Reklama

Felietony

Czas na przełom

Dogadywanie, złośliwe komentarze zastąpmy komplementem, docenieniem i słowami wdzięczności. Efekt piorunujący, sukces gwarantowany.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Scenka rodzajowa. On wraca z pracy, jest wyraźnie zmęczony. Stawia torbę z laptopem w przedpokoju i niedbale rzuca buty na podłogę. Idzie do toalety. Kiedy wraca, żona zwraca mu uwagę, że pozostawia po sobie bałagan. W tej sytuacji ma rację, ale generalizuje, dodając słowo: „zawsze”. On odburknie, że ona się czepia. Ona podniesionym głosem powie, że nikt w domu nie docenia jej pracy i że już dłużej nie zamierza sprzątać po wszystkich. Znacie to?

Reklama

Zaczniemy od podstaw. Bardzo wiele małżeństw nie odczuwa satysfakcji ze swojej relacji. Nie wierzycie? Zapytajcie znajomych, przyjaciół, samych siebie. Dzieje się tak nawet nie z tego powodu, że trwają w głębokim kryzysie, ale dlatego, że brakuje im zwyczajnej, codziennej serdeczności i życzliwości. Bez wątpienia często powtarzane drobne złośliwości i brak wrażliwości na potrzeby drugiego mogą zrodzić permanentnie trwające napięcie, zdolne wykończyć każdy, nawet najbardziej romantyczny związek. Badania prowadzone w Instytucie Gottmana to potwierdzają. W małżeństwach, które definiowały same siebie jako niezadowolone ze stanu swojej relacji, na pięć negatywnych uwag przypadała tylko jedna pozytywna. W grupie par usatysfakcjonowanych związkiem proporcja negatywnych i pozytywnych komentarzy wynosiła niemal jeden do jednego. Innymi słowy – o tym, jak subiektywnie odbierany był związek, w głównej mierze decydował stosunek liczby miłych oraz nieprzyjemnych komentarzy. Jedna kropla nie ugasi płomienia ogniska, ale padający dłuższą chwilę niewielki nawet deszcz już tak. Dlatego potrzebujemy zatroszczyć się o wyeliminowanie nieserdecznej atmosfery, jeśli taką dostrzegamy w naszych małżeństwach. Subtelne ironiczne uwagi, dogadywanie, złośliwe komentarze zastąpmy komplementem, docenieniem i słowami wdzięczności. Efekt piorunujący, sukces gwarantowany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Od czego zacząć? Powieje banałem, ale nie daj się zwieść – to w prostych rozwiązaniach zwykle kryje się recepta na nasze trudności. Początek będzie więc naprawdę prosty. Wróćmy do korzystania z trzech słów: proszę, dziękuję i przepraszam. Zdumiewające, jak często o nich zapominamy lub też wypowiadamy je mechanicznie, bez zaangażowania! Gdy prowadzę terapie małżeńskie, bardzo często zachęcam pary do tego, by natychmiast reagowały wdzięcznością, prośbą lub przeproszeniem, w zależności od tego, czego wymaga sytuacja. Kiedy np. małżonkowie mówią coś ważnego, proszę, by zwrócili się twarzą do siebie, chwycili się za ręce, a następnie podziękowali sobie za to szczere dzielenie się sobą. Innym razem, gdy dostrzegają swoją część odpowiedzialności za powstałą kłótnię lub awanturę, zachęcam, by patrząc sobie w oczy, przeprosili się wzajemnie. Im rzadziej korzystali z tych prostych form wyrazu na co dzień, tym gwałtowniejsze i zaskakujące bywały ich reakcje. Głębokie wzruszenie, szczere łzy lub radosny śmiech należą do najczęstszych. Często momenty te zapowiadają przełomy. Rzecz jasna, mój udział w tym procesie jest znikomy. Moja rola ogranicza się jedynie do tego, by przypomnieć o tym, co tak fundamentalne, i stworzyć okazję do tego, by małżonkowie wyrazili zapomniane: „proszę, dziękuję, przepraszam”. W ten sposób to, co powinno być zwyczajne, staje się wyjątkowe, na nowo buduje więź oraz poczucie bliskości.

Połowa stycznia. Pierwsze podsumowania minionego roku już pewnie za nami. Przełom roku to doskonały moment, by podjąć konkretne postanowienia i zdefiniować nowe oczekiwania wobec samych siebie. Masz większy wpływ na to, jak wygląda atmosfera w waszym małżeństwie, niż być może się spodziewasz. Wielkie góry zdobywa się małymi krokami, a relacje odbudowuje się stopniowo, angażując całą siłę swojego charakteru i z determinacją pracując nad sobą. Co miesiąc postaram się dostarczać ci kolejnej porcji inspiracji i prostych narzędzi, których wprowadzenie w życie tchnie nową jakość w wasze małżeństwo. Wyrusz w drogę i daj się poprowadzić!

W najbliższych tygodniach zwróć uwagę na to, by z miłością i serdecznością wyrażać wdzięczność, przepraszać lub prosić. Wkładaj w to całe swoje serce!

Michał Piekara
Dziennikarz, pisarz, pomysłodawca Kliniki Małżeńskiej

2020-01-14 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Broń nas Panie od "świętego spokoju" [Felieton]

[ TEMATY ]

felieton

ks. Janusz Sądel

W ostatnim czasie światek medialny obiegały informacje o Kościele w Polsce w kontekście wyborów nowego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Pojawiały się różne komentarze, które przynosiły chlubę albo i nie. Ale przecież zawsze tak jest, że w momencie zrobienia jakichkolwiek roszad pojawia się grono malkontentów, którzy będą na “nie”, bo coś poszło nie po ich myśli. Zostawmy to, bo przecież nie chodzi nam o to, aby komentować to, co zostało skomentowane i kontynuować wymianę zdań. Myślę, że każdy "swój popcorn" już zjadł.

Zostawienie tego jest o tyle ważne, bo w tym czasie działo się tyle dobrego. Tak. Było to w Kościele i dzięki ludziom Kościoła. Doświadczyłem tego w ostatni piątek, kiedy uświadomiłem sobie, jak wiele osób uczestniczyło tego dnia w nabożeństwach Drogi Krzyżowej, w różnych formach. W kościele, na ulicach miast, wsi, osiedli, w ramach Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, czy parafialnych, multimedialnych, męskich, rodzinnych, rowerowych i innych. Łącznie tłumy ludzi, Kościół w akcji idący za krzyżem swojego Mistrza. Czy to nie jest piękne? Kościół wychodzący ze swoich domów, świątyń, kompleksów idzie za krzyżem śpiewając pieśni o śmierci Jezusa, dając przy tym świadectwo wiary. Idzie wbrew temu, co mówi świat, aby krzyż odrzucić, odwrócić się od Chrystusa, uznać Go za przestarzałego i niepotrzebnego. A On jest potrzebny człowiekowi, aby całkowicie nie zginął w swojej pysze, zazdrości, podążaniu za pieniądzem czy karierą. Bycie z Chrystusem to szansa na to, aby móc w swoim życiu zrobić “coś więcej”, czyli patrzeć ku Niebu.
CZYTAJ DALEJ

Nie musimy się martwić o to, co będziemy robić po śmierci

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 20, 27-40.

Sobota, 22 listopada. Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: to Ukraińcy, przy wsparciu USA oraz UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych

2025-11-21 22:42

KPRM

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w piątek, że to Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE, muszą mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych. Dodał, że agresorem była i jest Rosja.

„Pojawiające się propozycje zakończenia rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie muszą uwzględniać fakt, że Rosja jest państwem niedotrzymującym umów” - zaznaczył prezydent Nawrocki we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję