Dzień 11 lutego, w którym przypada wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, obchodzony jest od 1992 r., jako Światowy Dzień Chorego. Tego dnia w parafiach, szpitalach, ośrodkach opieki odprawiane są Msze św. z udziałem chorych. Jednym z takich miejsc był Ośrodek Edukacyjno-Opiekuńczy „Samarytanin” w Legnicy, prowadzony przez Caritas Diecezjalną. Tu Mszy św. przewodniczył, udzielił sakramentu namaszczenia i spotkał się z chorymi legnicki biskup pomocniczy Marek Mendyk.
Niezwykły dar
Księdza biskupa, chorych, oraz osoby, które im posługują powitał w kaplicy Ośrodka ks. Robert Serafin, dyrektor diecezjalnej Caritas.
– Gromadzimy się dzisiaj, aby podkreślić święto Matki Bożej z Lourdes i przypadający dziś Światowy Dzień Chorych. Dziś na modlitwie chcemy podziękować Panu Bogu za ten niezwykły dar, którym dla Kościoła, dla świata, są osoby chore, dlatego, że mają one bliski udział w misji i życiu Jezusa Chrystusa – mówił ksiądz biskup. – On, z jednej strony pochylał się nad chorymi, cierpiącymi, a z drugiej strony sam doświadczył ogromu bólu, ukrzyżowania i męczeńskiej śmierci. Nie jest tajemnicą, że osoby chore mają szczególny udział w życiu Chrystusa cierpiącego. Jakkolwiek wydawałoby się, że jest to krzyż trudny do zniesienia, to jednocześnie Pan Bóg daje tym ludziom siłę i łaskę współcierpienia. Daje ją, kiedy swoje cierpienia ofiarują, złączą z Chrystusem cierpiącym, a także mogą też wyprosić wiele łask dla siebie i świata.
Zaczęło się od Lourdes
W homilii bp Marek Mendyk stwierdził że: – Kościół nigdy nie przestanie odkrywać skarbca łask, które wyprosili swoim cierpieniem osoby chore. Dziś, kiedy modlimy się za was i innych chorych, chcemy przysporzyć ulgi w codziennym niesieniu krzyża cierpienia. Chcemy też podziękować za to, że ofiarowujecie swoje słabości za tych, których kochacie, ale także za tych, którzy słabo jeszcze kochają Pana Boga i bliźnich.
Mówiąc o okolicznościach ustanowienia Dnia Chorego przez papieża Jana Pawła II, ksiądz biskup przypomniał, że ideą tego dnia jest obchodzenie centralnych uroczystości w różnych częściach świata. Zaczęto oczywiście od Lourdes, ale warto przypomnieć, że 25 lat temu (1994 r.) takim centralnym miejscem modlitw była Jasna Góra.
W obecnym roku miejscem wybranym przez papieża Franciszka stała się Kalkuta w Indiach.
– Wspominamy Matkę Teresę z Kalkuty, która założyła zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości. Papież w tegorocznym okolicznościowym Orędziu podkreśla, że Matka Teresa pomaga nam zrozumieć, że jedynym kryterium działania człowieka musi być bezinteresowna miłość wobec wszystkich. Przykład Matki Teresy z Kalkuty ma prowadzić nas do poszerzania horyzontów nadziei, miłości i radości wobec tych, którzy potrzebują zrozumienia i życzliwości – mówił biskup Marek.
ŚDM w Panamie
Reklama
Podzielił się także wspomnieniem ze swojego udziału w ostatnich Światowych Dniach Młodzieży w Panamie. Wspomniał moment, kiedy wśród uczestników ŚDM przejeżdżał samochód z papieżem Franciszkiem. W pewnym miejscu z tłumu został podniesiony na rękach przez swoich przyjaciół młody człowiek w wózku inwalidzkim. Papież poprosił kierowcę o zatrzymanie auta i udzielił chłopcu błogosławieństwa.
– Jestem pewien, że w dzisiejszym dniu z nieba błogosławi nam wszystkim także św. Jan Paweł II. Dlatego podczas tej Mszy św. chciejmy Bożym błogosławieństwem objąć także wszystkie osoby, które pomagają chorym – mówił ksiądz biskup.
Bezcenna pomoc
Jedną z osób, która systematycznie od 10 lat odwiedza chorych w Ośrodku jest pani Halina. Pomaga w kaplicy, przy karmieniu chorych czy w prowadzeniu świetlicy. – Dla chorych jest to bardzo ważny dzień, bo Matka Boża z Lourdes, czczona jako Uzdrowienie Chorych, daje nam nadzieję na lepsze jutro.
Podkreślał to także ks. Robert Serafin: – Światowy Dzień Chorych, to szczególny czas dla naszych jednostek w Legnicy i w Jeleniej Górze. Przebywając z chorymi, widzimy ich cierpienia i choroby. Jest to szczególny dzień pamięci o nich i polecania ich Bogu, za przyczyną Matki Bożej. Jest to też dobra okazja, by dziękować Panu Bogu za takie miejsca i za wszystkich, którzy pracują tu jako personel medyczny czy jako wolontariusze.
Ośrodkami tego typu, które prowadzi Caritas diecezjalna, to: legnicki „Samarytanin” i Zakład Opiekuńczo Leczniczy o profilu rehabilitacyjnym w Jeleniej Górze. Ponadto pod egidą Caritas prowadzone są m.in.: Dom Księży Emerytów, Środowiskowy Dom Samopomocy i Zakłada Aktywności Zawodowej „Rosa” w Jeleniej Górze, Warsztaty Terapii Zajęciowej we Lwówku Śląskim i Legnicy, oraz Stacja Opieki w Legnicy.
Katolicki Ruch Dobroczynny „Betel” 14 lutego przeprowadził przy kościołach archidiecezji częstochowskiej zbiórkę datków do puszek na pomoc dla niepełnosprawnych sierot społecznych. Kwesta odbyła się również w internecie na stronie: https:// zakupy.zsercem.org/kwesta
Wydarzenie wpisało się w obchody 29. Światowego Dnia Chorego. Ruch „Betel” w tym roku obchodzi 31 lat swojego istnienia.
Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową,
czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.
W ciągu
wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada
VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha,
Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą
do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd
Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści (
por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także
rozważa Jego Mękę.
To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia
palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił
się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja
wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie
starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana
Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co
poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę
i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go
w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy.
Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania),
gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła
się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela
Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki
Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do
liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej
wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły,
dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka)
. Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały
rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono
ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy
Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę
Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy
zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania
więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?).
Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę
Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje),
gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej
o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła.
Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się
opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza -
Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał
kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał
do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować,
iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła
przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi
w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu,
nadziejo nasza!".
Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano
Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję
do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka.
Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi)
nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził,
to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także
gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem
wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia
dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według
naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy
połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają
najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo
Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników.
Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty
w obrzędzie Środy Popielcowej.
Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas
coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby
nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: "
Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą -
ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza
w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego
i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata
i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej,
aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może
obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać
do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z
krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach
ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób.
A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie
daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy
zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
Decyzja o zbrodni katyńskiej zapadła na najwyższym szczeblu władz ZSRR. Zamordowanie polskich jeńców wojennych oraz przetrzymywanych od agresji na Polskę urzędników, polityków i przedstawicieli inteligencji było następstwem przemyślanych przygotowań, a mechanizm działań przypominał mordy dokonywane przez NKWD w okresie wielkiej czystki.
Zbrodnia katyńska była następstwem dokonanej przez ZSRR wspólnie z Niemcami agresji na Polskę. Od 17 września 1939 r. w ciągu kilkunastu dni Armia Czerwona zajęła terytorium o obszarze około 200 tys. km kw., na którym mieszkało 13 mln osób.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.