W Eucharystii, podczas której modlono się w intencji Ojczyzny, wzięła udział liczna grupa wiernych. W homilii biskup przypomniał historię Konstytucji 3 Maja, oraz zawierzenie naszej Ojczyzny Maryi przez króla Jana Kazimierza. Jak podkreślał, w sercach Polaków szczególne miejsce ma Jasnogórska Pani, która od wieków opiekuje się naszą Ojczyzną. Przypomniał cudowną obronę Jasnej Góry w czasie potopu szwedzkiego.
– Wydawało się, że to koniec. Ale zwrotem była obrona niewielkiego wtedy klasztoru na Jasnej Górze. I stała się rzecz dziwna. Szwedzi nie potrafili go zdobyć. To tchnęło nowego ducha w Polaków – mówił biskup. Podkreślił też, że łaska – Boże błogosławieństwo, które otaczało nas i otacza nadal, domaga się od nas odpowiedzi. – Dlatego w ten majowy dzień stańmy przed naszą Królową do apelu, śpiewając „Maryjo, jestem przy Tobie, pamiętam o Tobie i czuwam na każdy czas”. Biskup nawiązał również do przeżywanych przez nas trudnych chwil pandemii, a także do podziałów wśród Polaków. Stawiał pytanie: – Czy dziś czuwamy, aby nic nas nie odłączyło od Ciebie, Maryjo, i od tradycji naszych ojców? Jakże bardzo potrzebna nam jest Twoja opieka, gdy uginamy się pod ciężarem pandemii, która swoim złowieszczym cieniem ogarnęła Polskę, Europę i świat. Jakże potrzebna nam jest Twoja Matczyna pomoc, gdy po raz kolejny, jako naród stajemy na dziejowym zakręcie. A my jesteśmy jak kiedyś, przed zaborami, rozbici, podzielni, tragicznie skłóceni – mówił z troską.
Cała homilia na naszym Facebooku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu