Reklama

Niedziela Rzeszowska

Świętość ogólnie dostępna

Jesienny czas zadumy nad życiem i śmiercią otwierają dwa trwale ze sobą złączone dni, które, niestety, w naszym podejściu do zmarłych zlewają się w jeden.

Niedziela rzeszowska 44/2020, str. I

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

uroczystość Wszystkich Świętych

Ks. Janusz Sądel

Niebo – fragment ikony Sądu Ostatecznego ze Świątkowej Małej (parafia Desznica)

Niebo – fragment ikony Sądu Ostatecznego ze Świątkowej Małej (parafia Desznica)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy z tych dni, to uroczystość Wszystkich Świętych. Tego dnia Kościół w sposób szczególny oddaje cześć świętym, czyli tym, którzy oglądają już oblicze Boga w niebie. Drugi, to wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, dzień modlitwy o to, by przebywający w czyśćcu osiągnęli szczęście nieba.

W ten czas w sposób szczególny wpisują się słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane w 1987 r. w Tarnowie podczas beatyfikacji współpatronki naszej diecezji Karoliny Kózkówny: „Czy święci są po to, aby nas zawstydzać? Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć, lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim, starym i młodym...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj nas wszystkich, młodych i starych, może zawstydzić włoski nastolatek z polskimi korzeniami, Carlo Acutis, niedawno ogłoszony błogosławionym. Mimo swego młodego wieku potrafił oprzeć swoje życie na miłości do Eucharystii i do Matki Najświętszej, co pozwoliło mu odważnie i pewnie poruszać się po świecie wirtualnym i realnym, nie tracąc danej mu od Boga oryginalności. Powtarzał on swoim kolegom, że ludzie rodzą się oryginalni, ale świat czyni z nich fotokopie.

Mamy i bliższe nam przykłady osób, które deptały te same ścieżki co my i pili wodę z tych samych studni, którzy tak potrafili przeżyć życie, że zostali świętymi. Można urodzić się na Podkarpaciu, w Korczynie, uczyć się w rzeszowskim gimnazjum i zostać świętym jak bp Józef Sebastian Pelczar. Można też być prostą wiejską dziewczyną i żyć zaledwie kilkanaście lat, jak Karolina Kózka. Można być zwykłym proboszczem jak ks. Władysław Findysz, rektorem seminarium duchownego jak ks. Jan Balicki albo ks. Roman Sitko. Można być księdzem zakonnym jak ks. Józef Kowalski albo osobą świecką jak Natalia Tułasiewicz czy Stanisław Starowiejski. Można być matką i żoną, ojcem i mężem, bratem, siostrą, babcią czy dziadkiem. Każdy może być święty. Bo być świętym to umieć tak żyć, by czerpiąc siły od Boga dzielić się dobrem, pięknem i prawdą z innymi.

Niech te jesienne dni w tym jakże szczególnym czasie pandemii będą czasem refleksji nad naszym życiem. Pomyślmy o naszej przyszłości, o tym dokąd zmierzamy. A wpatrując się w pozostawione na życiowej drodze ślady tych, którzy przeszli ją wcześniej, podążajmy za nimi, abyśmy i my odnaleźli nasze szczęście pełne i wieczne.

2020-10-28 10:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Wszystkich Świętych w Ożarowie

Zmieniają się pory roku, zmieniają się gospodarze parafii, zmienia się tradycja. Od dwóch lat proboszczem parafii Marii Magdaleny w Ożarowie jest ksiądz Sylwester Rasztar. Od dwóch lat, oprócz tradycyjnej procesji z modlitwą za zmarłych i okolicznościowego kazania, na cmentarzu pośród grobów jest sprawowana także Eucharystia (do tej pory w kościele). W tym roku, przy pięknej, jesiennej aurze we Mszy św. uczestniczyło wiele osób, wiele też przystąpiło do Komunii św.

Czy sprawiły to przeczytane teksty liturgiczne? – Fragment Apokalipsy wg św. Jana:, „ Kim są i skąd przybyli ci, którzy są przyodziani w białe szaty? (…) są to ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku; opłukali swoje szaty i wybielili je we krwi Baranka (…) oraz Osiem błogosławieństw z Kazania na górze wg Ewangelii św. Mateusza, wskazujących jak zostać wybranym, czyli jak postępować by zamieszkać w wieczności, do której zdążamy wszyscy, bo śmierć jak pisał Kohelet, podobnie jak wszystko inne na ziemi jest zaplanowana i zawsze jest sprawą Bożą.
CZYTAJ DALEJ

„Głos powiedział mi, żebym się nie bała” – uznano 72 cud w Lourdes

2025-07-29 20:36

[ TEMATY ]

świadectwo

Lourdes

Fot. Sanktuarium w Lourdes

Antonia Raco

Antonia Raco

Antonia Raco, 67-letnia Włoszka, od lat cierpiąca na nieuleczalną chorobę neurodegeneracyjną, została oficjalnie przedstawiona mediom 25 lipca w Lourdes, gdzie jej uzdrowienie uznano za 72. cud przypisywany wstawiennictwu Matki Bożej od czasu objawień z 1858 roku. U kobiety stwierdzono w 2006 roku chorobę neuronu ruchowego – stwardnienie zanikowe boczne (ALS) postępujące, będące schorzeniem nieuleczalnym. Jej powrót do zdrowia wymykał się wszelkim wyjaśnieniom lekarskim.

Amerykańska katolicka platforma NCR podała 26 lipca, iż cud ogłoszony przez sanktuarium w Lourdes po raz pierwszy 16 kwietnia, został uznany po 16 latach badań medycznych, kanonicznych i duszpasterskich. Raco, matka i aktywna parafianka z Basilicaty w południowych Włoszech, od wielu lat cierpiała na stwardnienie zanikowe boczne (choroba Charcota lub Lou Gehriga, choroba neuronu ruchowego, łac. sclerosis lateralis amyotrophica – SLA, ang. amyotrophic lateral sclerosis – ALS). Jest to choroba nieuleczalna, postępująca, prowadząca do niszczenia komórek rogów przednich rdzenia kręgowego, jąder nerwów czaszkowych rdzenia przedłużonego oraz neuronów drogi piramidowej.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa. Miasto, które miało przestać istnieć

2025-07-31 21:07

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

s. Amata J. Nowaszewska CSFN / Family News Service

Kopiec Powstania Warszawskiego

Kopiec Powstania Warszawskiego

Choć przez dekady był dziką, porośniętą roślinnością zwałką gruzu, na której dzieci z Czerniakowa bawiły się w Robin Hooda, mieszkańcy wiedzieli, co skrywa ta góra. Dziś, w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Kopiec Powstania to już nie tylko miejsce pamięci — to również swoiste muzeum, zielona ostoja i symboliczny pomnik unicestwionej Warszawy.

Na warszawskim Czerniakowie wznosi się monumentalne, a wciąż zaskakująco mało znane miejsce pamięci. Kopiec Powstania – usypany z gruzów zniszczonego miasta – zawiera około 4 proc. całkowitej masy gruzu, jaka po wojnie pokrywała stolicę. Choć przez dziesięciolecia oficjalnie figurował jako „kopiec Czerniakowski” i traktowany był jak góra śmieci, dla lokalnych mieszkańców pozostawał czymś znacznie więcej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję