Reklama

Niedziela Legnicka

Camino – to też pielgrzymka

Weszliśmy w obchody Roku św. Jakuba, przy czym ze względów pandemicznych, będzie on trwał do końca roku 2022.

Niedziela legnicka 7/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

Camino

Rok św. Jakuba

Ks. Piotr Nowosielski

Trasę pielgrzyma dokumentują stemple uzyskane na kolejnych etapach

Trasę pielgrzyma dokumentują stemple uzyskane na kolejnych etapach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej diecezji nie brakuje osób, które przeszły odcinkami szlaków św. Jakuba, zwanych popularnie Camino. Jednym z nich jest ks. Marek Kurzawa, proboszcz parafii w Sobinie.

Rok jubileuszowy...

...ku czci św. Jakuba ogłaszany jest wtedy, kiedy w danym roku uroczystość św. Jakuba przypada w niedzielę. A każdy taki fakt następuje co 5, 6 lub 11 lat. Wtedy w Santiago de Compostela otwierane są Drzwi Święte i ogłaszany Rok Święty – mówi ks. Marek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie jedno doświadczenie

Mówi o sobie: pielgrzym jakubowy, niebezpodstawnie, bo ma poświadczonych 14 przejść, a oprócz tego odbył kilka pielgrzymek szlakami przebiegającymi na terenie Polski, Czech i Niemiec. Ściana jego pokoju wypełniona jest uzyskanymi certyfikatami (tzw. compostelka), potwierdzającymi przejście ostatnich 100 km odcinków, udokumentowanych pieczątkami w paszporcie pielgrzyma. To jest też jeden z warunków uzyskania daru odpustu.

Różnice między pielgrzymkami

Reklama

Pytamy, czym się różni Camino od popularnej pielgrzymki na Jasną Górę? – W tej pielgrzymce wszystko jest przygotowane: noclegi, etapy, cała logistyka... W pielgrzymce po Camino trzeba być samowystarczalnym. Wszystko, co się ma, niesie się na swoich plecach. Tylko od pielgrzyma zależy, ile sam przejdzie kilometrów, co zobaczy, co przeżyje, gdzie będzie nocleg, co będzie jadł. Wszystko to dzieje się w samotności. Kustosze sanktuarium nie są zadowoleni, kiedy Camino podążają ludzie w dużych grupach, bo ideą tego pielgrzymowania jest wędrówka indywidualna lub w małej, kilkuosobowej grupie. Wtedy człowiek czuje się sługą drogi – mówi ks. Marek.

Czego uczy?

– Camino uczy wielu rzeczy. Z moich obserwacji wynika, że przede wszystkim szacunku i tolerancji dla drugiego człowieka. To widać szczególnie w schroniskach wieloosobowych, kiedy trzeba z pokorą ustępować sobie w wielu sprawach. A z drugiej strony, chociaż nie znałem języka pielgrzymów z innych krajów, wędrówka jakimiś odcinkami w ich towarzystwie dawała wspólnie wiele radości.

Co przyciąga?

– Mnie osobiście rozładowujący się akumulator duchowy – dodaje ks. Marek. – Camino powoduje we mnie to, że najpierw robię porządki w swoim sercu i sumieniu, a potem w drodze ładuję na nowo ten duchowy akumulator na następny rok.

Dzień na Camino

Na trasie pielgrzymi spotykają się w schroniskach. W nich o godz. 6 jest pobudka. Potem toaleta, pakowanie, łyk kawy i w drogę. Wędrówkę rozpoczyna się najczęściej od modlitwy, śpiewu. Potem zaczyna się zwracać uwagę na pogodę, potem, że jest się głodnym..., ale cała ta droga do następnego schroniska wypełniona jest pięknymi miejscami, które rekompensują wszystkie potrzeby – twierdzi pielgrzym jakubowy.

Bazylika

– Co się czuje po dojściu do celu? Najpiękniejsze są pierwsze doświadczenia, kiedy idzie się w potoku pielgrzymów, ale zawsze towarzyszy temu wielka radość, którą pielgrzymi wyrażają w różny sposób na placu przed bazyliką. Nie ma tam ludzi smutnych. Jeśli ktoś płacze, to z radości – mówi ks. Marek.

A przy okazji podpowiada przejście z pielgrzymką Drogą Sudecką, z Krzeszowa do Lubania.

2021-02-10 08:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileuszowe camino

Ten jeden z najstarszych pielgrzymich szlaków, wymieniany wśród trzech najważniejszych, po Jerozolimie i Rzymie, odwiedza coraz więcej Polaków. Idea samotnej wędrówki spodobała się nam na tyle, że odkryto polskie drogi św. Jakuba, wiodące czasem aż do Santiago, a czasem w głąb siebie.

Coraz częściej można spotkać w Polsce wędrowców z charakterystyczną muszlą zawieszoną na plecaku, którzy zmierzają do dalekiego hiszpańskiego Santiago de Compostela, gdzie znajduje się grób apostoła św. Jakuba Starszego. Pielgrzymi nie zawsze idą tam po to, aby od razu dojść do celu – przeważnie zajmuje to ok. 3 miesięcy – choć ostatnio nie brakuje takich śmiałków. Zaczynają oni przypominać średniowiecznych piechurów, którzy wyruszali z progu własnego domu, aby krocząc przez różne kraje, systemy społeczne i kultury, dotrzeć do Santiago. To dzięki nim zrodziła się Europa, jak przypomniał w tzw. Akcie Europejskim z 1982 r. św. Jan Paweł II, bo przecież wędrując z różnych kierunków do wspólnego źródła, zawsze zbliżamy się do siebie nawzajem.
CZYTAJ DALEJ

Blisko 24 lata w celi śmierci. Chrześcijanin uniewinniony z zarzutu bluźnierstwa w Pakistanie

2025-06-27 17:21

[ TEMATY ]

Pakistan

więzień

uwolniony

Vatican Media

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił 72-letniego Anwara Kennetha – chrześcijanina, który spędził 24 lata w celi śmierci za rzekome bluźnierstwo. Wyrok kończy wieloletni dramat człowieka zmagającego się z chorobą psychiczną. Jak donosi portal asianews.it, sprawa ponownie wywołuje pytania o konieczność gruntownej reformy prawa o bluźnierstwie w Pakistanie.

25 czerwca br. Sąd Najwyższy Pakistanu oczyścił z zarzutów Anwara Kennetha, który w 2002 roku został skazany na śmierć na podstawie artykułu 295-C kodeksu karnego – dotyczącego znieważenia proroka Mahometa. Były urzędnik rządowy, Kenneth został aresztowany w 2001 roku po tym, jak wysłał listy uznane przez władze za bluźniercze wobec islamu. Mimo że mężczyzna cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne, sądy niższej instancji – w tym w 2014 roku Wysoki Sąd w Lahaurze – podtrzymywały wyrok śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Lekkoatletyczne DME - drugie miejsce Bukowieckiej, zwycięstwo Holenderki Bol w biegu na 400 m

2025-06-27 20:20

[ TEMATY ]

Madryt

lekkoatletyka

PAP/Paweł Skraba

Natalia Bukowiecka i Femke Bol z Holandii po biegu na 400m kobiet podczas drużynowych lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Madrycie

Natalia Bukowiecka i Femke Bol z Holandii po biegu na 400m kobiet podczas drużynowych lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Madrycie

Natalia Bukowiecka czasem 50,14 zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m i zdobyła 15 pkt dla reprezentacji Polski podczas lekkoatletycznych drużynowych mistrzostw Europy w Madrycie. Wygrała Holenderka Femke Bol, która poprawiła rekord imprezy na 49,48.

Bukowiecka uzyskała swój najlepszy wynik w sezonie. Trzecia była Hiszpanka Paula Sevilla, która ustanowiła rekord życiowy - 50,70.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję