Reklama

Niedziela Łódzka

Skauting – prosty przepis na wychowanie

Skauting uczy pracy zespołowej, zaradności, odpowiedzialności, a przede wszystkim pomocy innym. To codzienna gotowość do dawania siebie

Niedziela łódzka 21/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

skauci

skauting

Archiwum skautów

Skauting to szkoła życia

Skauting to szkoła życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Główkowanie nad konstrukcją sześciokątnego stołu, podział zadań przy jego budowie, obieranie ziemniaków czy przygotowanie kaszy manny, mecz w piłkę, rozważanie Ewangelii. Wszystko na własną rękę w ramach zwykłej zbiórki Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacji Skautingu Europejskiego. Stawiają na zdrowie i sprawność fizyczną, kształtowanie charakteru i zmysłu praktycznego, wzbudzają ducha służby w oparciu o życie wiarą – prosty przepis na dojrzałego człowieka.

Początek

Reklama

„Jeśli obarczyć nastolatków dużą odpowiedzialnością, obdarzając ich jednocześnie zaufaniem, mogą oni dokonywać naprawdę cudów” – stwierdził ponad 100 lat temu Robert Baden-Powell – twórca metody skautowej przeżywającej swój renesans w krajach całej Europy. Wiele się zmieniło od tamtego czasu, ale jego metoda sprawdza się i dziś, choć zdarza się, że idee te najpierw trafiają do rodziców, którzy zarażają nimi swoje dzieci. Tak było w przypadku Skautów Europy działających na terenie archidiecezji łódzkiej. „Nastolatek nie szuka już wzorca tylko w rodzicach, ale przede wszystkim wśród rówieśników. Zatem naszym celem jako rodziców jest znalezienie takiej grupy, gdzie ten wzorzec będzie w miarę pewny” – stwierdza Łukasz Wójcik, mąż i ojciec czwórki dzieci, który, już mając rodzinę, sam przywdział mundur harcerski, by sprowadzić Skautów do Łodzi. 5 lat temu, wraz z żoną i grupą zaprzyjaźnionych rodziców zafascynowanych spójnością tego, o czym skauting mówi i co później realizuje w ramach formacji, zorganizował pierwsze zbiórki na terenie parafii Sióstr Urszulanek przy Obywatelskiej w Łodzi. Dzisiaj skauci liczą sobie ponad 180 osób i działają nie tylko u Urszulanek, ale i przy parafii św. Jana XXIII, a także w Brzezinach, Sokolnikach i Pabianicach. Ich centrum to parafia pw. św. Jana Pawła II w Zgierzu, gdzie proboszczem i duszpasterzem jest ks. Łukasz Tarnawski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyzwania

W czasach, gdy nastolatków oderwać od komputera i wyciągnąć na świeże powietrze jest w stanie co najwyżej zbieranie pokemonów, skauci większość czasu spędzają na łonie natury. Na zbiórkach do rangi przygody urasta to, co najprostsze: przygotowanie posiłku na ognisku, a więc i rozpalenie ognia czy rozstawienie namiotu. Trzeba dopilnować codziennej modlitwy, słuchania Słowa Bożego, zadbać o to, żeby zdrowo się odżywiać. „Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, to coś, co normalny człowiek, integralny wewnętrznie, w codziennym życiu realizuje” – wyjaśnia dh Łukasz. Przy okazji jest to szkoła życia. Nawet organizacja biwaku to przecież próba zarządzania czasem, finansami i współpracy między członkami zastępu. Skauci potrafią zaoferować pomoc, ale też szukać jej w razie potrzeby. „Chodzi o to, by nie wstydzić się powiedzieć: «ja nie potrafię tego, naucz mnie». Nie «zrób za mnie», tylko «naucz mnie»” – dodaje. Fascynujące jest to, że młodzi ludzie rzeczywiście podejmują wyzwanie i, choć nikt ich nie pilnuje i ten czas mogliby spędzić dowolnie, sami siebie dopingują do działania. „Skauting uczy nas pracy zespołowej, zaradności, odpowiedzialności, a przede wszystkim pomocy innym. To codzienna gotowość do dawania siebie, dawania pomocy. Częste zbiórki zbliżają nas do siebie nawzajem oraz do Boga. Jako młodzi chłopcy jesteśmy bardzo zainteresowani radzeniem sobie w trudnych sytuacjach, nauką tak zwanego survivalu oraz hartu ducha. Tym, co motywuje nas do działania, jest efekt pracy” – stwierdza dh Adam – zastępowy „Jastrzębia”.

Kształtowanie

Metodyka skautów pomyślana jest w taki sposób, że to młodzi, wychowują siebie nawzajem. Prowadząc przez kolejne stopnie formacji uczy też coraz większej samodzielności i odpowiedzialności za siebie i za innych. Wilczki to formacja, dla dzieci od 9. do 12. roku życia, które przeżywają swoje przygody w oparciu o fabułę z „Księgę Dżungli” J.R. Kiplinga. Jest skoncentrowana na tym, by pozwolić dziecku odkryć swoje mocne strony i nauczyć współpracy z drugim człowiekiem. Nastolatkowie, od 12 do 17 lat, przynależą do tzw. gałęzi zielonej, która ma na celu nauczyć zdrowej rywalizacji, pozwolić poznać swoje słabości i ograniczenia, ale słabości drugiej osoby. „Chodzi o to, by umieć odnosić sukcesy, ale też przyjmować porażki” – tłumaczy Wójcik. Przewodniczki i wędrownicy to już młodzi dorośli, którzy służą młodszym, a jednocześnie przygotowują się bezpośrednio do wyboru drogi życiowej i zawodowej. Odpowiedzialny łódzkich skautów podkreśla też, że do ukształtowania dojrzałego, zaradnego młodego człowieka, który charakteryzuje się pomysłowością, nie poddaje się przeciwnościom, ale szuka nietypowych rozwiązań, potrzeba przyzwolenia na błędy i zaufania w metodę skautową ze strony rodziców. A ta obejmuje nie tylko czas spotkań w gronie innych skautów, ale i życie rodzinne. „Skauting ma sens tylko wtedy, jeśli dotyka całą sferę ludzkiego życia przez cały czas i w każdym miejscu – nie tylko na wyjeździe, nie tylko podczas zbiórki” – podsumowuje dh Łukasz Wójcik.

2019-05-21 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skauci Europy zdobyli Święty Krzyż

Niedziela sandomierska 41/2021, str. VI

[ TEMATY ]

skauci

skauting

Marek Sydor

Takie spotkania pozostają na zawsze w pamięci

Takie spotkania pozostają na zawsze w pamięci

Pod hasłem „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” odbyła się 27. Pielgrzymka Wędrowników do sanktuarium na Łysej Górze.

To już tradycja Skautów Europy w Polsce. W ostatni weekend września, najstarsi skauci, czyli wędrownicy, zmierzają w pielgrzymce do sanktuarium, w którym znajdują się relikwie Krzyża Świętego. Tegoroczna wędrówka rozpoczęła się w 23 września wieczorem. Każdy krąg wybrał jedną z czterech dostępnych tras rozpoczynających się w Łagowie, Kałkowie, Modliborzycach i Świętej Katarzynie. Każdej trasie patronował jeden ze świętych: św. Emeryk, św. Wojciech, św. Jacek i św. Stanisław ze Szczepanowa, a ich wizerunki widniały na specjalnie przygotowanych chorągwiach. Piątkowa droga mijała harcerzom na wspólnej modlitwie Liturgią Godzin, rozważaniu kolejnych tajemnic różańcowych, ale także na wzmacnianiu braterskich więzi i na budowaniu wspólnoty. – Ciszę się, że jesteśmy w tym wyjątkowym miejscu znowu razem. Ta wspólnota, gotowanie na ogniu, śpiew, radość i ekspresja są czymś, co pozostaje na zawsze w pamięci – mówi Bartek Krupa, który przyjechał z Warszawy.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję