Reklama

Wiadomości

Weterynarz radzi

Czy świąteczne rośliny trują?

Tradycją jest, że przyozdabiamy domy roślinami, które kojarzą się nam z okresem bożonarodzeniowym. Wśród nich są jednak takie, które stanowią niebezpieczeństwo dla naszych zwierząt.

Niedziela Ogólnopolska 51/2020, str. 58

Archiwum prywatne

Dr Szymon Bogucki zaleca, by bożonarodzeniowe ozdoby były „nieosiągalne” dla naszych czworonożnych pupli

Dr Szymon Bogucki zaleca, by bożonarodzeniowe ozdoby były „nieosiągalne”
dla naszych czworonożnych pupli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katalog takich roślin otwiera poinsecja nadobna, zwana wilczomleczem nadobnym albo częściej gwiazdą betlejemską. Roślina ta pochodzi z Meksyku, a jej pierwotna nazwa – poinsecja – wzięła się od nazwiska Amerykanina – Joela Robertsa Poinsetta. Pełnił on funkcję pierwszego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Meksyku i w 1828 r. jako pierwszy przywiózł tę roślinę do USA. Zagrożenie dla zwierząt stanowi biały mleczny sok wydostający się z jej uszkodzonych liści i łodyg. Sok zawiera związki chemiczne, które mogą dawać objawy typowe dla zatrucia pokarmowego, a więc wymioty, bóle brzucha i biegunki, ale mogą również powodować uszkodzenie błony śluzowej jamy ustnej, a także rogówki oka i czasową ślepotę.

Reklama

Poważne konsekwencje dla zdrowia zwierząt może wywołać także spożycie owoców jemioły. Jemioła pospolita, zwana też jemiołą białą, jest półpasożytem, a zatem rośliną, która ma zdolność fotosyntezy, ale wodę i sole mineralne pobiera od swojego żywiciela, którym są drzewa. Owoce jemioły dojrzewają na początku zimy. Są one zupełnie bezpieczne dla ptaków (jemiołuszek, paszkotów), lecz stanowią poważne zagrożenie dla wielu innych zwierząt. Związki chemiczne zawarte w owocach jemioły mogą przyczynić się do wystąpienia u zwierząt takich objawów, jak wymioty i biegunki, ale przede wszystkim mogą prowadzić do bradykardii (spowolnienia pracy serca), obniżenia ciśnienia krwi, duszności, a nawet śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejną rośliną z katalogu tzw. roślin świątecznych jest ostrokrzew. Ostrokrzew kolczasty jest pięknym zimozielonym krzewem, pochodzącym z Afryki, którego trujące owoce utrzymują się na roślinie przez całą zimę. Zatrucia owocami ostrokrzewu dają głównie objawy z przewodu pokarmowego.

Podobnie wiecznie zielonym krzewem jest cis pospolity. Cis jest rośliną bardzo toksyczną, trujące są wszystkie jego części. Wyjątkiem są tylko mięsiste osnówki owoców, które mogą być jadalne, ale nie polecam tego sprawdzać. Spożycie cisu może powodować drgawki, wymioty, niewydolność krążeniowo-oddechową ze śmiercią włącznie.

Katalog roślin trujących jest, oczywiście, dużo dłuższy, ale dziś ograniczamy się do tych, które będą w naszych domach w okresie bożonarodzeniowym. Nie rezygnujmy z tych roślin, nie rezygnujmy z tradycji, ale zwróćmy uwagę na to, by zmniejszyć możliwość kontaktu naszych zwierząt z tymi roślinami. Zjadanie roślin przez zwierzęta wynika najczęściej z ich wrodzonej ciekawości, rzadziej z innych przyczyn, wśród których należy wskazać na niedobory witaminowo-mineralne, a te możemy łatwo uzupełnić, stosując karmę premium lub odpowiednie suplementy.

W przypadku spożycia przez zwierzę trujących roślin, należy bezzwłocznie skontaktować się z lekarzem weterynarii, który podejmie stosowne działania, często ratujące życie zwierzaka.

2020-12-16 08:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV spotkał się z prezydentem Algierii: Watykan podkreśla znaczenie dialogu i pokoju

2025-07-24 16:40

[ TEMATY ]

prezydent

Algieria

Papież Leon XIV

Vatican Media

Ojciec Święty przyjął na audiencji prezydenta Algierskiej Ludowo-Demokratycznej Republiki, Abdelmadjida Tebboune’a

Ojciec Święty przyjął na audiencji prezydenta Algierskiej Ludowo-Demokratycznej Republiki, Abdelmadjida Tebboune’a

Ojciec Święty przyjął dziś na audiencji w Pałacu Apostolskim prezydenta Algierskiej Ludowo-Demokratycznej Republiki, Abd al-Madżida Tabbuna. Wizyta, utrzymana w duchu wzajemnego szacunku i dyplomatycznej otwartości, wpisuje się w trwające od lat dobre relacje między Watykanem a Algierią.

Po spotkaniu z Papieżem, algierski przywódca odbył rozmowę z watykańskim sekretarzem stanu kard. Pietro Parolinem.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz w Wieliczce o św. Kindze: Nie przespała życia. Wypełniła je dobrem, bezinteresowną i mądrą służbą

2025-07-24 16:00

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Kinga

Wieliczka

Rafał Stachurski / Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Jej przykład może nas inspirować do miłości i służby, choć żyjemy w innych czasach, choć stają przed nami inne wyzwania – o św. Kindze w dniu jej liturgicznego wspomnienia mówił kard. Stanisław Dziwisz. Arcybiskup krakowski senior przewodniczył porannej Mszy św. w kaplicy poświęconej patronce górników w Kopalni Soli „Wieliczka”.

24 lipca w liturgii przypada wspomnienie św. Kingi. To właśnie dlatego tego dnia porannej Mszy św. w kaplicy poświęconej patronce górników w Kopalni Soli „Wieliczka” przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. – Gromadzimy się w tym niezwykłym miejscu, 100 metrów pod ziemią. (…) Kaplica jest miejscem modlitwy i kultu Bożego, słusznie więc ogarnia nas podziw dla zmysłu wiary tych, którzy w ten sposób chcieli podkreślić, że Bóg jest i powinien być wszędzie tam, gdzie człowiek żyje i pracuje, trudzi się i czyni sobie ziemię poddaną, podejmując w ten sposób zadanie przekazane mu przez Stwórcę i Pana nieba i ziemi – mówił na początku homilii arcybiskup krakowski senior. Zauważył przy tym, że położenie kaplicy św. Kingi „przemawia do naszej wyobraźni”, gdyż przypomina, że człowiek żyje w świecie stworzonym przez Boga i oddanym mu do dyspozycji, ale nie na zawsze. – Ziemia bowiem dla każdego człowieka jest wstępnym etapem wędrówki i przygotowania się do nieskończenie większej rzeczywistości, którą nazywamy niebem i która będzie życiem bez końca z Bogiem w Jego królestwie, przygotowanym nam od założenia świata – wyjaśnił kard. Stanisław Dziwisz.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: opiekun i ratownik wodny usłyszeli zarzuty w związku ze śmiercią 15-letniego harcerza

2025-07-24 21:10

[ TEMATY ]

śmierć

prokuratura

Adobe Stock

Zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszeli w czwartek opiekun i ratownik wodny, zatrzymani w związku ze śmiercią 15-letniego harcerza - przekazał w czwartek wieczorem rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.

Prokurator poinformował, że zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzut z art 160 par 2 kk (narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu), oraz z art. 155 kk, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję