Modlitwę litanii można porównać do zabawy piłką między mamą a dzieckiem. Ciągłe wzajemne przerzucanie piłeczki wcale się nie nudzi i jest wyrazem głębokiej więzi – mówił ks. Jacek Pędziwiatr podczas majowej Rozmowy Poświęconej w bielskiej katedrze św. Mikołaja. Pod nieobecność bp. Piotra Gregera, który zwykle jest prelegentem cyklu w katedrze, redaktor Anioła Beskidów opowiedział słuchaczom m.in. o fenomenie śpiewanej w maju Litanii Loretańskiej.
Ks. Pędziwiatr na wstępie zaznaczył, że obecna od wieków w tradycji chrześcijańskiej modlitwa litanijna bardzo odpowiada ludzkiej psychice. Podał wzorce i podobieństwa z codziennego życia, które swoją strukturą są zbliżone do powtarzanych wezwań litanii, m.in. powtarzalność refrenu w muzyce, wyznania miłości, oddechu czy wspomnianej wyżej zabawy piłką matki i dziecka. Przywołał także biblijne wzorce, np. psalmy czy powtarzane uporczywie wołania ludzi potrzebujących skierowane do Chrystusa.
W kolejnej części katechezy redaktor Anioła Beskidów przypominał historię powstania Litanii Loretańskiej do Matki Bożej, której początki sięgają XIII wieku i wiążą się z Domem Matki Bożej, znajdującym się w Loreto. – Litania Loretańska narodziła się w drodze podczas licznych pielgrzymek do tego sanktuarium – podkreślił kapłan, podając, że tekst tej modlitwy opublikował w modlitewniku św. Piotr Kanizjusz w 1558 r., a pierwsza melodia do litanii została skomponowana przez dyrygenta chóru w Loreto osiemnaście lat później. Ostateczne zatwierdzenie tekstu modlitwy nastąpiło na początku XVII wieku z zakazem dodawania wezwań bez zgody stolicy Apostolskiej.
– Do zrębu wezwań litanijnych z XVI wieku dochodzą potem następne – powiedział ks. Pędziwiatr, przywołując okoliczności wprowadzania takich tytułów maryjnych jak Królowa Pokoju (1917 – I wojna światowa) czy Królowa Korony Polskiej (1923 – po odzyskaniu niepodległości). Słuchacze mogli także prześledzić strukturę 53 wezwań maryjnych ułożonych w trzy bloki: dogmatyczny, historiozbawczy i eschatologiczny, ukazujących, kim Maryja była w przeszłości, co czyni dla nas teraz i jaką rolę odgrywa dla naszej przyszłości.
Majową Rozmowę Poświęconą dla zachowania ciągłości tematyki związanej z sakramentem chrztu dopełniło omówienie litanii chrzcielnej.
Najważniejszą grupą społeczną, na której opiera się całe społeczeństwo, jest rodzina. O tym, jak budować życie rodzinne Annie Buchar opowiada Marta Lipińska, aktorka teatralna, radiowa, filmowa i telewizyjna, znana widzom, m.in. z serialu „Ranczo”, w którym wcieliła się w rolę Michałowej
Anna Buchar: – Jest Pani aktywna zawodowo od 1962 r., a Pani filmografia jest imponująca. Wielokrotnie wcielała się Pani w role córek, matek czy żon, m.in. jako Emilia Korczyńska, żona Benedykta w adaptacji powieści Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem”, czy jako złośliwa teściowa Zofia, matka Aliny, w znanym wszystkim doskonale serialu komediowym „Miodowe lata”. Która z postaci przypadła Pani najbardziej do gustu? W której roli czuła się Pani najlepiej?
Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
Abp Szal podczas dożynek w Tyrawie Wołowskiej: Szanujmy chleb
2025-08-23 17:17
ks. Maciej Flader
ks. Maciej Flader
Poświecenie wieńców dożynkowych
Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za chleb. Szanujemy ten chleb, niech ten chleb, który dzielimy, także w czasie Eucharystii i ten chleb, który dzielimy, choćby przy obrzędem dożynkach, przy obrzędzie dożynkach będzie znakiem nie dzielenia ludzi, ale zjednoczenia. mówił abp Adam Szal w Tyrawie Wołowskiej podczas dożynek gminno-powiatowych.
Ordynariusz Przemyski podkreślał wagę wdzięczności, porównując ją do Bożego daru życia, który otrzymujemy każdego dnia. W kontekście współczesnego świata, naznaczonego wojną i kataklizmami, Kaznodzieja wzywał do wdzięczności za możliwość bezpiecznego zbioru plonów. - Wdzięczność to piękna cecha. A my dzisiaj przychodzimy po to, aby zawołać ziemię wydała swój plon. Pan Bóg nam pobłogosławił. Ta wdzięczność jest ważna, gdy zorientujemy się, gdy doświadczymy, Ile jest niebezpieczeństw we współczesnym świecie. Dlatego dzisiaj nie chcemy podziękować za to, że mogliśmy zebrać plony, że mimo tego, że w pewnych momentach pogoda nie sprzyjała żniwom, to jednak udało się zebrać plony – mówił abp Adam Szal.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.