Reklama

Niedziela Częstochowska

Mój Adwent

Sonda Niedzieli Częstochowskiej. Zapytaliśmy naszych Czytelników, jak w tym roku przeżywają Adwent. Co odpowiedzieli? Przeczytajmy...

Niedziela częstochowska 50/2020, str. IV

[ TEMATY ]

adwent

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku swój Adwent przeżywam bardziej realnie niż w poprzednich latach. Odczuwam, że przyjście Pana jest bliższe, bardziej pożądane, niż zawsze mi się wydawało. Rzeczywistość wokół mnie jest jak nigdy dotąd „za” i „przeciw”. Nie widzę innej drogi – a Adwent to dla mnie droga – jak przylgnąć, przytulić się ze swoimi rozterkami do Boga Ojca, który posłał i wciąż posyła swojego Syna na ten zwariowany świat, aby nas wybawić od grzechu i śmierci. I jeszcze jedno – czuję, że Chrystus obecny przez wieki w Chlebie eucharystycznym jest obecny dziś dla mnie. To moje doświadczenie tegorocznego Adwentu. Tylko z Nim potrafię pogodzić się z absurdami, złem, głupotą tego, co dzieje się obecnie na świecie.

Renata, parafia Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza w Wierzchowisku

Adwent to dla mnie czas szczególnej aktywności. Przygotowania adwentowe dotyczą wielu dziedzin życia. I to jest ważne. W końcu mamy nowe rozdanie – zaczął się kolejny rok liturgiczny. W ciemności, która trwa sporą cześć dnia, przebija się światło świecy z wieńca adwentowego, który przygotowujemy rodzinnie. Ta pewność, że Jezus przychodzi, potwierdza, że On jest wierny, daje mi nadzieję i sens, że prostota jest właściwą drogą, ale potrzeba mojego zaangażowania w tym oczekiwaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Beata, parafia św. Jana Kantego w Częstochowie

Adwent to zawsze świeży podmuch nowej siły czerpanej z relacji z Bogiem.

Podziel się cytatem

Adwent to nowe rozpoczęcie. Kluczowe w Adwencie są Roraty, szczególna Msza św., a jej pora od lat wymaga ode mnie wysiłku i zorganizowania czasu w ciągu dnia na nowo.

Maciej, parafia św. Jana Kantego w Częstochowie

Reklama

Adwent przeżywam tak samo jak co roku, by doświadczyć choć namiastki normalności w tych niełatwych czasach. Roraty to podstawa. Co roku staram się także trzymać powziętych adwentowych postanowień, takich jak np. ograniczenie jedzenia słodyczy.

Agata, parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu

Tegoroczny Adwent na pewno jest inny niż poprzednie. Ale czy gorszy? Mam w sobie wielkie pragnienie jeszcze głębszego przeżycia tego czasu. Doświadczenia życiowe nauczyły mnie, że to w trudnościach najpełniej kształtuje się serce człowieka. Ten ciężki czas może być początkiem czegoś niezwykłego. Adwent to dla mnie zawsze świeży podmuch nowej siły czerpanej z relacji z Bogiem. Pragnę wzrastać w miłości przez internetowe rekolekcje, częstszą modlitwę i lekturę Pisma Świętego.

Damian, parafia Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Radomsku

Trudny czas pandemii spowodował, że żyjemy w nieustannym stresie, pełni obaw i lęku. Adwent to okres głębokiej modlitwy, wyciszenia, ale też oczekiwania i nadziei, iż wraz z przyjściem na świat Jezusa Chrystusa jeszcze mocniej doświadczymy Bożej miłości, której tak bardzo pragniemy. Bóg jest miłością, naszą nadzieją i ratunkiem. Wszystkim, czego potrzebują nasze zestresowane serca. Pragnę przeżyć Adwent w bliskości z Bogiem, aby móc mocno przytulić się do Dzieciątka Jezus i z miłością doświadczyć poczucia bezpieczeństwa. Bardzo tego potrzebuję.

Marzena, parafia św. Jakuba w Częstochowie

2020-12-09 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Światło w ciemności

Niedziela Ogólnopolska 48/2015, str. 31

[ TEMATY ]

adwent

PublicDomainPictures

Krótkie, bo zaledwie czterdziestodwuletnie życie duńskiego „Sokratesa Północy” naznaczone było doświadczeniem cierpienia w wielu postaciach. Soren Kierkegaard (1813-55), jeden z prekursorów myśli egzystencjalnej, czerpał dla swej filozofii pełną garścią z myśli chrześcijańskiej. I choć wiara stanowi jedno z naczelnych źródeł jego filozofii, to wydaje się, że traktował ją w sposób wybiórczy.Był ogarnięty niemal obsesją grzechu i lęku przed Bogiem i Jego karą. Było to w pewnym sensie typowe dla ówczesnych protestanckich rodzin. Różne wydarzenia mogły leżeć u podstaw filozofii Kierkegaarda: tajemniczy postępek jego ojca, Michaela Pedersena, który twierdził, że Bóg ukarze zań całą jego rodzinę; świadomość, że pierwsza żona ojca zmarła zaledwie po dwóch latach małżeństwa, a ten był już przypuszczalnie w związku ze swą gospodynią, matką Sorena, którą poślubił już w rok po śmierci żony; śmierć sześciorga rodzeństwa (wszyscy zmarli, nie przekroczywszy 33 lat, tzw. wieku Chrystusowego, co przez niektórych uważane było za znak odrzucenia przez Boga); nagle zerwane zaręczyny z Reginą Olsen, bez jasnego powodu. Na to wszystko nakładało się drastyczne wspomnienie z dzieciństwa: strasznej burzy, pełnej piorunów i grzmotów. Mały Soren był niemal przekonany, że umrze rażony piorunem. Twierdził, że bezpośrednio do niego odnoszą się słowa Jezusa: „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi” (Łk 21, 25-26). Biografowie twierdzą, że te trudne doświadczenia leżą u podstaw „mrocznej” filozofii Kierkegaarda. I choć często pochylał się nad Biblią, dopiero pod koniec jego życia z nową mocą dotarła do niego prawda, że przez ciemność ludzkich zmagań przeprowadzić może bezpiecznie światło przeszywające każdy mrok – światło słowa Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Jej imię znaczy mądrość

[ TEMATY ]

św. Zofia

pl.wikipedia.org

Patronką dnia (15 maja) jest św. Zofia, wdowa, męczennica.

Greckie imię Zofia znaczy tyle, co „mądrość”. Posiadamy wiele żywotów św. Zofii w różnych językach, co świadczy, jak bardzo kult jej był powszechny. Są to jednak żywoty bardzo późne, pochodzące z wieków VII i VIII i podają nieraz tak sprzeczne informacje, że trudno z nich coś konkretnego wydobyć. Według tych tekstów Zofia miała mieszkać w Rzymie w II w. za czasów Hadriana I. Była wdową i miała trzy córki.
CZYTAJ DALEJ

Ze św. Andrzejem Bobolą w służbie prawdzie

2025-05-15 20:30

[ TEMATY ]

Warszawa

abp Wacław Depo

relikwie

św. Andrzej Bobola

Łukasz Krzysztofka

Instytut i Tygodnik „Niedziela” zyskały wyjątkowego orędownika. W czasie uroczystej Mszy św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie relikwie męczennika w wigilię jego liturgicznej uroczystości przekazał o. Paweł Bucki SJ, proboszcz parafii.

Relikwie będą umieszczone w redakcyjnej kaplicy w Częstochowie, w której znajdują się także relikwie św. Franciszka Salezego, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję