensjonariuszy, a obsługa liczy 70 osób. Dom jest jednym z największych pracodawców w okolicy, jeśli nie największym. Osoby opiekujące się pensjonariuszami to wysoko wyspecjalizowana kadra, składająca się głównie z lekarzy i rehabilitantów. To sprawia, że do Domu przyjeżdżają osoby z całej Polski, głównie na Szpitalny Oddział Rehabilitacji Ogólnoustrojowej, aby leczyć swoje schorzenia. Jak podkreśla ks. Łukasz, ten Dom jest inny niż wszystkie, ponieważ tu inaczej niż w znanych ośrodkach sanatoryjnych leczy się nie tylko ludzkie schorzenia fizyczne. W Piekoszowie pomoc drugiemu człowiekowi znalazła drugi wymiar, tutaj leczy się ciało i duszę. Codziennie sprawowana jest Eucharystia, podczas której głoszona jest homilia, codziennie w kaplicy pensjonariusze modlą się Różańcem, Koronką do Bożego Miłosierdzia. Trudno się dziwić, że osoby, które tutaj przyjeżdżają na leczenie, twierdzą później, że trzytygodniowy pobyt w Piekoszowie, był dla nich swoistymi rekolekcjami, które głęboko wryły się w ich serca. Przyjechali, aby podreperować zdrowie, nabrać sił fizycznych, ale często do domów wracają zmienieni, więcej się modlą i więcej zastanawiają się nad swoim życiem, niż nad swoimi dolegliwościami. Pobyt w tym Domu przynosi niesamowite efekty.

Dom w cieniu sanktuarium

Dom w Piekoszowie znajduje się w wyjątkowym miejscu. Tuż za ogrodzeniem znajduje się znane, świętokrzyskie sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia słynące wieloma łaskami. To wyjątkowe miejsce, do którego pielgrzymuje wiele osób, by przed obliczem Maryi prosić o łaski i dziękować za otrzymane dary. Jak mówi ks. Łukasz Zygmunt, każdy pensjonariusz, czy też osoba przyjeżdżająca na rehabilitację może w każdej chwili pójść do kościoła, by tam indywidualnie pomodlić się lub też uczestniczyć w Eucharystiach, oraz w nabożeństwach. – Mam wrażenie, że mimo tych kilkudziesięciu lat istnienia naszego Domu, nadal jest wiele osób, które nie znają tego miejsca i którym wydaje się, że jest to miejsce dla wybranych. Nie mają świadomości, że jest to Dom otwarty dla wszystkich, w którym jest mnóstwo możliwości leczenia i rehabilitacji. Dlatego chciałbym zaprosić wszystkich, którzy mają jakiekolwiek problemy ze zdrowiem, aby u nas nabrały sił fizycznych i duchowych – zaprasza ks. Łukasz. Oferta skierowana jest do wszystkich, przede wszystkim emerytów, rencistów, ponieważ wszelkie zabiegi refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia. W ostatnich latach przy Domu dla Niepełnosprawnych powstały domy aktywizujące dla osób starszych lub posiadających orzeczenie o niepełnosprawności niewymagającej opieki. W lokalach aktywizujących można wynająć sobie pokój z aneksem kuchennym i łazienką. Każdy może sobie sam przygotować posiłek lub też skorzystać z posiłków przygotowywanych przez kuchnię Domu. Z tej oferty korzysta wiele osób, najczęściej przyjeżdżają tu osoby w okresie zimowym, kiedy warunki bytowania w ich domach nie są najlepsze.

Nie poddawać się pandemii

Dom w Piekoszowie należy do nielicznych placówek tego typu w województwie świętokrzyskim, w którym udało się, mimo wielu trudności, zapewnić bardzo dobrą łączność z rodzinami, z bliskimi. Mimo braku odwiedzin, Dom nie został zamknięty dla pensjonariuszy. Przez ostatni rok, każdy, kto chciał i mógł, miał możliwość odpoczynku na świeżym powietrzu. Wokół Domu jest wiele terenów zielonych, alejki, po których można spacerować, jest staw, rabaty pełne kwiatów, to wszystko sprawia, że pensjonariusze czują się jak w ogrodzie i bardzo chętnie spędzają czas, spacerując alejkami, nabierając sił i wypoczywając na ławkach wśród zieleni. Jak twierdzą, tutaj czują się jak w domu.

2021-05-05 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja piękna jest w przebaczaniu

Niedziela kielecka 21/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

Matka Boża

Piekoszów

K. D.

Ks. Kwieciński podarował rodzinom wiele kopii cudownego wizerunku Matki Bożej Piekoszowskiej na pamiątkę jubileuszu

Ks. Kwieciński podarował rodzinom wiele kopii cudownego wizerunku Matki Bożej Piekoszowskiej na pamiątkę jubileuszu

W sanktuarium Matki Bożej Piekoszowskiej bp Andrzej Kaleta będzie modlił się z parafianami 23 maja z racji odpustu.

Kustosz ks. Zygmunt Kwieciński zachęca do powierzenia Jej swoich trosk i modlitwy za Jej wstawiennictwem. Przyznaje, że zawsze odczuwa Jej opiekę, zwłaszcza w swojej długoletniej pracy misyjnej. Przypomina również, że po śmierci ich ojca jego mama jego samego (miał wtedy pół roku) i jego rodzeństwo, powierzyła opiece Maryi. – W 2009 r. powróciłem z pracy misyjnej w Kazachstanie do Polski i oddałem się do dyspozycji biskupa Ryczana, a on zaproponował mi posługę w sanktuarium w Piekoszowie. To czwarta parafia poświęcona Matce Bożej, w jakiej pracuję. Dla mnie są to znaki Jej prowadzenia – mówi.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: zapytajmy siebie co Duch Święty chciał powiedzieć przez Franciszkowy pontyfikat

2025-04-21 22:11

[ TEMATY ]

Franciszek

bp Andrzej Przybylski

Jasna Góra news

- Dziękujemy z całym Kościołem za życie i pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Stajemy tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście - mówił bp Andrzej Przybylski w szczególną „papieską godzinę”, kiedy na Jasnej Górze od lat o godz. 18.30 sprawowana jest Msza św. w intencji Ojca Świętego.

Paulini od 1958 r. o 18.30 godzinie każdego dnia, stają do ołtarza, aby wiernie wspierać posługę każdego zasiadającego na Stolicy Piotrowej Ojca Świętego. - Dzisiaj ta intencja jest szczególnie wyrazista, rzadko tak się zdarza, że w Kanonie Mszy św. nie wymieniamy papieża, tak będzie od dzisiaj przez najbliższy czas. Ale to jest też czas wielkiego dziękczynienia. Chcę dziękować z całym Kościołem, za życie, za osobę, za pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Staję tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście papież Franciszek (..) Tutaj wręcz fizycznie upadł przed Wizerunkiem Matki Najświętszej, by całkowicie Jej zawierzyć Kościół na świecie, Kościół w Polsce, naszą też ojczyznę w rocznicę chrztu Polski. Pamiętajmy o nim, zapraszam was do takiej wdzięcznej modlitwy w Roku Jubileuszowym. To papież Franciszek wyznaczył nam temat tego czasu, że nadzieja zawieść nie może, również ta nadzieja na życie wieczne - mówił na rozpoczęcie Mszy św. biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję