Reklama

Kościół

Proszę o modlitwę...

Abp Mieczysław Mokrzycki od 10 lat jest metropolitą lwowskim. Wcześniej był osobistym sekretarzem Jana Pawła II i Benedykta XVI. To jedyny w historii Polak, który był sekretarzem dwóch papieży. W wywiadzie dla „Niedzieli” opowiada o minionej dekadzie w archidiecezji lwowskiej i planach na przyszłość.

Niedziela Ogólnopolska 4/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

wywiad

abp Mieczysław Mokrzycki

Krzysztof Tadej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KRZYSZTOF TADEJ: – Jaka jest obecnie sytuacja na Ukrainie?

ABP MIECZYSŁAW MOKRZYCKI: – Wielu mieszkańców obawia się, co będzie dalej. Sytuacja jest niestabilna. Od 5 lat trwa wojna na wschodzie kraju. Krym nadal jest okupowany. Ostatnie wydarzenia – aresztowanie przez rosyjski sąd 24 marynarzy – tylko pogłębiło te obawy. Wprowadzenie, pod koniec 2018 r., stanu wojennego w niektórych ukraińskich obwodach było reakcją na potencjalne zagrożenie. W rozmowach z mieszkańcami dominują niepokój i lęk. Dlatego zawsze proszę i apeluję o modlitwę o pokój na Ukrainie.

– A sytuacja ekonomiczna? Czy warunki życia na Ukrainie nadal są bardzo trudne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– To zależy od sytuacji konkretnych rodzin. Wiele osób z terenów wschodnich szuka pomocy. Niektórzy wyjeżdżają do innych krajów, w tym do Polski. Starają się o polepszenie swojego bytu. Z reguły spotykają się z życzliwością i pomocą, choć nieraz słyszę, że w Polsce jakiemuś obywatelowi Ukrainy ktoś nie zapłacił, oszukał go, źle potraktował. Wiele z takich osób słabo zna język polski i nie może skutecznie dochodzić swoich praw. Nie można akceptować takich zachowań! Nie można tak traktować bliźniego! To grzech! Wielu obywateli Ukrainy znajduje się nadal w bardzo trudnej sytuacji. Nie każdy, oczywiście, może komuś zaoferować pracę, ale zwykła ludzka życzliwość, wyciągnięta pomocna dłoń, nieraz porada, informacja są niezwykle ważne. Pamiętajmy o słowach Pana Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Czynienie dobra dla potrzebujących powinno być bezwarunkowe. Nie pytajmy np., czy ktoś jest z Kościoła prawosławnego, greckokatolickiego czy katolickiego. Po prostu pomagajmy. Na tyle, na ile możemy.

– Od ponad 10 lat jest Ksiądz Arcybiskup metropolitą lwowskim katolików obrządku łacińskiego. Jak w tym okresie rozwijał się Kościół katolicki w archidiecezji lwowskiej?

Reklama

– Od 1991 r., czyli od ogłoszenia niepodległości Ukrainy, następowało tam odrodzenie życia religijnego po trudnych czasach komunizmu. Wtedy, ale i obecnie możemy mówić o wiośnie Kościoła. On się ciągle rozwija. Mój wielki poprzednik – kard. Marian Jaworski tworzył struktury Kościoła katolickiego – powoływał parafie i odzyskiwał kościoły. Musiał pokonać wiele trudności. Wiązało się to z ogromnym wysiłkiem i poświęceniem. Kiedy powierzono mi archidiecezję w 2008 r., miałem już łatwiej. Mogłem więcej czasu poświęcić na budowanie „żywego” Kościoła – na zwiększenie zakresu katechizacji, na wprowadzenie ruchów kościelnych. Dzisiaj bardzo aktywnie działają np. Ruch Światło-Życie, Rycerze Kolumba czy Domowy Kościół. Cieszy mnie, że w kościołach ciągle widać nowe twarze. Ludzie przychodzą, bo chcą pogłębić swoją wiarę lub wrócić do Kościoła katolickiego. Są też tacy, którzy zjawiają się po raz pierwszy. Sukcesy ewangelizacyjne nie byłyby możliwe bez ogromnego zaangażowania sióstr zakonnych i kapłanów. Podziwiam ich ofiarność i poświęcenie. Pomagają chorym, biednym, samotnym i tym, którzy przeżywają różne problemy. Rozprowadzają też pomoc materialną, dary z Polski: leki, żywność, środki chemiczne, zabawki dla dzieci. Dzięki ofiarności ludzi dobrej woli najbiedniejsze dzieci mogą otrzymać po lekcjach posiłek. Siostry zakonne i kapłani towarzyszą ludziom w trudnościach codziennego życia. Swoją postawą dają świadectwo wiary, która zawsze jest związana z radością i nadzieją. Nadzieją jest życie wieczne.

– W ostatnich 10 latach w archidiecezji lwowskiej były prowadzone różne inwestycje. Które z nich są najważniejsze?

– To wynika z konieczności i potrzeb. Do dzisiaj w 10 parafiach kapłani nie mają jeszcze miejsca, w którym mogą zamieszkać. Nocują w prowizorycznych pomieszczeniach nad zakrystią lub wynajmują skromne pomieszczenia. Budujemy też nowe świątynie. Dla mnie wielką radością jest budowa kościoła pw. św. Jana Pawła II. W 2020 r. będziemy przeżywali 100. rocznicę urodzin Jana Pawła II i myślę, że kościół już będzie gotowy. We Lwowie, w dzielnicy Brzuchowice, utworzyliśmy ośrodek rekolekcyjny i formacyjny. Powstały tam Dom Pielgrzyma i Dom Miłosierdzia. Klerycy seminarium mają już dobre warunki do studiowania i zamieszkania. W okolicach lwowskiego hipodromu, gdzie w 2001 r. Mszę św. odprawił Jan Paweł II, rozpoczęliśmy budowę klasztoru klauzurowego dla sióstr benedyktynek. Będzie to jedno z najważniejszych miejsc w archidiecezji. Miejsce nieustannych, codziennych modlitw i adoracji Najświętszego Sakramentu.

– Został również wyremontowany Pałac Arcybiskupów we Lwowie.

Reklama

– To materialny symbol odradzającego się Kościoła katolickiego na Ukrainie. Odzyskaliśmy budynek w opłakanym stanie. Dzięki ofiarności różnych instytucji i osób fizycznych możemy się nim dzisiaj szczycić. Mieści się w nim wiele instytucji kościelnych, takich jak: Kuria Archidiecezji, Sąd i Trybunał Metropolitalny, Księgarnia Świętego Pawła czy muzeum z wieloma cennymi dokumentami, pamiątkami, obrazami. Są tam również osobiste rzeczy papieży – Jana Pawła II i Benedykta XVI.

– Ksiądz Arcybiskup nieraz podkreśla, że wiele się nauczył od wiernych swojej archidiecezji. Czym dokładnie Ekscelencja jest zafascynowany?

– Wiarą ludzi. Ich zaangażowaniem w życie Kościoła, a także identyfikowaniem się z Kościołem. Myślę, że na zachodzie Europy, gdzie wierni mają do dyspozycji tak wiele wspaniałych świątyń, nie ma takiej identyfikacji. U nas, gdzie często kościoły nie są tak ładnie oświetlone i dobrze ogrzane, nie mają organów ani pięknego wyposażenia, jest inaczej. Piękni są ludzie, którzy zawierzają swoje życie Panu Bogu. Można podziwiać ich wiarę. Prosto, niemal z dziecięcą ufnością, odnoszą się do Pana Boga, powierzają Mu wszystkie swoje troski.

– Czy jest realna szansa, żeby papież Franciszek przyjechał do tych ludzi? Czy Ojciec Święty w najbliższych latach odwiedzi Ukrainę?

– Przy każdej okazji zapraszamy Ojca Świętego. On stale nam powtarza, że o nas pamięta. Zapewnia o modlitwach za Ukrainę. Znając sposób podejmowania decyzji przez Franciszka, mam nadzieję, że zaskoczy wszystkich i przyjedzie. I tu, na tej ziemi, będzie prosił o pokój i zaapeluje o zaprzestanie walk.

– Ksiądz Arcybiskup jest jedynym Polakiem, który często spotyka się z papieżem emerytem Benedyktem XVI. Jak on się czuje?

Reklama

– Mimo podeszłego wieku, bo Ojciec Święty ma już przecież ponad 91 lat, gdy się spotykamy, jest pogodny i uśmiechnięty. Nieco ciszej mówi, fizycznie jest słabszy, ale nie zwracam na to uwagi. Czuję się przy Papieżu jak u siebie w domu, jak za dawnych lat, kiedy byłem jego sekretarzem. I on podkreśla, że ten dom jest zawsze dla mnie otwarty. Ostatni raz spotkaliśmy się pod koniec października ubiegłego roku. Rozmawialiśmy ponad godzinę. Ojciec Święty pytał o Kościół katolicki na Ukrainie, o codzienną posługę, o moje radości i kłopoty. Prosił, żeby przekazać od niego błogosławieństwo kapłanom, siostrom zakonnym i wiernym. Podkreślił, że stale o nas myśli i się za nas modli. Żałował, że w czasie swojego pontyfikatu nie przyjechał na Ukrainę. Pytał również o Polskę. Zawsze kojarzy mnie z Janem Pawłem II i Polską, dlatego i tym razem spytał, co się dzieje w Polsce, jak się mają sprawy Kościoła.

– Czy to prawda, że spytał również o... psa?

– A, tak! Gdy już wychodziłem, zapytał, co u Rolfa. Na początku nie zrozumiałem, o co chodzi – wcześniej przecież rozmawialiśmy o bardzo poważnych sprawach. Po chwili ciszy ponownie zapytał: „Co u Rolfa? Strażnika domu, owczarka niemieckiego...”. Byłem zdumiony, że zapamiętał imię mojego psa. I tak na koniec, przez dłuższą chwilę rozmawialiśmy z humorem o zwierzętach. Papież w którymś momencie powiedział: „Pamiętam to imię, bo mój pierwszy proboszcz też miał owczarka niemieckiego, który miał na imię... Rolf!”. I tak, w wesołej i pogodnej atmosferze, pożegnaliśmy się i podziękowaliśmy sobie wzajemnie. Na koniec tej rozmowy chcę też złożyć podziękowania wszystkim pracownikom „Niedzieli” za ich pracę. Dzięki wam dobra nowina może docierać do wielu osób. Jestem wdzięczny również czytelnikom tygodnika „Niedziela” za modlitwy, za wsparcie duchowe i materialne archidiecezji lwowskiej. Razem tworzymy wielką rodzinę, która przez modlitwę przyczynia się do budowania królestwa Bożego na ziemi. Bardzo wszystkim dziękuję i życzę wspaniałego 2019 r.!

2019-01-23 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

75 tysięcy młodych ludzi modliło się na Lednicy

[ TEMATY ]

Lednica

abp Mieczysław Mokrzycki

Piotr Drzewiecki

„Tylko w imię Ducha możemy usłyszeć zaproszenie do małżeństwa, przyjąć powołania do kapłaństwa, odpowiedzieć na zaproszenie do życia konsekrowanego, kochać, przebaczać, powracać, rozdawać. Czy nie tego pragniecie?”– mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak do młodych zgromadzonych w sobotę „W imię Ducha Świętego” na Polach Lednickich k. Gniezna. W XIX Spotkaniu Młodych na Polach Lednickich uczestniczyło ponad 75 tysięcy młodych ludzi i około tysiąc kapłanów.

Metropolita gnieźnieński wygłosił homilię podczas Mszy św. celebrowanej pod Bramą Rybą pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego. „Patrząc dziś na was wszystkich cieszę się i dziękuję Bogu, że znów tutaj jesteście!” – przywitał młodych abp Polak. „Myślę, że każdy i każda z nas chciałby przeżyć to kolejne już spotkanie nie tylko jako wielkie wyznanie wiary, ale także jako stan ducha, który trwa dłużej niż tylko jeden dzień” – podkreślił Prymas.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Fernando Filoni mówi o liczeniu głosów i reakcji kard. Prevosta

2025-05-15 09:39

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

„Najmocniejszym momentem konklawe jest chwila, gdy oczekiwanie zamienia się w rzeczywistość” - powiedział kard. Fernando Filoni. W czasie czwartego rozstrzygającego głosowania podczas konklawe był on skrutatorem, czyli osobą wyznaczoną do liczenia głosów.

Podziel się cytatem Poruszenie wyborem „Wszyscy wstaliśmy, gdy powiedziałem, że uzyskaliśmy 89 głos, ale scrutinium się jeszcze nie skończyło, więc były tylko oklaski. Oczywiście kandydat, który teraz stał się wybranym papież, pozostał na swoim miejscu, wyraźnie poruszony uznaniem braci. Następnie, po tej pierwszej chwili, ponownie rozpoczęło się odliczanie głosów do końca” - powiedział kard. Filoni w rozmowie z włoskim dziennikiem „Il Fatto Quotidiano”. Dodał, że gdy później zobaczył Leona XIV w papieskim stroju, wydał mu się uszyty na miarę.
CZYTAJ DALEJ

Ze św. Andrzejem Bobolą w służbie prawdzie

2025-05-15 20:30

[ TEMATY ]

Warszawa

abp Wacław Depo

relikwie

św. Andrzej Bobola

Łukasz Krzysztofka

Instytut i Tygodnik „Niedziela” zyskały wyjątkowego orędownika. W czasie uroczystej Mszy św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego, w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Warszawie relikwie męczennika w wigilię jego liturgicznej uroczystości przekazał o. Paweł Bucki SJ, proboszcz parafii.

Relikwie będą umieszczone w redakcyjnej kaplicy w Częstochowie, w której znajdują się także relikwie św. Franciszka Salezego, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję