Reklama

Wiadomości

22 kilometry do wolności

O celach politycznym i gospodarczym budowy kanału, kondycji przemysłu stoczniowego i żegludze śródlądowej z ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markiem Gróbarczykiem rozmawia Piotr Grzybowski.

Niedziela Ogólnopolska 27/2020, str. 46-47

Andrzej Haber/Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej

Otwarcie Zalewu Wiślanego jest elementem suwerenności Polski – podkreśla min. Marek Gróbarczyk

Otwarcie Zalewu Wiślanego jest elementem suwerenności Polski –
podkreśla min. Marek Gróbarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: Po co Polsce, będąca jednym ze zobowiązań wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy, inwestycja na Mierzei Wiślanej?

Minister Marek Gróbarczyk: Najważniejszym jej aspektem jest bezpieczeństwo naszego kraju, ponieważ jest to wschodnia granica Polski, UE i NATO, niezarządzana w żaden sposób przez państwo polskie. Każda decyzja o wpłynięciu na Zalew Wiślany podlega weryfikacji i decyzji Moskwy. To jest rzecz niedopuszczalna w zakresie bezpieczeństwa militarnego, ekonomicznego i społecznego. Dlatego otwarcie Zalewu Wiślanego jest elementem suwerenności, czyli swobodnego wykorzystania tego akwenu do naszych celów.

Jest też cel gospodarczy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Aspekt gospodarczy to drugi z kluczowych celów tej inwestycji – domknięcie nowo budowanej Via Carpatia i oferta skierowana przede wszystkim do krajów wschodniej Europy, które obecnie usilnie poszukują dywersyfikacji dróg transportowych. Port w Elblągu, konkurencyjny pod względem cenowym, daje ofertę akceptowalną dla zupełnie nowych klientów i nowych towarów. Nie jest konkurencją dla dużych portów, ponieważ potencjalni klienci nie są w stanie korzystać ze zbyt drogich i przeładowujących zbyt skumulowane ładunki portów istniejących. Dlatego budowanie w oparciu o towary drobnicowe, masowe czy wielkogabarytowe, o zupełnie innych stawkach dzierżawnych, jest ofertą, którą kierujemy do naszych wschodnich sąsiadów oraz do całej wschodniej Polski, by stworzyć im możliwości swobodnego kontaktu i wymiany towaru.

Panie Ministrze, kiedy wrócą na Wisłę barki i statki pasażerskie?

To jest dla nas bardzo ważny temat. Drogi wodne, nie tylko wiślańska, ale i odrzańska oraz cały system wód śródlądowych zostały uwzględnione w naszej strategii, razem z odpowiednim programem rozbudowy czy w zasadzie – odbudowy dróg śródlądowych. Port Gdańsk zajmuje się wiślańską drogą wodną, a Port Szczecin-Świnoujście – tą odrzańską. W tym roku na pewno będziemy gotowi w 100% pod kątem inwestycji i środków, będziemy znać cały element projektowy, czyli będziemy dokładnie wiedzieć, w którym miejscu posadowimy stopnie wodne, jak będą wyglądały odcinki żeglugowe, jak będzie wyglądała alimentacja wody.

Czy realizacja tych planów będzie przebiegać bez przeszkód?

Reklama

To zadanie niezmiernie trudne pod kątem inżynieryjnym, ale jeszcze bardziej pod kątem mentalno-społecznym: wystarczy, że zaczynamy się zastanawiać nad jakąś inwestycją, a mamy już dziesiątki protestów środowisk, nazwijmy to: ekologicznych, niekoniecznie zarejestrowanych w Polsce. To wydaje się najtrudniejsze do przeforsowania. Chcemy jednak szybko uruchomić dolną Odrę i dolną Wisłę. Prowadzimy obecnie prace utrzymaniowe, aby żeglugę można było wykonywać przez cały rok. Oczywiście, na Wiśle chcemy to połączyć z inwestycjami w zakresie portów śródlądowych, przede wszystkim centrów logistycznych, które będą kumulowały towary dla portu. Port – przede wszystkim w Gdańsku – z ambicjami zwiększenia przeładunku kontenerów musi wykorzystać wszelkie możliwe sposoby ich wywożenia, ponieważ będzie niewydolny pod kątem dróg kołowych i kolejowych. Tu musi być uruchomiona również żegluga śródlądowa.

Wróćmy nad morze... Misją ministerstwa jest odbudowa przemysłu stoczniowego. Na jakim etapie jest ona obecnie?

Jest to jeden z filarów ministerstwa, dlatego też w trakcie tworzenia obszarów zarządzania podkreślaliśmy, że na pierwszym miejscu jest przemysł stoczniowy. Jest on siłą napędową gospodarki morskiej i ma kluczowe znaczenie oraz wpływ na rozwój tej branży. Przystąpiliśmy do programu jego odbudowy, ponieważ stan, który zastaliśmy po latach rządów PO i PSL, był fatalny. Straciliśmy cały łańcuch dostawców i producentów podzespołów do statków. Co gorsza, straciliśmy cały zasób związany z obszarem projektowania i konstrukcji jednostek. W związku z tym mieliśmy za zadanie stworzenie podłoża do odbudowy utraconych zakresów. Rozpoczęliśmy od Ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych.

Jak przebiega jej realizacja?

Reklama

Konieczna była konsolidacja przemysłu stoczniowego, ponieważ znajdował się on w gestii wielu ministerstw, a przede wszystkim różnych agencji, które czasami nie miały nic wspólnego z branżą morską, jak chociażby Stocznia Szczecińska znajdująca się w funduszu Silesia, koncentrującym się na przemyśle wydobywczym. Konsolidacja była też niezbędna, ponieważ fundusze zarządzające to fundusze inwestycyjne, podlegające oddziaływaniu rynkowemu. Aktywa państwowe i utworzenie nadzoru właścicielskiego MGMiŻŚ dają nam podstawę do ostatecznego połączenia stoczni.

Jak w tej chwili wygląda sytuacja naszych stoczni?

Dostaliśmy już pod jurysdykcję Stocznię Szczecińską, stocznię „Gryfia” w Szczecinie. Stocznia Gdańska, Stocznia Wojenna i Stocznia Remontowa „Nauta” są na etapie procedowania. Chcemy dokończyć proces ich przejmowania i sprawić, aby wróciły do nich podstawowe narzędzia znajdujące się w stoczniach, czyli doki. Mamy nadzieję, że dzięki restrukturyzacji stocznie powrócą na rynek budowy i remontów jednostek wojskowych. Docelowo chcemy stworzyć duży holding stoczniowy, za przykładem tego, co się obecnie dzieje na świecie, czyli przede wszystkim w stoczniach dalekowschodnich i niemieckich, bo tam następuje łączenie podmiotów. Bezwzględnie w sytuacji, w której obecnie znajduje się świat, większe szanse mają większe organizmy. Wiemy, że mamy obecnie blisko 70-procentowy spadek zamówień na nowe jednostki i 50-procentowy na remonty, więc to jest bardzo trudny rok, w którym musimy przetrwać właśnie przez stworzenie koncentracji. Restrukturyzacja finansowa jest obecnie najistotniejszym elementem naszych działań, ponieważ jesteśmy pod bardzo czujnym okiem Komisji Europejskiej, która nie będzie miała żadnych skrupułów, aby zlikwidować nasze stocznie i dokończyć proces rozpoczęty za Platformy Obywatelskiej. W związku z tym, przy tak dużych zobowiązaniach z poprzednich lat, budowanie wszelkich projekcji finansowych jest niezwykle trudne.

Decyzja o budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną nie tylko symbolicznie, ale też realnie potwierdza wzrost pozycji Polski, jej niezależność w prowadzeniu własnej polityki; wzmacnia bezpieczeństwo obywateli i staje się potężnym bodźcem rozwoju gospodarczego Elbląga oraz całego regionu północno-wschodniej Polski.
Połączenie Zalewu Wiślanego z Bałtykiem planowane było już przez króla Stefana Batorego, musiało jednak czekać na realizację aż do dziś. Rozbiory, nieprzychylność pruskich władz, dominacja gospodarcza Gdańska, a po 1949 r. skreślenie Elbląga z listy miast portowych i zamknięcie przez ZSRR Cieśniny Piławskiej dla polskich statków handlowych spowodowały powolne obumieranie miasta i regionu. Dzięki planowanej inwestycji Elbląg ma dziś szansę stać się – jak za czasów dominium biskupów warmińskich – nowoczesnym, przyjaznym, dobrze skomunikowanym portem i ośrodkiem handlowym, oknem na świat zarówno dla Polski, jak i dla Litwy czy Białorusi oraz kolejnym fenomenem polskiej wizji i inicjatywy – jak niegdyś Gdynia, z której do dziś jesteśmy dumni.
P.G.

2020-06-30 10:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Znamy datę konklawe!

2025-04-28 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Kardynałowie zebrani na 5. kongregacji generalnej zadecydowali, że konklawe rozpocznie się w środę, 7 maja.

W dzisiejszej kongregacji generalnej uczestniczyło ponad 180 kardynałów, w tym nieco ponad 100 elektorów. Wygłosili oni ok. 20 wystąpień, poświęconych sprawom Kościoła, relacjom ze światem, wyzwaniom i cechom, jakie powinny charakteryzować nowego papieża, by mógł im sprostać. Do komisji, obradującej w ramach kolegium partykularnego, wylosowano kardynałów: Reinharda Marxa , Luisa Antonia Taglego oraz Dominique’a Mambertiego.
CZYTAJ DALEJ

Dwóch kardynałów elektorów nie weźmie udziału w konklawe

We wtorek odbyła się szósta kongregacja generalna kardynałów. Wśród 183 purpuratów obecnych jest 120 elektorów. Dziś podano informację, że z powodów zdrowotnych, dwóch kardynałów elektorów nie przyjedzie na konklawe, a zatem nie weźmie udziału w wyborze nowego papieża.

W czasie wtorkowej kongregacji wysłuchano 20 wystąpień. Wśród poruszanych tematów znalazły się kwestie dotyczące wyzwań przed którymi stoi Kościół i odpowiedzi na poruszane problemy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję