Reklama

Uczą się towarzyszyć młodym

Zagubiona młodzież, przeżywająca kryzys wiary i niewidząca sensu życia, potrzebuje dziś dobrych duszpasterzy – świadków wiary, którzy przyciągną młodych ludzi do Jezusa.

Niedziela Ogólnopolska 43/2020, str. 20-21

[ TEMATY ]

młodzi

pomoc

Magdalena Wojtak

W Szkole Duszpasterzy Młodzieży uczestniczą księża i osoby zakonne z różnych stron Polski

W Szkole Duszpasterzy Młodzieży uczestniczą księża i osoby zakonne z różnych stron Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Utrata wiary, duchowe lenistwo, brak dobrych wzorców w rodzinie, wirtualny świat czy uzależnienia – to tylko niektóre problemy młodych osób. Część z nich tęskni za Bogiem, a część „hejtuje” Kościół i księży. Dużo mówi się o towarzyszeniu młodzieży, ale jak to czynić w praktyce? Jak być duszpasterzem, który będzie efektywnie służył młodemu pokoleniu?

Z duchem czasu

Odpowiedź nie jest prosta, ponieważ świat młodych jest dynamiczny. Co kilka lat mamy do czynienia z inną mentalnością. Czasy się zmieniają, stajemy wobec nowych problemów. – Młody ksiądz czy osoba zakonna w seminarium nie wie, z jakimi problemami młodzieży przyjdzie się zmierzyć za 10-20 lat – zauważa ks. Janusz Stańczuk, koordynator projektów pastoralnych na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczelnia utworzyła ośrodek akademicki kształcący duchownych i przygotowujący do profesjonalnej pracy z młodymi osobami. Swoją działalność Szkoła Duszpasterzy Młodzieży zainaugurowała we wrześniu ub.r. Absolwentami są kapłani i siostry zakonne z różnych stron Polski. Łączy ich pasja pracy z młodzieżą i chęć doskonalenia swoich kompetencji. Większość rozpoczęła właśnie drugi rok zajęć. Limit tegorocznych uczestników, ze względu na ich warsztatową formę, wynosi 20 osób.

Reklama

Podczas 8 weekendowych zjazdów poznają oni mechanizmy wpływające na młode pokolenie, uczą się efektywnej komunikacji, empatycznego słuchania, nawiązywania relacji z młodzieżą, budowania autorytetu, głoszenia atrakcyjnych homilii czy znajomości mediów społecznościowych.

Spotkać człowieka

Wykładowcami są głównie osoby świeckie: psychologowie, specjaliści zajmujący się komunikacją, terapią uzależnień czy problemami rodziny.

Dziennikarze przybliżają duszpasterzom świat mediów. Uczą, w jaki sposób być obecnym na Facebooku czy Twitterze, jak skutecznie ewangelizować w internecie, a jednocześnie nie przekraczać pewnych granic. Wielu słuchaczy formowało się w seminariach w czasie, w którym nikt nie myślał o tym, jak bardzo wirtualna rzeczywistość będzie miała wpływ na dzisiejszą młodzież, dla której media społecznościowe są ważnymi narzędziami komunikacji. – W internecie można mieć kontakt z osobami, do których dociera się w inny sposób niż z kościelnej ambony czy podczas spotkania w małej grupie – podkreśla Otylia Sałek, psycholog i redaktor serwisu internetowego Stacja7.pl . W Szkole Duszpasterzy Młodzieży naucza się m.in. tego, w jaki sposób tworzyć dobre posty w mediach społecznościowych.

Reklama

Nie wszyscy duchowni w komunikacji z młodymi osobami korzystają z Facebooka, Twittera czy Instagrama. Rzecznik archidiecezji warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński, który również jest wykładowcą w Szkole Duszpasterzy Młodzieży, zwraca uwagę, że obecność osób duchownych w wirtualnym świecie wymaga rozeznania. – Przez social media łatwiej jest dotrzeć do młodych, ale jeśli ktoś „nie czuje” tego narzędzia, powinien skoncentrować się na innych formach duszpasterskich – mówi. Współczesna młodzież nie wyobraża sobie życia bez mediów społecznościowych, należy jednak pamiętać, że nigdy nie zastąpią one realnego spotkania z drugim człowiekiem.

Przepracować siebie

Siostra Vianneya, elżbietanka, referentka ds. powołań, która organizuje dni skupienia i warsztaty dla młodzieży, angażuje się w duszpasterstwo akademickie, a także współpracuje z młodzieżą z Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, podkreśla, że w kontakcie z młodzieżą wiele zależy od pracy nad samym sobą. – Ważne jest to, jacy jesteśmy – tłumaczy zakonnica. Kluczem do słuchania młodego człowieka jest przepracowanie siebie, swoich emocji i przeżyć. Tego uczą się duszpasterze młodzieży. – Żeby dotrzeć do drugiego człowieka, najpierw trzeba wejść w siebie. Jeśli nie będę dobrym przewodnikiem młodych ludzi, finał może być taki jak w Ewangelii mówiącej o ślepym, który prowadzi drugiego ślepego, przez co oboje wpadają w dół – wskazuje inny absolwent Szkoły Duszpasterzy Młodzieży, ks. Maciej Radzikowski z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłośnie.

Reklama

W Szkole Duszpasterzy Młodzieży duchowni poznają również potrzeby i wartości młodych ludzi, ich emocje oraz konflikty w grupie; uczą się, jaki wpływ ma na młodzież rodzina, a także tego, jak być liderami grupy. Młodzi ludzie, przeżywający różne rozczarowania, depresje i kryzysy, potrzebują dziś autorytetów. Jeśli nie mają kontaktu z wartościowymi osobami, często trafiają do środowisk, w których nie brakuje złych przykładów życia i nałogów, dlatego tak ważne jest znalezienie wspólnego języka duszpasterza z młodzieżą.

Promieniować Bożą miłością

Duszpasterz nie może być tylko liderem grupy – przede wszystkim musi być świadkiem Boga. Pomocne mają być w tym organizowane podczas nauki w Szkole Duszpasterzy Młodzieży wieczory modlitwy.

Zakonnik ze Zgromadzenia Misjonarzy Kombonianów o. Paweł Opioła, który przez 10 lat posługiwał w Zambii, zwraca uwagę na to, że choć młodzież z Afryki ma inne problemy niż młodzi z Polski, to umiejętność słuchania zarówno jednych, jak i drugich jest tak samo ważna. – Czasami wydaje się, że mamy kontakt z młodzieżą, ale komunikujemy się na różnych poziomach. Oni nie rozumieją nas, a my ich – stwierdza. – Komunikacja z młodymi powinna się odbywać na poziomie serca, a kształtuje ją osobista formacja i modlitwa. Najważniejsze jest promieniowanie miłością Boga i dawanie świadectwa młodym ludziom. Ponadto trzeba stwarzać przestrzeń, aby młodzież mogła spotkać się z Chrystusem. Warto zaproponować np. wyjazd na narty, koncert, spotkanie modlitewne i adorację – podkreśla zakonnik.

Nieustanna formacja

Reklama

W duszpasterstwie młodzieży nie chodzi tylko o organizowanie jakiegoś wydarzenia. Ważne jest, aby zawsze w jego centrum był Chrystus, który dla młodego człowieka będzie przewodnikiem i sensem życia. Osoba duchowna ma wyprowadzać młodych na głębię. Do tego potrzeba nie tylko znalezienia wspólnego języka, ale poświęcania swojego czasu i ciągłej formacji. – Ci, którzy pracują nad własnym rozwojem i nieustannie się szkolą, będą mieć wpływ na wspólnotę Kościoła – podsumowuje ks. Przemysław Śliwiński.

Duszpasterz młodzieży ma wydobywać ze skarbca Ewangelii jej piękno językiem dostosowanym do zmieniających się czasów. Musi nieść młodemu pokoleniu miłość Boga. Docierać do młodych katolików, także niezaangażowanych, i tych, którzy twierdzą, że Bóg nie jest im potrzebny do wyjaśniania świata. – Ważne jest, aby nie nastawiać się negatywnie do takich osób, nie oceniać ich, nie mieć uprzedzeń – zaznacza s. Vianneya.

Podczas warsztatów duszpasterze uczą się poszukiwania dobra w relacji z każdym człowiekiem, towarzyszenia młodym ludziom i odnajdywania drogi do Chrystusa.

2020-10-20 21:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

UE/ Pomoc nadzwyczajna dla Chorwacji po niszczycielskim trzęsieniu ziemi

UE uruchomiła mechanizm ochrony ludności, aby pomóc Chorwacji dotkniętej przez trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,4. We wtorek chorwackie władze złożyły odpowiedni wniosek o pomoc.

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Dubravka Suica i komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz przybyli w środę do Zagrzebia, gdzie spotkali się z premierem Chorwacji Andrejem Plenkoviciem. Wraz z wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych Davorem Bożinoviciem odwiedzili następnie najbardziej zniszczone przez kataklizm miasto Petrinja.
CZYTAJ DALEJ

Polską racją stanu jest odwołanie von der Leyen

2025-07-09 18:50

[ TEMATY ]

Jadwiga Wiśniewska

Ursula von der Leyen

PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Ursula von der Leyen

Ursula von der Leyen

Konieczne jest odwołanie von der Leyen, która od sześciu lat kieruje KE w sposób całkowicie oderwany od rzeczywistości, realnych potrzeb obywateli oraz od wartości, na których zbudowano wspólną Europę.

Pod rządami von der Leyen, Komisja Europejska stała się instrumentem interesów radykalnych organizacji pozarządowych i zakładnikiem błędnej ideologii ekologizmu jak i polityki migracyjnej. To właśnie sztandarowe projekty polityczne von der Leyen, takie jak Zielony Ład, Pakt Migracyjny, centralizacja UE czy zawarcie umowy z Mercosur prowadzą do spadku konkurencyjności europejskiej gospodarki, wzrostu kosztów energii, a tym samym ubóstwa energetycznego, upadku europejskiego rolnictwa i zagrożenia bezpieczeństwa. Wbrew wszelkiej logice, projekty te są nie tylko kontynuowane, ale wręcz ich realizacja przyspieszana.
CZYTAJ DALEJ

Informator pielgrzyma - W trosce o bezpieczeństwo

2025-07-10 21:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymi

informator

BP Jasnej Góry

Jasna Góra jest najbardziej rozpoznawalnym miejscem sakralnym w Polsce, głównym celem pielgrzymek. W ubiegłym roku w sezonie letnim tylko w pielgrzymkach pieszych, rowerowych oraz biegowych przybyło 101 627 pątników. Choć najważniejszą płaszczyzną troski o pielgrzymów jest sfera duchowa, to także w tej zewnętrznej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, nie brakuje starań.

24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu bezpieczeństwo na Jasnej Górze zapewnia Straż Jasnogórska. Jej zadaniem jest ochrona sanktuarium jako obiektu oraz zapewnienie bezpieczeństwa pielgrzymom, utrzymywanie porządku podczas uroczystości. Straż współpracuje z Policją, Strażą Miejską i Pogotowiem Ratunkowym w Częstochowie, a w czasie wizyt szczególnych gości – z Biurem Ochrony Rządu. Straż Jasnogórska jest odpowiedzialna przede wszystkim za bezpieczeństwo pielgrzymów oraz mienie, które się znajduje na terenie sanktuarium i terenach przyległych. Działa według wytycznych planu ochrony. Na całym obiekcie wyznaczone są posterunki, gdzie dana osoba pełniąca swoją służbę dyżurną, odpowiada za dany odcinek. Pracownicy Straży Jasnogórskiej są umundurowani, stąd widoczni przez pielgrzymów, więc każda osoba, która poczułaby się zaniepokojona jakąkolwiek sytuacją, ma w zasięgu wzroku pracownika straży. Jak sami uśmiechają się, najczęściej pełnią funkcję informacyjna, bo to właśnie ich pielgrzymi pytają o różne punkty sanktuarium jak np. muzea. Przedstawiciele Straży Jasnogórskiej ostrzegają przed nadmierną niefrasobliwością, jeżeli chodzi o widoczne trzymanie dokumentów, telefonów itp. Przestrzegają też przed ludźmi, którzy trudnią się procederem wyłudzania pieniędzy w zamian za np. przypinkę w formie krzyżyka, obrazka itp. To tzw. „przypinacze”, którzy deklarują, że otrzymane ofiary idą na rzecz sanktuarium. Nie ma to nic wspólnego z działalnością Jasnej Góry. Ofiary na rzecz renowacji sanktuarium czy na pomoc ubogim pielgrzymi mogą składać tylko w wyznaczonych miejscach do oznakowanych skarbonek. Z takiej ofiary też np. płynie dotacja na rzecz Jasnogórskiego Punku Charytatywnego, z którego pomocy materialnej korzysta wielu potrzebujących przez cały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję