Reklama

Wspominając wizytę...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wczoraj przeżywaliśmy Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Byliśmy świadkami Jego mocy, która przeobraziła radykalnie pierwszych uczniów Chrystusa: z zagubionych i wylęknionych ludzi stali się mądrymi i odważnymi świadkami.

Dzisiaj liturgia stawia w centrum postać Maryi, Matki Kościoła. Ona pierwsza na sobie doświadczyła mocy Ducha Świętego - dzięki, któremu stała się nie tylko Matką Boga, ale też Matką nas wszystkich wierzących w Jezusa. Uznała nas za swoje dzieci, gdy Jezus, Jej Syn, uczynił nas swoimi braćmi i siostrami.

Ta radość dnia dzisiejszego podwaja się w naszych duszach i sercach, kiedy próbujemy godnie przeżyć i uczcić pierwszą rocznicę pobytu Ojca Świętego w naszym Zamościu, w tym właśnie kościele - Matki Bożej Królowej Polski - gdzie przed rokiem osobiście klęczał i modlił się, przed którym celebrował Liturgię Słowa, dla ponad 100 tys. wiernych. W obliczu tych faktów jakże prorocze stały się słowa, które zostały umieszczone na tablicy przy wejściu do kościoła - upamiętniające konsekrację świątyni, a oto one:

"Oto jest Dom Boży i Brama Niebios

Kościół Matki Bożej Królowej Polski

Wybudowany w latach 1986-1993

Na Jubileusz 600-lecia

obecności Matki Bożej

W Jasnogórskim Sanktuarium

i dla uczczenia

Pontyfikatu Papieża Jana Pawła II

Uroczystego poświęcenia dokonał

Biskup Diecezjalny

Zamojsko-Lubaczowski

Prof. dr hab. Jan Śrutwa

W Niepokalane Poczęcie NMP

- 8 XII.1993 r."

Parafrazując, albo streszczając te słowa można powiedzieć, że Ojciec Święty przybył do swojego Kościoła Tytularnego, którego w progach powitały dzwony czekające na papieskie poświęcenie i z których jeden nosi imię: "Jan Paweł II" opatrzony napisem "Totus Tuus". "Dla uczczenia wielkiego Jubileuszu Roku 2000 - w 16. roku istnienia parafii, w 20. rocznicę pontyfikatu i dla uczczenia przyjazdu Ojca Świętego do Zamościa".

I to jest radosne. Kiedy inni myślą o pamiątkach, u nas są już dwie, a nawet trzy - pamiątki - dla uczczenia pobytu Ojca Świętego. Kościół i dzwony, a szczególnie ten z Jego imieniem. Mówiąc o trzeciej pamiątce mam na myśli klęcznik, na którym modlił się Ojciec Święty - tutaj przed tym ołtarzem. Wkrótce przystąpimy do prac związanych z docelowym wykończeniem głównego ołtarza i tam klęcznik będzie miał swoje miejsce wraz z tablicą upamiętniającą tamten dzień 12 czerwca 1999 r. Przeżywając dzisiejszy świąteczny dzień 12 czerwca i biorąc udział w obchodach I rocznicy pobytu Ojca Świętego pośród nas - przychodzi mi na pamięć i staje przed oczami - ten ogrom prac związanych z przy gotowaniem Wizyty Papieskiej w Zamościu, a szczególnie tutaj w kościele i na placu przed tym kościołem Królowej Polski. Oczywiście to wszystko było najpierw poprzedzone długimi ustaleniami na płaszczyźnie: Diecezja - Episkopat - Watykan (Zamość, Warszawa, Rzym). Z kolei te sprawy musiał uszczegółowić i jeszcze bardziej rozpracować pasterz diecezji Biskup Ordynariusz, celebrujący obecną Eucharystię i dlatego powołał 9 komisji. Do tych licznych prac, które były prowadzone na placu, należy dodać kwestię, która też dotyczyła wizyty papieskiej i jej bezpieczeństwa. To sprawa różnych grup operacyjnych, które miały swoje wyznaczone zadania, jak np. Biuro Ochrony Rządu, Policji, Pirotechnicy, Łącznościowcy czy z Centrum Euro-Congresu.

Do tej wizyty przygotowywała się cała diecezja także na sposób duchowy. Dla tej parafii Królowej Polski takim największym, duchowym przygotowaniem były misje św. i kolejne rekolekcje - zarówno adwentowe, jak i wielkopostne, Nieustający Różaniec, Nowenna do Matki Bożej Królowej Polski, pielgrzymki do Częstochowy i Rzymu. Rodziny zobowiązały się odmawiać modlitwy rodzinne - codzienne w intencji Papieża - i całe to duchowe przygotowanie zamknięte zostało Rekolekcjami Narodowymi, które były prowadzone pod koniec maja i na początku czerwca - tuż przed przyjazdem Papieża.

A kiedy przyszedł wreszcie dzień 12 czerwca od najwcześniejszych godzin sektory zaczęły się zapełniać wiernymi. Upał straszny, ale nastrój cały czas świąteczny.

W oczekiwaniu na Papieża, Mszę św. na papieskim ołtarzu odprawił Prymas Czech, kard. Miloslav Vlk. Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy zapowiedział, że celebrowana przez niego liturgia jest "podziękowaniem za te wielkie rzeczy Boże, które dokonują się w Polsce".

Ojciec Święty po wylądowaniu w Zamościu najpierw udał się na krótką modlitwę do katedry, po czym zajechał na zabytkowy Rynek. Następnie Jan Paweł II poświęcił szpital wojewódzki noszący jego imię. Przed szpitalem zgromadził się personel, chorzy oraz tłumy wiernych. Następnie udał się na miejsce Liturgii Słowa, najpierw pokłonił się Panu Jezusowi - przy tym ołtarzu w kościele Matki Bożej Królowej Polski - z kolei udał się na miejsce, w którym rozpoczął sprawowanie Liturgii Słowa. Na trasie przejazdu witały go entuzjastycznie tłumy wiernych, przygotowano wiele transparentów. Witając Ojca Świętego w Zamościu, miejscowy Biskup Jan Śrutwa nazwał Papieża słowami św. Hieronima - Następcą Rybaka i Uczniem Krzyża. Wezwał też wiernych do słuchania słów Papieża, bo - jak sam podkreślił przemówi przez niego sam Chrystus.

Z kolei Ojciec Święty zaapelował o przestrzeganie moralnego nakazu ochrony naturalnego środowiska, które jest darem Boga ofiarowanym człowiekowi.W trakcie Liturgii Słowa 12 czerwca po południu Papież wyjaśnił, że nieposzanowanie natury jest ciężkim grzechem przeciwko Bożej miłości. A słowa Papieża na temat poszanowania życia spotkały się z owacyjnym przyjęciem zgromadzonych. Zaapelował również o poszanowanie godności polskich rolników i o dbanie o sprawiedliwość społeczną.

Świadectwo swoje na temat ubiegłorocznej pielgrzymki zakończę słowami znanego pisarza i krytyka literackiego Pawła Hertza, który poproszony o refleksje na temat kończącej się pielgrzymki Papieża w Polsce, powiedział: "Najbardziej pouczające i najpiękniejsze, w moim odczuciu, było spotkanie z Papieżem w Zamościu. To miasto bardzo polskie i zarazem bardzo europejskie".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka ubogich

2025-12-15 13:00

Niedziela Ogólnopolska 51/2025, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Papież Jan XXIII nazwał ją matką powszechnego miłosierdzia.

Maria Małgorzata przyszła na świat w Varennes, w prowincji Quebec w Kanadzie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, umarł jej ojciec. Rodzina żyłaby w skrajnej nędzy, gdyby nie pomoc pradziadka – Pierre’a Voucher. To on sfinansował jej wyjazd do szkoły urszulanek w Quebec. 12 sierpnia 1722 r. Małgorzata wyszła za mąż za Francois’a d’Youville. Niedługo po ślubie mąż przestał interesować się rodziną i zaczął znikać z domu – zajmował się nielegalnym handlem alkoholem wśród Indian. Zmarł, gdy miał zaledwie 30 lat. Małgorzata została sama z dwojgiem dzieci. Żeby spłacić ogromne długi, które zaciągnął mąż, i zarobić na utrzymanie siebie i synów, otworzyła niewielki sklepik. Pomagała też każdemu, kto potrzebował pomocy, wszystkim dzieliła się z biedniejszymi od siebie. Z biegiem lat jej dwaj synowie zostali kapłanami.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: biskup katolickiej diecezji Kontagora potwierdził uwolnienie 130 uczniów i personelu porwanych ze szkoły

2025-12-23 15:02

[ TEMATY ]

porwanie

Nigeria

uwolnieni

Vatican Media

W poniedziałek biskup Bulus Dauwa Yohanna, ordynariusz katolickiej diecezji Kontagora w Nigerii, potwierdził uwolnienie 130 uczniów i personelu porwanych ze szkoły podstawowej i średniej św. Maryi w Papiri 21 listopada. Ofiary te stanowiły część grupy 315 osób, które zostały uprowadzone nocą z terenu szkoły przez uzbrojonych napastników.

Według nigeryjskich władz, wszyscy uczniowie i personel związani z tą szkołą są już wolni. Wiadomość o uwolnieniu jako pierwszy podał w serwisie X rzecznik prezydenta Nigerii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję