Dom Pokoju to nazwa sierocińca prowadzonego na Górze Oliwnej w Jerozolimie przez polskie siostry elżbietanki. Drugi dom o tej samej nazwie wystawiono w Betlejem. Kiedy w 1967 r. doszło do tzw. wojny sześciodniowej, wiele dzieci palestyńskich zostało osieroconych, inne żyły w warunkach skrajnej nędzy. Gromadziły się na wąskich, ciemnych uliczkach i śmietniskach. Noce spędzały czasem w grobowcach. Dwie spośród przebywających wtedy w Jerozolimie elżbietanek wynajęły więc dom, w którym opiekowały się sierotami. Cztery lata później udało się wykupić na własność od innego zgromadzenia zakonnego – sióstr boromeuszek – teren, na którym wybudowano obecny sierociniec. Dom został erygowany 29 sierpnia 1971 r. przez łacińskiego patriarchę Giacomo Giuseppe Beltrittiego, a poświęcony przez arcybiskupa Filadelfii Johna Króla. Dom w Betlejem powstał po tym, gdy Izrael zdecydował się na budowę muru oddzielającego Autonomię Palestyńską od strefy żydowskiej. Stał się ocaleniem dla kilkudziesięciu dzieciaków.
Siostry nie tylko stwarzają dzieciom dogodne, ciepłe i bezpieczne warunki życia, ale także zapewniają odpowiednie wykształcenie. Chrześcijańscy wychowankowie mogą uczestniczyć we Mszy św. sprawowanej w języku arabskim, ale wielu z nich jest przecież muzułmanami. Siostry zachęcają do poznawania zasad ich religii. Choć wiele dzieci w Domu Pokoju jest osieroconych, w nowej wspólnocie znalazły prawdziwą rodzinę.
Całe przedsięwzięcie jest tylko jednym ze sposobów, w jaki Jezus spełnia swoją obietnicę: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami” (J 14, 16-18).
Pomóż w rozwoju naszego portalu