Reklama

Niedziela Legnicka

Sztuka zawarta w miedzi

Entuzjastów, poszukiwaczy nowych form przekazu w sztuce, może zaciekawić wystawa, która gości w legnickim Muzeum Miedzi. Nosi ona nazwę „Elektrotinty”, a jej autorem jest poznański artysta Remigiusz Dobrowolski

Niedziela legnicka 5/2019, str. VIII

[ TEMATY ]

sztuka

Ks. Piotr Nowosielski

Obraz „św. Józef”

Obraz „św. Józef”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym jest tytułowa „elektrotinta”? To technika graficzna stworzoną przez Stanisława Rzepę w połowie XX wieku, polegająca na elektrolitycznym trawieniu miedzianej matrycy. Ta technika została ulepszona przez autora wystawy. Nie dziwimy się więc, że jej przykłady znalazły się w Muzeum Miedzi, które deklaruje, że w swej działalności stara się uchwycić i przedstawić wykorzystanie miedzi w wielu dziedzinach życia i twórczości.

Najbardziej chyba znaną technika graficzną z wykorzystaniem miedzi jest miedzioryt, polegający na ryciu w płycie kresek, aby po wtarciu w nie farby i odbiciu na wilgotnym papierze w prasie, otrzymać sztych. W początkach XVI wieku zaczęto także trawić matrycę miedzianą kwasami. Nazwano tę technikę akwafortą i akwatintą. W pierwszej z nich trawi się kwasem kreski a w akwatincie płaszczyzny. Tą techniką posługiwali się m.in. Albrecht Dűrer, Rembrandt, Piranessi, czy też Goya.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autor wystawy dowiedział się o elektrotincie z podręcznika metod grafiki artystycznej. Po studiach początkowo wykonywał grafiki z płyt trawionych kwasem. Natomiast od kilkunastu lat tworzy elektrotinty. Udało mu się tę metodę udoskonalić i nieco uprościć. Nadał jej nazwę elektrotinta horyzontalna.

Reklama

Na legnickiej wystawie znajdziemy prace o tematyce religijnej, dotyczące wydarzeń opisanych w Starym i Nowym Testamencie. Są tu m.in. prace ilustrujące trzeci, piąty i szósty dzień stworzenia, historię Jonasza, wizję potopu, czy wieżę Babel. Przedstawiona też jest historia życia Jezusa Chrystusa: Bożego Narodzenia, cudowny połów na Jeziorze Genezaret, wskrzeszenie Łazarza, przemienienie na Górze Tabor, do ukrzyżowania i zesłania Ducha Świętego.

Kilkanaście prac stanowi ilustracje bajek. Wystawa została wzbogacona o prace malarskie, prezentujące najnowszą fascynację materiałową i zarazem techniczną artysty, wykorzystującego w nich takie materiały jak: drewno, polimery, akwarelę, akryl, stiuk, wosk, beton, antyczny piaskowiec, a nawet ogień. Wśród nich uwagę zwracają obrazy: „Jezu ufam Tobie” i „Św. Józef”.

Wystawę można obejrzeć w Muzeum Miedzi do końca marca br.

2019-01-30 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziele z nową edycją serii „Oczom wierzę” – życie i twórczość Caravaggio

[ TEMATY ]

sztuka

"Oczom wierzę"

Materiał prasowy

Piotr Oleś OP na kanale dominikanie.pl kontynuuje uznaną i lubianą serię „Oczom wierzę”. Tym razem przybliża widzom życie i twórczość Michelangelo Merisi da Caravaggio. Twórczość, w której przeplatają się: światło i cień, dobro i zło, dynamika i subtelność. Jednym słowem – kontrast.

Życie Caravaggia rozpoczęło się w mroku, wyłoniło się jak światłość z ciemności i w mroku też znikło. Tak jak jego twórczość jest ciągłą walką światłości i cienia, tak jego życie było ciągłą walką dobra ze złem. Zło, jak i dobro są bowiem głęboko wpisane w nasze serce.
CZYTAJ DALEJ

Podróże, mecz tenisowy – o czym dziennikarze rozmawiali z Papieżem

2025-05-12 15:52

[ TEMATY ]

media

spotkanie

Papież Leon XIV

Vatican Media

Po przemówieniu do przedstawicieli mediów z całego świata w Auli Pawła VI Papież postanowił osobiście pozdrowić niektóre grupy dziennikarzy. W prezencie otrzymał szalik z peruwiańskich Andów i relikwię papieża Lucianiego, a jedna z osób zaproponowała mu mecz tenisowy. „O ile nie będzie Sinnera” – zażartował Papież, odnosząc się do czołowego włoskiego tenisisty.

Szalik z alpaki z peruwiańskich Andów, zdjęcie z dziennikarką w niemal „papieskim” białym kostiumie, dar w postaci relikwii papieża Lucianiego, propozycja meczu tenisowego (to jeden z ulubionych sportów Leona XIV), żart na temat możliwej podróży do miejsca, gdzie odbywał się Sobór Nicejski i - tej niezrealizowanej -do Fatimy – takie prezenty i pytania przekazywali Leonowi XIV dziennikarze, którzy mieli okazję rozmawiać z nim po audiencji dla mediów z całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję