Tradycji stało się zadość. Mimo trwającej epidemii odbyła się, choć w ograniczonym zakresie, Diecezjalna Pielgrzymka Rodzin do sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Wambierzycach.
Wszystkie katolickie rodziny naszej diecezji reprezentowane były przez 24 małżeństwa, po jednym z każdego dekanatu. Nie tylko liczba pielgrzymów była skromna, ale również program ograniczono do tego co najistotniejsze. Spotkanie rozpoczęło się modlitwą, a kolejnym i ostatnim jej punktem była Eucharystia koncelebrowana pod przewodnictwem bp. Adama Bałabucha.
– W tym roku przybywamy w skromnej liczbie, ale nie przerywamy tradycji. Gromadzimy się w tym czasie już po raz szesnasty, aby powierzać sprawy małżeństw i rodzin naszej Królowej, Pani Wambierzyckiej– podkreślił na początku Eucharystii ks. prał. Krzysztof Moszumański, diecezjalny duszpasterz rodzin.
W homilii bp Bałabuch zwrócił uwagę, że niszczenie rodziny prowadzi do upadku społeczeństwa. Przypomniał, że kamieniem węgielnym wszystkich narodów są rodziny żyjące w miłości. – Niestety, tak łatwo niszczy się dzisiaj rodziny, które winny być zdrowym fundamentem każdego społeczeństwa. A kluczem do uratowania każdej rodziny jest miłość. Bez miłości nie ma szacunku dla życia, dla małżeństwa i rodziny – powiedział biskup. Zaakcentował też, że na miłości i zawierzeniu Panu Bogu przez wstawiennictwo Maryi i św. Józefa trzeba budować życie małżeńskie i rodzinne. – Trzeba nam, którzy jesteśmy Królestwem Maryi, zrobić wszystko, by ratować każde małżeństwo zawarte przed Bogiem i każdą rodzinę. Trzeba zabiegać, by ratować każde ludzkie życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Trzeba walczyć, by egoizm i złość nie wyparły miłości z naszych serc – stanowczo podkreślił bp Bałabuch. I dodał: – Ile jest trudnych spraw w naszym życiu i w życiu naszych najbliższych. Ile jest takich trudnych spraw, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Dlatego trzeba klęknąć przed Maryją i Jej zawierzyć te wszystkie nasze troski, wszystkie nasze sprawy, a Ona na pewno nas nie pozostawi bez pomocy, ale będzie orędować za swymi dziećmi. Maryja wstawi się za nami – powiedział ksiądz biskup.
Moc Eucharystii to moc Jezusa
Dalej hierarcha mówił o sile Eucharystii, która łączy niebo z ziemią: – To czas, kiedy sprawy ziemskie łączą się ze sprawami niebieskimi. Jest to zawsze czas szczególny, bo Eucharystia to czas najświętszy w naszym życiu. To spotkanie z samym Chrystusem, który obecny jest dla nas w tej wspólnocie. Miejmy zawsze otwarte serca i umysły na spotkanie z Nim, byśmy z każdej Eucharystii odchodzili przemienieni, odnowieni, napełnieni miłością do Pana Boga i drugiego człowieka. Ważne jest, by dzięki Eucharystii stawać się coraz lepszymi ojcami, matkami, żonami, lepszymi dziećmi. Eucharystia ma taką moc, to Jezus, który jest w niej obecny, ma taką moc. Ale chodzi o to, abyśmy szczerze, głęboko i gorliwie przeżywali każde spotkanie z Chrystusem. Niech tak będzie w życiu każdego z nas – zakończył homilię bp Bałabuch.
Pragnę w tym szczególnym miejscu podziękować Bogu za to, że było mi dane urodzić się w rodzinie, gdzie byli ojciec i matka, a nie pierwszy i drugi rodzic – mówił bp Piotr Greger w Kalwarii Zebrzydowskiej podczas XIV Pielgrzymki Rodzin Diecezji Bielsko-Żywieckiej.
Pielgrzymka rozpoczęła od nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Wierni wysłuchali rozważań pasyjnych przygotowane przez ks. Eugeniusza Burzyka. Podczas nabożeństwa modlono się m.in. za rodziny, o mądrość w wychowaniu dzieci. Kilkumetrowy krzyż nieśli małżonkowie o różnym stażu i pary przeżywające okrągłe jubileusze stażu małżeńskiego, młodzież, zaangażowani w obronę życia.
22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości.
Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską.
Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie
noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz,
że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz,
że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana.
Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła.
Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż
i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ
przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”.
Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając
jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki.
Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei
w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną
Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki.
Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus
organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy.
W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos
zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r.
Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii
Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.