Trzymam w ręku zdjęcie. Tak, to ja, Magda Trudzik, z Mią na misji w Peru. Tylko zdjęcie, a bije z niego ciepło. Ciepło całego doświadczenia misji i wdzięczności dla Państwa. Bez wielkodusznej kieszeni i hojnej modlitwy nie udałoby mi się tam pojechać. Dziś moja koleżanka mówi mi to samo: „bez darczyńców nie pojadę”. Kieruję ją do Państwa, pewna, że pojedzie. Przedstawiam Monikę z Zarzecza, która przygotowuje się do misji w Ekwadorze. Ona sama napisała list, który dzięki uprzejmości Niedzieli, może opublikować.
Jedną z głównych misji Domu Serca jest być tam, gdzie dzieci zapomniały, co to uśmiech i radość.
Reklama
„Drodzy Przyjaciele, stało się! Wyjazd na misje stał się rzeczywistością. Miejscem mojego życia przez 14 miesięcy, rozpoczynając od sierpnia tego roku, będzie Dom Serca im. św. Hieronima Emiliani w Guayaquil w Ekwadorze. Domy Serca to organizacja, która w tym roku obchodzi 30-lecie istnienia. Domy Serca to międzynarodowe, małe wspólnoty młodych ludzi, którzy na czas misji zamieszkują i żyją razem ze swoimi przyjaciółmi (jak nazywamy każdą osobę, którą tam poznajemy) w najbiedniejszych dzielnicach. Dom Serca w Ekwadorze znajduje się w dzielnicy Isla Trinitaria, zwanej inaczej „wyspą skazańców”. Szczególnymi przyjaciółmi Domów Serca są dzieci, które są zawsze w tych domach witane uśmiechem i radością, których tak często brak im na co dzień. Jedną z głównych misji Domu Serca jest być tam, gdzie dzieci zapomniały co to uśmiech i radość, gdzie dzieci te są często zapominane. A przecież dobro jest za darmo, życzliwość jest za darmo, serdeczność i uśmiech są za darmo, a tak wielu potrzebuje czułości i wrażliwości. Tak jak mały Jezus zrobił raban przychodząc na świat w szopie, tak wierzę, że małe gesty i małe rzeczy też są w stanie zrobić raban.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Już teraz wiem, że misja ta będzie piękna, ale i bardzo trudna. Lecz ufając Bożej Opatrzności. wiem, że będzie warto. Lecz aby ta misja się wydarzyła, potrzebuję Waszego wsparcia i pomocy. Bez Was to mi się nie uda. Po pierwsze, proszę Was o modlitwę dziesiątką Różańca w intencji mojej, mojej wspólnoty i wszystkich przyjaciół Domów Serca. I drugą prośbą jest wsparcie finansowe, ponieważ Domy Serca utrzymują się tylko z pieniędzy darczyńców. Koszt mojej misji to 16 800 zł, kwotę tę potrzebuję zebrać do sierpnia. Wsparcia można udzielić na dwa sposoby, darowizna (ofiara), można też przekazać 1% podatku (KRS 0000 433 841, tytuł: darowizna na cele statutowe Monika Depciuch). Każda kwota jest ważna i za każdą będę bardzo wdzięczna. Każdego zabiorę w moim sercu do Ekwadoru i o każdym będę pamiętała w modlitwie”.
Jesteśmy przekonani, że nasi Czytelnicy pomogą zrealizować piękną misję niesienia pomocy. Podajemy konto: Santander Bank Polska S.A. numer konta: 54 1500 1634 1216 3000 9231 0000 tytuł przelewu: Domy Serca. Kuria Metropolitalna 4a, 37-700 Przemyśl.
Monika Depciuch z Zarzecza przygotowuje się do misji w Domu Serca im. św. Hieronima Emiliani w Guayaquil w Ekwadorze.