Reklama

Świat

Amerykańska droga nie dla nas

Położone w Kalifornii, jednym z najbardziej lewicowych stanów USA, San Francisco jest istotnym miastem w kontekście analizy wpływu LGBT na kraj oraz historii wywalczania przez to środowisko kolejnych praw i przywilejów w Stanach Zjednoczonych.

Niedziela Ogólnopolska 30/2020, str. 62-63

[ TEMATY ]

komentarz

USA

Mikołaj „Vonsky” Teperek/Niepoprawny Dyplomata

Parady środowisk LG BT to dziś w USA częsty widok

Parady środowisk LG BT to dziś w USA częsty widok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To właśnie tam znajduje się Castro – jedna z pierwszych tzw. gejowskich dzielnic, określanych po drugiej stronie Atlantyku mianem „Gay village”. Są to specjalnie wydzielone rejony dużych amerykańskich metropolii zdominowane przez przedstawicieli społeczności LGBT, w których funkcjonują także restauracje, kluby oraz puby deklarujące się jako miejsca dedykowane i sprzyjające homoseksualistom. Początkowo te powstające w latach 70. i 80. XX wieku dzielnice miały kiepską reputację i pozostawały zarezerwowane dla ludzi nieakceptowanych przez zdecydowaną większość społeczeństwa. Czasem tworzone były one przez heteroseksualną większość, która próbowała odseparować w ten sposób homoseksualistów, czasem przedstawiciele społeczności LGBT traktowali dzielnice-getta jako formę schronienia oraz miejsca dające możliwość życia w otoczeniu podobnych ludzi. W przywołanym wcześniej San Francisco udzielono również pierwszego w USA ślubu parze homoseksualnej. Był 12 lutego 2004 r.

Rewolucja dzieci kwiatów

Reklama

Przełomowa zmiana w podejściu do środowiska LGBT nastąpiła w Ameryce za sprawą hippisowskiej rewolucji kulturowej lat 60. W 1965 r. w Stanach Zjednoczonych zezwolono na jawne funkcjonowanie klubów gejowskich. To właśnie one stały się zalążkiem pierwszych tęczowych dzielnic. W Nowym Jorku, na Manhattanie, taką dzielnicą mieszkaniową stał się Greenwich Village, gdzie otworzono jeden z pierwszych pubów dla homoseksualistów. W 1966 r. w restaurację tę zainwestowała mafia. Zorganizowana przestępczość widziała w tęczowym biznesie doskonałą okazję do zarobienia dużych pieniędzy. Przedstawiciele amerykańskiego półświatka gromadzili także informacje o swoich klientach, a następnie szantażowali bogatych gejów i lesbijki – grozili im dekonspiracją, gdyby odmówili płacenia pieniędzy za dochowanie ich tajemnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Walka o małżeństwo

Jeszcze do niedawna w Ameryce problem tzw. małżeństw homoseksualnych pozostawał sprawą nierozwiązaną na poziomie federalnym. W praktyce oznaczało to, że poszczególne stany miały w tej kwestii całkowitą niezależność i mogły takie śluby uznawać bądź nie. Pierwszym, który zalegalizował związki jednopłciowe, był stan Massachusetts (maj 2004 r.) Mimo to jeszcze przez wiele lat amerykańskie społeczeństwo w większości sprzeciwiało się lewicowej redefinicji instytucji małżeństwa, co skutkowało zakazem ślubów homoseksualnych obowiązującym wówczas w większości stanów USA.

Jak jest obecnie? Według badania opinii publicznej z maja, przeprowadzonego przez Instytut Gallupa, poziom poparcia dla „małżeństw” jednopłciowych w USA osiągnął rekordowy pułap. Tego typu związki akceptuje aż 67% Amerykanów, natomiast zaledwie 31% jest im przeciwnych. Jeszcze pod koniec lat 90. liczby te były dokładnie odwrotne.

Reklama

Przełomowy moment nastąpił w 2015 r., kiedy wyrokiem amerykańskiego Sądu Najwyższego „małżeństwa” homoseksualne zostały zalegalizowane we wszystkich amerykańskich stanach. Sędziowie uznali, że konstytucja USA zabrania dyskryminowania na tym tle osób homoseksualnych. Chociaż większość stanów zaakceptowała decyzję sądu bez protestów, republikańscy gubernatorzy trzech stanów: Teksasu, Luizjany oraz Missisipi wyrazili wobec niej swój sprzeciw. Ówczesny prokurator generalny Teksasu podkreślił, że pracownicy stanowi mogą odmówić udzielenia ślubu parze homoseksualnej, jeżeli czyn ten stoi w sprzeczności z ich przekonaniami religijnymi.

– Niestety, generalnie wewnątrz amerykańskiego establishmentu jest zgoda na to, by wspierać postulaty LGBT. Wyjątek czyni tutaj prawica religijna, szczególnie głośne są prawica protestancka ze środkowych stanów czy środowiska tzw. Alt-Right, które poparły ostatnio Donalda Trumpa – mówi w rozmowie z Niedzielą prof. Adam Wielomski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, redaktor naczelny pisma Pro Fide Rege et Lege.

Kwestia adopcji

Reklama

Latem 2012 r. na łamach czasopisma naukowego Social Science Research amerykański socjolog z Uniwersytetu Texas w Austin prof. Mark Regnerus opublikował wyniki swoich badań, które wskazywały, że dzieci wychowywane przez pary homoseksualne nie czują się bezpiecznie, są mniej stabilne emocjonalnie oraz gorzej radzą sobie w dorosłym życiu w porównaniu ze swoimi rówieśnikami dorastającymi w tradycyjnych rodzinach. Wśród osób wychowywanych przez ojca geja aż 24% miało myśli samobójcze, natomiast w przypadku dorastania z matką lesbijką odsetek ten wynosił 12%. Dla porównania w tradycyjnych rodzinach lub przy samotnie wychowującym rodzicu zaledwie 5% dzieci zostało w życiu dorosłym dotkniętych przez dramatyczne myśli samobójcze. Osoby dorastające w związkach jednopłciowych ponad dwukrotnie częściej borykały się także z problemami na rynku pracy. Wśród osób wychowywanych przez matkę lesbijkę odsetek bezrobotnych wyniósł aż 28%, w przypadku ojca geja było to odpowiednio 20%, natomiast zaledwie 8% Amerykanów, którzy dorastali w tradycyjnej rodzinie, borykało się z problemem braku zatrudnienia. Aż 31% dzieci wychowywanych przez matkę lesbijkę oraz 25% – przez ojca geja doświadczyło później, już jako osoby dorosłe, wykorzystywania seksualnego. W przypadku osób dorastających w tradycyjnych rodzinach odsetek ten wynosił znacznie mniej – 8%. Co wskazywałoby na większą podatność tych pierwszych na doświadczenie krzywdy natury psychologiczno-emocjonalnej.

Jaka przyszłość?

Gdy został ogłoszony wyrok Sądu Najwyższego legalizujący „małżeństwa” homoseksualne we wszystkich amerykańskich stanach, Partia Republikańska nie podjęła już wysiłków na rzecz zmiany tego stanu rzeczy – nawet wówczas, gdy konserwatyści kontrolowali obie izby Kongresu oraz Biały Dom. Kwestia ta przestała być w USA znaczącą osią sporu ideologicznego, a przypieczętowaniem tej dziejowej rewolucji kulturowej stało się relatywnie wysokie poparcie dla związków jednopłciowych przez republikańskich wyborców, które osiąga obecnie poziom ok. 49%.

Wielu prominentnych przedstawicieli Kościoła katolickiego w USA, choć cały czas podkreśla, że stosunki homoseksualne są grzechem, na przestrzeni lat także zmieniło swoją retorykę względem osób LGBT na łagodniejszą i bardziej otwartą wobec tej społeczności. Dla części komentatorów Kościół nie robi wystarczająco dużo, by zatrzymać trend akceptacji „małżeństw” LGBT czy adopcji dzieci przez te związki.

– Amerykański Kościół katolicki w sumie poddał tę sprawę. Pamiętajmy, że już Leon XIII potępiał herezję tzw. amerykanizmu, czyli poddania zasady katolickiej pod osąd demokratycznej większości. Nie dochodzą do mnie sygnały, aby amerykańscy katolicy byli w tej kwestii specjalnie stanowczy. Niestety, sprawy tej bronią już tylko radykalni protestanci, których w Waszyngtonie nikt nie traktuje poważnie, acz do tego grona zalicza się obecny wiceprezydent USA – mówi prof. Adam Wielomski.

USA rozwiązały również kwestię adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Stało się tak za sprawą wyroku Sądu Najwyższego USA z czerwca 2017 r., który zalegalizował tego typu adopcje we wszystkich amerykańskich stanach.

2020-07-21 12:05

Ocena: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Projekt Beaty Szydło

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

premier

Andrzej Hrechorowicz/Kancelaria Prezydenta RP

Brak obowiązku szkolnego dla sześciolatków, obniżenie wieku emerytalnego, podwyższenie płacy minimalnej, 500 zł na dziecko, likwidacja umów śmieciowych i zwiększenie liczby miejsc pracy. Podniesienie kwoty wolnej od podatku, obniżenie podatku CIT dla małych firm. Wprowadzenie podatków sektorowych: bankowego i od supermarketów. Znaczne zwiększenie udziału inwestycji w PKB i ściągalności podatków. Wzmocnienie wschodniej flanki NATO i upodmiotowienie polityki zagranicznej. O tych i innych zapowiedziach rządu Beaty Szydło można przeczytać w serwisach informacyjnych, ale można było je poznać wcześniej: usłyszeć w kampanii wyborczej. Jeśli ktoś śledził kampanijne wystąpienia Beaty Szydło, nie mógł być zaskoczony jej exposé.
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ma być pomocą w modlitwie

2024-12-02 15:37

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Paweł Szerlowski

ks. Paweł Szerlowski

Ks. Paweł Szerlowski to kapłan, który swoje powołanie realizuje nie tylko poprzez posługę na parafii, ale także śpiewem, który zawsze ma odniesienie do Pana Boga. - Chcę, aby w moich piosenkach ludzie odczuli, że Pan Bóg jest najważniejszy - zaznacza kapłan.

Ks. Paweł z muzyką “zaprzyjaźnił” się już w latach szkolnych. Moi koledzy chodzili na boisko grać w piłkę, a ja ze względu na bardzo grube okulary nie mogłem tego robić. Znalazłem więc inne hobby, od taty dostałem kilka płyt i tak zainteresowałem się muzyką i tak spędzałem wolny czas - wspomina kapłan.
CZYTAJ DALEJ

USA: Donald Trump zamierza uczestniczyć w uroczystości otwarcia Katedry Notre Dame

2024-12-03 06:59

[ TEMATY ]

Donald Trump

katedra Notre‑Dame

Adobe Stock

Prezydent elekt USA Donald Trump uznał za zaszczyt możliwość udziału w sobotniej ceremonii ponownego otwarcia w Paryżu Katedry Notre Dame. Uroczystości związane z inauguracją odremontowanej po pożarze katedry zaplanowane są na 7-8 grudnia - przypominają agencje.

„To zaszczyt ogłosić, że w sobotę wybieram się do Paryża, aby wziąć udział w ponownym otwarciu wspaniałej i historycznej Katedry Notre Dame, która została w pełni odrestaurowana po niszczycielskim pożarze sprzed pięciu lat. Prezydent Emmanuel Macron wykonał wspaniałą pracę, zapewniając, że Notre Dame została przywrócona do pełnej świetności, a nawet czegoś więcej. To będzie bardzo wyjątkowy dzień dla wszystkich! – pisał Trump w poniedziałek wieczorem w poście na swoim portalu Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję