Reklama

Niedziela Kielecka

Dzieło Wielkich Serc

Wspaniała idea (choć wielu nie wróżyło jej sukcesu) została zrealizowana. 2 października nastąpi otwarcie i poświęcenie Hospicjum w Busku-Zdroju. Dokona go bp Jan Piotrowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karkołomną, bo przerwaną na lata inwestycję prowadzoną przez Fundację Gospodarczą św. Brata Alberta, zakończono z ostatnim dniem sierpnia 2020 r. 94 chorych może otrzymać opiekę i wsparcie w nowym hospicjum, choć nie od razu, z powodów finansowych, będzie to możliwe w pełnym zakresie. Fundacja będzie prowadzić także Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i Poradnię Paliatywną. Koszt inwestycji to ok. 20 mln zł.

Poświęcenie w Godzinę Miłosierdzia

Uroczystość rozpocznie Msza św. polowa o godz. 14 przed budynkiem hospicjum (ul. Solankowa 6), której będzie przewodniczył bp Jan Piotrowski. W Godzinę Miłosierdzia biskup poświęci hospicjum.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W buskim Samorządowym Centrum Kultury – godz. 16 spektakl „Ecce Homo. Epizody z życia św. Brata Alberta” w wykonaniu Teatru Senioralnego S 60+. Następnie prof. Grażyna Nowak-Starz (Wydział Lekarski Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach) powie na temat: „Psychologiczne aspekty opieki nad nieuleczalnie chorymi”. Podziękowania ze strony Fundacji św. Brata Alberta i wystąpienia zaproszonych gości poprzedzą koncert Artura Jaronia i jego Przyjaciół pod hasłem „Muzyka wzbogaca nasze życie na każdym jego etapie”.

Pierwsze kroki

Reklama

Inicjatorem budowy hospicjum w Busku-Zdroju był kapelan szpitalny ks. Mariusz Koza. Na jego prośbę Fundacja Gospodarcza św. Brata Alberta w Kielcach rozpoczęła inwestycję w mieście uzdrowisk. Założycielem fundacji i osobą po dziś dzień związaną z jej dziełem był Marian Jaworski – były przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Świętokrzyskiego, a w składzie zarządu znaleźli się znani działacze społeczni. Dla wsparcia fundacji w Busku-Zdroju powstało stowarzyszenie „Dom Nadziei”, które prowadził ks. Mariusz Koza (później Andrzej Skubera). Działkę pod budowę planowanego obiektu przekazała w formie darowizny gmina Busko-Zdrój (2000 r.). Inwestycję w tej wstępnej fazie realizowano na bazie środków własnych fundacji oraz zebranych podczas zbiórek publicznych. Wykonano projekt techniczny, był już wykonawca i inspektor budowy, ale inicjatorom doskwierał brak środków finansowych, co ostatecznie zahamowało na długo postęp prac.

Nowe perspektywy

W 2015 r. prezes Marin Jaworski i burmistrz Waldemar Sikora powierzyli Jarosławowi Zatorskiemu funkcję Koordynatora Budowy Hospicjum. Dobry klimat społeczny, zaangażowanie wielu ludzi, pasja i społeczne zacięcie koordynatora oraz rzeczywista potrzeba tego rodzaju miejsca dokonały cudu – prace nabrały tempa. Po przeprojektowaniu budynku rozpoczął się proces pozyskiwania pieniędzy. Dzięki pomocy ówczesnego marszałka woj. świętokrzyskiego A. Jarubasa, przy wsparciu europosła Cz. Siekierskiego i radnego sejmiku – M. Sasa, fundacja pozyskała ponad 10 mln zł na prace budowlane. Równolegle z błogosławieństwem bp. Jana Piotrowskiego ruszyły zbiórki pieniężne w 84 parafiach południowej części diecezji kieleckiej. 3 lata temu w 2017 r. hospicjum rozpoczęło działalność w pomieszczeniach użyczonych przez szpital powiatowy w Busku-Zdroju.

Trudne początki działalności hospicyjnej wsparły niektóre samorządy powiatów: buskiego, kazimierskiego i pińczowskiego oraz pełni zapału wolontariusze Ponidzia. Życzliwe zainteresowanie powstającym obiektem przejawiali księża proboszczowie wielu parafii oraz obecne władze województwa, a także powiatu i miasta Buska-Zdroju. Hospicjum na terenie szpitala mogło zapewnić tylko 27 łóżek. W ciągu 3 lat skorzystało z niego 250 pacjentów, ponadto objęto opieką hospicjum domowego dodatkowe 250 osób.

Wpisy na stronie internetowej hospicjum to piękny zapis ludzkiej wrażliwości, płynący z małych parafii jak Chroberz czy Złota, od uczniów uczestniczących w konkursach, od uczestników festynów, jak ostatnio w Działoszycach. Wielu zdało sprawdzian z solidarności i wrażliwości.

2020-09-23 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Już niebezimienna zbrodnia

Niedziela kielecka 32/2024, str. I

[ TEMATY ]

Busko‑Zdrój

KD

Samorządowcy i parlamentarzyści apelowali o pamięć o ofiarach

Samorządowcy i parlamentarzyści apelowali o pamięć o ofiarach

Minęło 80 lat od zbrodni niemieckich na mieszkańcach powiatu buskiego. Dla społeczności to bardzo ważna rocznica. W miejscu odkrytych, masowych grobów pomordowanych, na skraju Lasu Wełeckiego odbyły się wielkie uroczystości ku czci ofiar II wojny światowej.

Las Wełecki stał się symbolem wielu zbrodni w powiecie buskim, dokonanych przez Niemców podczas okupacji. 19 lipca 1944 r. zamordowanych zostało tutaj 29 osób. Ofiarami byli mieszkańcy: Buska-Zdroju, Tuczęp, Jarosławic, Pińczowa oraz Nowego Korczyna, żołnierze Batalionów Chłopskich i AK, zwykli mieszkańcy, których „przewinieniem” była przynależność do narodu polskiego. Okupant nie oszczędził kobiet i dzieci. Badania wykazały, że przed śmiercią ofiary były jeszcze torturowane. Imiona i nazwiska 29 pomordowanych osób przywołała historyk dr Karolina Trzeskowska-Kubasik, przywracając im pamięć.
CZYTAJ DALEJ

Bp. P. Kleszcz: O śpiewie, który jednoczy świat

2025-10-05 09:49

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Zacheusz Rąpała OFM

Bp Kleszcz w sanktuarium MB Piotrkowskiej

Bp Kleszcz w sanktuarium MB Piotrkowskiej

W liturgiczne wspomnienie św. Franciszka z Asyżu w sanktuarium Matki Boskiej Piotrkowskiej rozlegały się słowa znane od ośmiuset lat – pochwała stworzenia – Pieśń Słoneczna świętego Franciszka. To właśnie o niej mówił w głoszonym kazaniu franciszkanin bp Piotr Kleszcz.

Kazanie nie było wykładem teologicznym, lecz było opowieścią o zachwycie nad światem – o tym, że każda kropla wody, każdy powiew wiatru i każdy człowiek są śpiewem Boga. – Franciszek nie widział już świata oczami, ale sercem – mówił biskup. – Był niewidomy, a jednak widział więcej niż my, zapatrzeni w ekrany telefonów. Wierni słuchali słów biskupa w ciszy, w której dało się niemal usłyszeć szmer odmawianej modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję