Mieszkańcy Łodygowic oraz pracujący tu kapłani zwrócili się do bp. Romana Pindla z prośbą o oficjalne rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego śp. ks. Jana Marszałka, proboszcza miejscowej parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza. Pod wnioskiem podpisali się postulatorzy – ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ i ks. dr hab. Antoni Świerczek, prof. Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II.
„Jego wierność Kościołowi, wytrwałość w pokonywaniu trudności, troska o powołania, duch przebaczenia w stosunku do prześladowców, mądra pobożność i oddanie Jezusowi Chrystusowi poprzez głęboki kult Jego Serca, są niewątpliwym przykładem dla wszystkich nas, którzy byliśmy w jakikolwiek sposób z nim związani” – czytamy w petycji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zgłębienie Jego religijności, postawy i posługi, jak dodają wnioskodawcy, przysłuży się pomnożeniu duchowego potencjału Kościoła na Podbeskidziu. Pismo do Biskupa jest związane ze zbliżającą się 16 maju br., 30. rocznicą śmierci ks. Jana Marszałka, którego za patrona obrał sobie łodygowicki oddział Akcji Katolickiej.
Reklama
Śp. ks. Jan Marszałek urodził się 8 czerwca 1907 r. we wsi Krzeczów. Święcenia kapłańskie przyjął 20 czerwca 1932 r. jako kleryk seminarium archidiecezji krakowskiej. Jego pierwszą placówką duszpasterską była parafia w Poroninie. Po niej pracował w Spytkowicach k. Zatora, w Skawinie i Andrychowie, gdzie zastała go wojna. W 1942 r. trafił do Bachowic, skąd w 1951 r. został przeniesiony do Łodygowic. – Tylko 150 parafian korzysta ze spowiedzi przed pierwszym piątkiem, a księża nie mają należytego posłuchu – tak wkrótce po przyjeździe podsumował swą nową placówkę.
Jak podkreśla historyk Jacek Kachel, już na początku swej posługi ks. Jan Marszałek uporządkował sprawy majątku parafialnego, zelektryfikował plebanię, zlecił wykonanie instalacji piorunochronowej na kościele, przekazał 3000 zł do Komitetu Społecznego na wybrukowanie drogi koło cmentarza. – Ks. Marszałek jako energiczny zarządca, dobry organizator i człowiek posiadający charyzmę, szybko zjednuje sobie posłuch i wpływ na wiernych. Już w 1952 r. do spowiedzi pierwszopiątkowych przystępuje około 800 osób! Życie nie tylko religijne, ale i społeczne, zaczyna grupować ludzi wokół poboszcza – podsumował historyk. Z czasem parafianie zaczynają darzyć ks. Jana Marszałka coraz większą estymą. Jednak nie uchroniło go to przed wygnaniem w 1953 r., co było efektem donosów partyjnych dygnitarzy rodem z Łodygowic. Na powrót do Łodygowic komuniści zgodzili się w 1956 r., na fali odwilży, jaka zaistniała po wydarzeniach w Poznaniu. Po raz wtóry kapłan porządkował sprawy materialne parafii, walczył z alkoholizmem, zaniedbywaniem praktyk religijnych, a nawet z jawną wrogością.
Jego wyjątkowa postawa, w tym nieujawnienie znanych mu nazwisk oczerniających go donosicieli, sprawia, że ranga kapłana wzrastała wśród wiernych. Za swe zasługi w 1976 r. od papieża Pawła VI otrzymał tytuł prałata honorowego Ojca Świętego.
Ks. Jan Marszałek umarł 16 maja 1989 r. Piętnaście lat to jego śmierci w Łodygowicach odbyło się spotkanie księży rodaków oraz osób z nim związanych. Wtedy ks. Stanisław Mieszczak zaprezentował specjalną modlitwę za kanonizację ks. Jana Marszałka, a ks. dr Antoni Świerczek przedstawił poświęconą mu książkę pt. „Budził zaufanie i ukazywał Boga”. Wydaje się, że po tylu latach intencja tej modlitwy jest coraz bliżej urzeczywistnienia.