Dzisiejszą uroczystość św. Józefa można zrozumieć, tylko wtedy jeśli wierzy się w świętych obcowanie, jeśli się mocą wiary wie, ze Bóg nie jest Bogiem umarłych lecz żywych, jeśli się wyznaje, że ten kto w łasce Bożej zakończył życie, żyje u Boga, i przez to przybliżył się do nas. Uroczystość ku czci świętych możemy zrozumieć, jeśli jest w nas przekonanie, że owi mieszkańcy nieba w wiecznej liturgii wstawiają się za swoje siostry i swoich braci na ziemi – tłumaczył biskup pomocniczy diecezji świdnickiej, zapewniając, że św. Józef po ojcowsku opiekuje się nami i swoim życiem pokazuje nam drogę, która prowadzi do Jezusa. A jest to droga miłości, sprawiedliwości, pobożności, droga wierności obowiązkom i uczciwej pracy i droga posłuszeństwa płynąca z pobożności.
Biskup Bałabuch na koniec Mszy św. wręczył pierwszej rodzinie kapliczkę ze św. Józefem, która peregrynując po domach maleńkiej parafii Bolesławów, ma za zadanie nie tylko ożywić kult świętego, ale i pobudzić lokalne duszpasterstwo. Kapliczka została zakupiona przez proboszcza ks. Krzysztofa Kaufa, ze środków zebranych podczas rozprowadzania własnoręczne przygotowanych pączków z okazji tłustego czwartku.
Obserwujemy powrót do starych, ładnych, chrześcijańskich imion. Rodzice często nadają swoim pociechom imiona: Franciszek, Antoni, Zofia czy Łucja. Kiedy kilka dni temu, zastępując w parafii chorego kolegę, rozdawałem dzieciom przygotowującym się do I Komunii św. medaliki, z nieskrywaną przyjemnością wyczytałem imię małego Stasia. Mimo obecnego trendu nadal bardzo rzadko się zdarza, aby rodzice nadali swojemu synowi imię Józef. Ja też – myślę, że podobnie jak zdecydowana większość moich współbraci w kapłaństwie – nie chrzciłem żadnego Józefa.
Relacje z Mszy św. odprawianych przez siedem lat w watykańskiej kaplicy od pierwszej chwili przyczyniły się do rozpoznania duchowego i duszpasterskiego stylu papieża oraz siły nowatorskiego języka, który będzie charakteryzował jego nauczanie.
Teraz, gdy nadszedł czas bilansów, medialnych narracji o pontyfikacie i analiz głównych tematów, które charakteryzowały Papieża nadziei i braterstwa, Papieża odrzuconych i miłosierdzia, mówi się także o tym czym był gmach magisterium zbudowany przez Franciszka. Żadna z tych analiz nie może zignorować „placu budowy”, na którym ten gmach widział pierwsze kamienie - homilii wygłaszanych od marca 2013 r. do maja 2020 r. w kaplicy Domu św. Marty.
Relacje z Mszy św. odprawianych przez siedem lat w watykańskiej kaplicy od pierwszej chwili przyczyniły się do rozpoznania duchowego i duszpasterskiego stylu papieża oraz siły nowatorskiego języka, który będzie charakteryzował jego nauczanie.
Teraz, gdy nadszedł czas bilansów, medialnych narracji o pontyfikacie i analiz głównych tematów, które charakteryzowały Papieża nadziei i braterstwa, Papieża odrzuconych i miłosierdzia, mówi się także o tym czym był gmach magisterium zbudowany przez Franciszka. Żadna z tych analiz nie może zignorować „placu budowy”, na którym ten gmach widział pierwsze kamienie - homilii wygłaszanych od marca 2013 r. do maja 2020 r. w kaplicy Domu św. Marty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.