Chick Corea, amerykański pianista i kompozytor jazzowy, jest uważany za jednego z pierwszych muzyków, którzy w pełni wykorzystali potencjał instrumentów elektronicznych. Jest stawiany obok Herbiego Hancocka i Keitha Jarretta jako najbardziej wpływowy „klawiszowiec” drugiej połowy XX wieku. Był jednym z wielkich pionierów fusion, a wśród gatunków, na które znacząco wpłynął, są post-bop, jazz latynoski, free jazz, jazz awangardowy oraz jazz klasyczny. Każda płyta nestora (ma 77 lat) jest przyjmowana z zainteresowaniem i słuchana, co nie znaczy, że wszystkie są uznawane za arcydzieła. Mistrzowi zdarzały się krążki dość przypadkowe, wydawane dla pieniędzy. Płyta „Antidote”, nagrana z zespołem The Spanish Heart Band, nie jest przypadkowa. Przez lata Chick Corea czerpał z tradycji hiszpańskich, latynoskich i flamenco. Teraz, w towarzystwie muzyków z Hiszpanii, Kuby, Panamy, Wenezueli i USA, po raz kolejny zwraca się w tę stronę. Warto posłuchać.
Bernardyn z Kalwarii Zebrzydowskiej, o. Roland Pancerz OFM, posiadający w swym curriculum występy we włoskim zespole „San Damiano”, zebrał podobnych sobie muzyków i założył projekt „Seven sounds”. Pod tym szyldem wydał później płytę „Płomień miłości”, na której znalazło się 10 jego własnych kompozycji, wzbogaconych o dwie autorskie piosenki niemieckich protestantów. Wydany album utrzymany jest w konwencji pop-rockowej. Przy jego powstaniu pracowali tacy profesjonaliści, jak m.in. mieszkający za młodu w Kalwarii Zebrzydowskiej Grzegorz Górkiewicz, instrumentalista „Skaldów”. Co ciekawe, w jednej z piosenek („Pochwała stworzenia” św. Franciszka), o. Roland zdecydował się na tak nietypowy krok, jak wykorzystanie głosów zwierząt w jej nagraniu.
Słowa abp. Marka Jędraszewskiego wypowiedziane podczas Mszy św. w intencji śp. Papieża Franciszka nie były jedynie wspomnieniem jego pontyfikatu. Stały się również głębokim i symbolicznym wezwaniem do refleksji nad przyszłością Kościoła katolickiego w czasach, gdy świat oczekuje nowego następcy św. Piotra. W tym napiętym, ale i natchnionym okresie sede vacante, pytanie o to, co dalej, nie może być ignorowane. Bo przyszłość Kościoła — tak samo jak jego przeszłość — kształtuje się na fundamencie świadectwa, wiary i nadziei.
Abp Jędraszewski mówi dziś o św. Piotrze jako o opoce — i to nie bez powodu. Wskazuje na zadanie każdego papieża: być pasterzem, głosić Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego w porę i nie w porę. To słowa, które dziś brzmią wyjątkowo mocno, kiedy Kościół przygotowuje się do kolejnego konklawe. Papież nie jest jedynie administratorem. Jest żywym znakiem wiary Kościoła, jego twarzą w świecie, który coraz częściej odwraca wzrok od sacrum. Każdy nowy pontyfikat jest więc nie tylko kontynuacją historii, ale i nowym rozdziałem, który musi odpowiedzieć na pytania stawiane przez ludzi dzisiejszych czasów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.