Na odpust zaprosił wiernych ks. Zdzisław Szauer, kustosz sanktuarium. Obchody rozpoczęła Msza św. z udziałem osób starszych, którym udzielony został sakrament namaszczenia chorych. Wierni modlili się na różańcu, Nowenną do Matki Bożej oraz Godzinkami o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, aby Ona wstawiała się za nimi i wypraszała u swego Syna potrzebne łaski dla nich i ich rodzin.
6 lipca przybywały na miejsce liczne pielgrzymki z różnych zakątków diecezji. Wierni wraz z duszpasterzami wędrowali m.in. z Wielkiej Łąki i Gronowa, Kowalewa Pomorskiego, Golubia-Dobrzynia, Lipnicy i Ostrowitego. Z Wąbrzeźna przyjechała grupa motocyklistów, aby oddać cześć Matce Bożej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pod skromnym brzozowym krzyżem składali kamienie, z którymi wyruszyli ze swych domów na pątniczy szlak. Był to znak oddania grzechów i słabości Bogu, aby On uzdrowił ich serca oraz prosili Jego o miłosierdzie. W konfesjonałach czekali kapłani, aby sakramentalnie dopełnić oczyszczenia serc i pomóc wiernym w przeżywaniu uroczystości odpustowych.
Matczyna nadzieja
Reklama
Ks. Zdzisław Szauer na rozpoczęcie sobotniej Sumy odpustowej zaznaczył, że „Maryja uczy nas miłości i szacunku do życia, bo Ona jest cały czas przy nadziei, jest brzemienną. Człowiek, który chodzi z nadzieją, to człowiek, który chce kochać Boga, bo wie, że wszystkie obietnice się spełnią”. Witał serdecznie przybyłych na uroczystości i zapewniał o modlitwie we wszystkich intencjach, które przynieśli w sercach.
Pokazuje drogę
Podczas odpustu pielgrzymkowego Mszy św. przewodniczył ks. Łukasz Skarżyński, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Toruniu. W homilii podkreślił, że Matka Boża jest najlepszą nauczycielką wiary i człowieczeństwa, których często brakuje w naszych relacjach i codziennym życiu. – Przychodzimy tu dziś z różnych wspólnot, parafii, gdzie są problemy i troski. Przychodzimy z naszych rodzin, gdzie czasami przeżywamy ból, trud, niezgodę i chcemy dzisiaj te wszystkie sprawy wspólnie złożyć przed ołtarzem Matki Bożej. Matki, która przychodzi do naszych serc, aby nas uczyć – mówił.
Zaznaczył, że mamy uczyć się od Maryi tego, jak być naprawdę dobrym człowiekiem, ponieważ „w dzisiejszych czasach może nam się zdawać, że człowiek odczłowiecza się, nie dba o życie, ale podnosi na nie rękę, nie dba o to, co święte i Boże, ale ośmiesza to, co najważniejsze. Ludzie nie dbają o to, co ludzkie i święte”. Maryja pokazuje nam drogę do stawania się świętymi ludźmi.
Bezinteresowność
Reklama
Nawiązując do perykopy ewangelicznej, kaznodzieja zauważył, że Maryja, będąc w stanie błogosławionym, nie uległa ludzkim słabościom czy niechęciom, tylko pospiesznie poszła do swojej krewnej Elżbiety, aby przy niej być, pocieszać i pomagać w trudach codzienności. Maryja zrobiła to bezinteresownie, tak podpowiadało Jej kochające serce. Zauważył, że „bezinteresowność to dziś wielka wartość, o której zapominamy. Bezinteresownie pobyć z kimś, pomóc, kiedy widzi się biedę drugiego człowieka, poświęcić swój czas, wyciągnąć rękę lub powiedzieć dobre słowo – to jest prawdziwe człowieczeństwo i droga Ewangelii, której uczy nas Maryja”.
Tak szybko rezygnujemy z czynienia dobra w obawie o to, co powiedzą inni, jak nas ocenią lub ulegamy pokusie odwiedzenia nas od dobrych natchnień. Powinniśmy brać przykład z Maryi, naszej Matki, która wskazuje, jak wychodzić ze swojej strefy komfortu, przezwyciężać siebie w trosce o drugiego człowieka. To nauka, która płynie z modlitwy i spotkania z Nią w świętym wizerunku w Chełmoniu.
Dokonać zmiany
Na zakończenie homilii ks. Łukasz wskazał, co zrobić, aby spotkanie z Maryją wniosło dobre zmiany do naszego życia: – Podjęcie każdej inicjatywy, która ma na celu spotkanie się z Matką Bożą, to jest moja dobra intencja, moja gotowość, aby iść i zmienić coś w moim życiu.
Zachęcił, by na wzór Maryi, mniej myśleć o sobie, ale dawać siebie drugiemu człowiekowi i modlić się: „Matko Boża, przyczyń się za mną i oręduj, abym miał odwagę zmieniać swoje życie, bym tak jak Maryja umiał wyjść do drugiego człowieka i chciał przemieniać świat wokół siebie”.
Matka Boża Brzemienna pokazuje, że w każdym momencie naszego życia Bóg uzdalnia nas do czynienia dobra, obdarza przez ręce swojego Syna potrzebnymi łaskami, abyśmy kroczyli ku postawionemu sobie celowi – świętości i dobroci.
Odpust rodzinny
Reklama
Po Mszy św. był czas na indywidualną modlitwę przed obrazem Matki Bożej oraz odbył się koncert Agaty Maciołek Ave Maryja w muzyce. Podczas maryjnej Pasterki powierzono Maryi wszystkie szczególne intencje, które składali wierni na Jej ręce.
W czasie odpustu rodzinnego 7 lipca sprawowane były Eucharystie z naukami w Chełmoniu oraz kościele filialnym w Elgiszewie.
Niedzielnej Sumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Wojciech Niedźwiecki, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Toruniu.
Na zakończenie obchodów miała miejsce Msza św. dla rodzin z błogosławieństwem dzieci.